Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 02, 2010 12:08 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Sprawdź czy przy tej zmianie można mu jeszcze kawałki futerka z ofrobina naskórka usunąć. Jesli tak to to jest grzybek.
Grzyby są wszędzie, tylko w niektórych miejscach trochę więcej. Ja smaruję te zmiany clotrimazolum. Zazwyczaj nie łapie przy tym, choc czasem się zdarza. Tylko raz Duśka miała paskudę, że zrobiła się rana, która nie chciała się leczyć. Wtedy po wielu próbach dostała w końcu lamisil w tabletkach. Szczepionka nie pomogła. A miała zwyczajne microsporum canis.
Z moich obsewacji wyszło mi, że moje mają problemy z grzybami wtedy kiedy zaczynają mieć problem ze zdrowiem.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 02, 2010 12:19 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

No tak te odpuszczanie to faktycznie tylko troszkę u Neski jest. Niestety dalej go atakuje i większość czasu Hubercik spędza pod fotelem :( Mam teraz urlop i trochę czasu na obserwacje :lol: )

Zmartwiłam się tym grzybem :( biedny Cynamonek- odpuściłyby go już te choróbska :evil:
Będę obserwować moje kociska ale może coś mam jeszcze zrobić :roll:

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 02, 2010 12:44 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

słuchajcie , na kociarni nie ma ani jednego kota z plackami łysawymi

w klatkach raz był Zulusek z podejrzeniem grzybicy

Czarny Bambo siedział tylko w klatce, i to całkiem odległej od tej gdzie przez chwile Zulus.
Cynamon jest juz u mnie bardzo długo, nie sadze ,ze ma grzyba ze schronu, predzej my cos przywkleklismy nowego..

sama nie wiem

w schronisku byc moze bedzie puszczona świeca antygrzybiczna na wszelki wypadek
chociaz naprawde nikt nie ma łysinki :?

zastanawiałam sie nad taka swieca u siebie w domu, ale kurde, to max dymu-boje sie ,ze sasedzi wezwa straz pozarną :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 02, 2010 13:33 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Też myślałam o tej świecy o domu ale zupełnie nie mam pojęcia jak to wygląda

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 02, 2010 17:52 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

dodaje do tymczasowych u kasi 79 od 28 02

12-ZOSIA_50 / 10
mama kotków 2,6,7,8,16
ma isc do domu z Zuzia (8- 51 / 10)
tri-bez plamek na pyszczku
od 24 w schr
tricat 26 02

Obrazek

8-ZUZIA- 51 / 10
tri z plamkami na pyszczku
od 24 02
tricat 26 02

Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 02, 2010 21:25 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

witam

dzisiaj bylismy u p. dr Schneider z Princessą
pani doktor powiedziała, że kicia ślicznie się zbiera, dobrze reaguje na duomox i ma dalej go dostawać
pobrane zostały zeskrobiny i próbka futra, jutro o 14 będę wiedziała czy to grzybica czy coś innego i co dalej robić. na razie na łapeczkeach zaczyna odrastać meszek śliczny :) natomiast niepokojące jest to, że z łapek to futro dłuższe bardzo łatwo wychodzi, niestety zbyt łatwo nawet wychodzi i nie wiadomo co to jest... jutro będzie wiadomo
została ponownie odpchlona, posmarowana specjalnym preparatem, oczyszczone są uszy
według pani doktor kicia jeszcze na pewno jaiś czas u mnie ma zostać, będzie wymagać pełnego podleczenia a potem może testów
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 03, 2010 8:29 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Dzięki Lidka za info. Próbowałam wyrwać kłaczki, ale wychodzą bez naskórka, raczej jak przy linieniu, więc to może jednak nie grzybek, ale będę obserwować.

Ewaa chodzisz do dr Schneider w Sośnicy? Podobno dobra wet. chwalona na miau.
Ja daję koteczkom, a szczególnie Pako kropelki Kerabol i po ok. dwóch tyg. sierść już dużo mniej wychodzi, a kłaczył się bardziej jak moja perska kotka. O tych kropelkach ktoś już tu lub na innym wątku wspominał.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10316
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro mar 03, 2010 10:06 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Z góry przepraszam, że nie w temacie :oops:
ja też mam nowego tymczasowicza. takiego :
ObrazekObrazek
I w zwiazku z tym prosbę- gdyby ktoś słyszał, że jakiś bardzo zaufany dom szuka takiego brzdąca proszę o namiary. Małą zabrałam wczoraj z sąsiedniej klatki schodowej- ludzie skarżyli się , że nie spali całą noc , bo piszczał pies. Siedziała na 8 piętrze między schodami. Nikt, nikt z przeszło 40 rodzin nie dał jej nawet szmatki, żeby nie siedziała na betonie :( Była bardzo zmarznięta i głodna, mam nadzieję, że się nie rozchoruje :( Mała jest bardzo mała- około 4, 5 tygodni, powinna być jeszcze z mamą. Jest tak mała , że boję się ją jeszcze normalnie ogłaszać.

em.em.

 
Posty: 116
Od: Wto kwi 07, 2009 5:08

Post » Śro mar 03, 2010 15:42 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Em.em będę pamiętała o małej... może jak wydam swoją 2 mies., to jeszcze ktoś sensowny będzie pytał o szczeniaka...
wyślij mi fotki i namiary na siebie halban@autograf.pl
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 03, 2010 16:45 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Sliczny psiaczek

Ewaa-jak bedziesz czegos potrzebowac pisz
:ok: za Princeske

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 03, 2010 17:52 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

dzwoniłam do pani doktor
wyniki wskazują, że są pojedyncze elementy grzyba. nie odpowiada to jednak microsporium. pani doktor uważa, że na razie mam wykąpać Princeskę w Nizoralu dzisiaj jutro dzwonic dalej
dominuje natomiast obraz odpowiadający podrażnieniu skóry i futra jakimś składnikiem, grzyb nieznaczny
jutro dalszy ciąg zaleceń
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 03, 2010 19:21 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ja mysle, ze Princeska łysieje z powodu tego wegla, ona była porzadnie oblepiona.
Biedna malizna, mam nadzieje, ze szybko zacznie obrastac.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt mar 05, 2010 17:39 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

melduję, że Princessa obrasta już futerkiem
pani doktor pierwsza zauważyła, że jest taki meszek na łapkach
a teraz to już i moje oko widzi, że łapki zarastają
poza tym z Princeski jest nie tylko slicznotka, ale także wielki psotnik - panna dokonała włamania do worka z próbkami innych karm. jak byłam w pracy to zrobiła dziurę w tych próbkach i podjadła.
brzuch ma zdrowy bo niezależnie od tego, czy zjada swoją karmę, jedzenie Bruna czy próbki jest równie żywotna i zadowolona :)
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt mar 05, 2010 19:16 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

ja tez mysle,ze ma to od węgla
ona była cała jak węglowa skorupa od spodu
Wysciskaj dziewczynke ode mnie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 05, 2010 19:23 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Melduję, że Ojo ma się coraz lepiej. Nosek jeszcze zatkany, ale generalnie się pozbierał. Oczko już coraz lepiej wygląda.
Jest kochanym miziakiem. No i powoli robi się z niego grubasek :) A jeść to on lubi.
Ma dziwny zwyczaj spania na podłodze, ale wydaje mi się, że jemu jest po prostu ciepło, bo futro ma bardziej puchate niż reszta mojej bandy.
Poza tym upodobał sobie stołek w kuchni i leży na ręczniczku. Jest coraz bardziej ruchliwy i interesuje się zabawkami :ryk: :ryk:

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka i 52 gości