mleko

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 08, 2004 17:43

No, jak obiecałem tak nie znalazłem. Ewcia gdzies upchnęła te "Weterynarze" gdzie to było. Tego dawno nikt nie używał.
Mamy maluchy na butelce, ale jadą na Mixolu (może być ok. 40 zł za 300 g, w komplecie z butelką ze smoczkiem, do dostania w lecznicach)
Taką "wielką tajemnicą" Ewci i kocich maluchów jest kaszka bananowo-ryżowa (nestle) Wiem, że to brzmi jak herezja, ale służy kotom. :)
Może też namoczyć suchą karmę, jakiegoś kittena w mleku? Taką papkę... Przy okazji przyzwyczai się wcinać suche.
Jak widać - z tym żółtkiem i mlekiem to jakaś teoria. nie używalismy tego, bo to za duzo kłopotu z mieszaniem itp. Ale ja to jeszcze odkopię.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2004 17:45 odstawiaj mleko powoli

koty w pozniejszym wieku nie trawia mleka!

Ouioui

 
Posty: 444
Od: Pt maja 07, 2004 20:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 08, 2004 17:59

na szczescie nie wszystkie :-) Niektorym szkodzi - to prawda i trzeba obserwowac, ale niektore lubia :-)
Moje pily mleko kozie, dopoki Czarna nie dostala zakazu ze wzgedu na watrobke chora :-(
Sajgonu po mleku w kuwecie nie bylo... (jak Biala zostala na nie odczulona).
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87999
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 08, 2004 19:15 no tak:)

zappomnialam dodac ze dwa moje potworki rowniez pija kozie:)

Ouioui

 
Posty: 444
Od: Pt maja 07, 2004 20:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 08, 2004 21:17

zosia&ziemowit pisze:Taką "wielką tajemnicą" Ewci i kocich maluchów jest kaszka bananowo-ryżowa (nestle) Wiem, że to brzmi jak herezja, ale służy kotom. :)


Podawałam tę kaszkę maluchom. Prawie wszystkie bardzo ją lubiły.
A i kocica w okresie karmienia pojadała.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob maja 08, 2004 21:20

Rysiek po mleku nie wychodzil z kuwety, z malym nawet nie probuje.
Ale kaszka faktycznie sie sprawdza i Rys wyjada Stasiowi :D
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 08, 2004 23:59

a moja małpa nie lubi koziego mleka, zwykłego pewnie też nie, bo śmietankę (30%!) też olała, więc nawet nie próbuję :roll:
jednak ciepła przegotowana woda to jest rarytas :lol: 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie maja 09, 2004 14:25

A nsza Mala już etap mleczny ma za sobą. Teraz wcina już wszystko i jest jej obojętne co, aby tylko dużo :lol: A z tą kaszką spróbujemy.

air

 
Posty: 66
Od: Pt kwi 23, 2004 22:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 09, 2004 14:33

zosia&ziemowit pisze:Taką "wielką tajemnicą" Ewci i kocich maluchów jest kaszka bananowo-ryżowa (nestle) Wiem, że to brzmi jak herezja, ale służy kotom. :)

Taką kaszkę z żółtkiem podaje nasz hodowca małym kociakom 8)

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 09, 2004 19:45

U mnie kaszka bananowa byla kolejnym etapem po samym mleczku. Najpierw mleczko, potem kaszka na palcu, potem kaszka juz samodzielnie, potem kaszka z mielona wolowinka, a potem to juz puszki dla kocich dzieci i mielona wolowinka, i suche :D .

Ale fakt, wyprobowalam wiele smakow i wchodzila tylko bananowa. I jeszcze teraz, baaardzo rzadko w ramach swieta, robie dla Telmy kaszke na smietance, i jest zachwycona :roll: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie maja 09, 2004 20:04

Ja przestawiałem kota z mleka w taki sposób, że kupilem mleko kocie Beaphar'a i robiłem jak w instrukcji, później dodałem kaszke dla niemowląt i robiłem powyzsze z mlekiem kocim stopniowo zwiąkszając ilość kaszki (baaardzo odżywcze - kot czuł się jak pierwiosnek) a później w zasadzie bez oporów dał się przekonać do kociego jedzonka (przy czym najpierw mieszanego z mlekiem i kaszką).

pomyśl o tym bo to na 100% zdrowsze od krowich produkcji.

timi

 
Posty: 121
Od: Wto paź 07, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 11, 2004 21:38

Znalazłem :) To był artykuł w Magazynie Weterynaryjnym, suplement KOTY zatytułowany "Żywienie kociąt do 8 tygodnia życia" napisany przez panią dr Ewę Sawosz z warszawskiej SGGW (na marginesie - Zosia miała ślicznego persika kiedyś z jej hodowli, Dyzia :))
Jak to czytam ponownie, to hmm... dużo prościej jest zamówic gotowe preparaty... Ale jak ktos chce, to zacytowałem przepisy i są tu Preparaty mlekozastępcze w pdfie Cały artykuł jest bardzo ciekawy, ale nie wolno go tak umieścić bo ma te, no - copyrighty.
Nie sprawdzaliśmy tych przepisów nigdy i na zadnym kocie.
Ostatnio edytowano Śro maja 12, 2004 11:58 przez zosia&ziemowit, łącznie edytowano 1 raz

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 11, 2004 21:48 Re: proszkowe

zosia&ziemowit pisze:Są bardzo dobre niektóre, testowaliśmy różne, zostało dyżurne Bento Kronen http://www.bento-kronen.pl/sklepy.htm - tu znajdziesz ewentualnie, gdzie to można dostać.
Mleko krowie jest zbyt tłuste dla kota, a ma za mało białka, dziwne że nie dostał rozwolnienia. Jeśli krowie to odtłuszczone i z robełtanym żółtkiem. Dziś już nie znajdę, ale jutro mogę podrzucić proporcje (nie pamiętam, muszę poszukać).


Mnie o mleku powidziano zupełnie inaczej - krowie jest dla kota za chude i przy tak małej ilości tłuszczu źle wchłania się białko w nim zawarte, i w związku z tym najelpsza jest 12% śmietanka, jeżeli już.
To jak to jest z tym mlekiem?
Przecież koty jadają tłustsze rzeczy niż o zawartości 3 procent.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto maja 11, 2004 22:32 Re: proszkowe

Kocurro pisze:To jak to jest z tym mlekiem?

U nas kociaki jedzą gotowe preparaty (Mixol) Jeśli jesteś zainteresowany dokładnie to odsyłam do tego suplementu Magazynu Weterynaryjnego, poświęconego kotom (ISSN 1230-4425, indeks 341002) do znalezienia w bibliotekach, choc to jest dosyć stara pozycja i może w tym kierunku już są jakieś njowsze badania. Zobacz też cytat o tych przepisach w pdfie, dałem link.
Orientacyjnie w mleku krowy jest ok. 3.3 % białka, w kocim 8,1, tłuszcz w krowim 3,8, w kocim 5,1, laktoza w krowim 4,7 w kocim 6,9 woda w krowim to 87,6 w kocim 81,5
Teraz z proporcji białka, wody i tłuszczu... Masz w sumie rację, właściwsze byłoby stwierdzenie, że w krowim jest za mało białka i laktozy, tauryny... niż za dużo tłuszczu w proporcji do reszty składników. Jeszcze do tego dochodzi struktura fizyczna (takie tam cząsteczki kazeinowe, które w kocim mleku są bardzo malutkie)
Nie da się zrobić czegoś, co idealnie zastąpi mleko kotki. Dlatego karmić samemu w razie konieczności, ale też pokazywać kotka weterynarzowi, pytać o dietkę i o możliwe zmiany czy potrzeby na bierząco.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 11, 2004 22:40

Akurat z Bento Kronen mamy dla psów, dla kotów natomiast Mixol, Royal Canin Babycat Milk. Beaphara nie używamy, trafilismy po nim na problemy.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 594 gości

cron