Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

Brrrry

Witanko- w szkole?

Miaudobry niedzielne

dzień dobry! Dziś mam odwiedziny - mama przyjechała :-)

Miaudobry

Piękne!

Cudny Kefir w oliwnym gaju - to tak romantycznie brzmi :1luvu:

A Morfeusz - jak zwykle widać że coś go w duszy męczy i dręczy :-)

A Ty Dagmaro jak się czujesz? Mam nadzieję że mimo iż na L4 jesteś to czujesz się dobrze. Pozdrawiam razem z kociastymi.

cudne te foto historie :1luvu:

Naćpane koty

Naćpany Morfeusz:-) ciociu Moś :-)

Kefir potrafi zachować szlachetny umiar!
ewung, dzięki - w piątek byłam nie do życia, dziś tak sobie, w weekend ok, mam nadzieję, że będzie już z górki :-)

Morfeusza dręczy nieznośna lekkość bytu chyba. Ale ODNALAZŁA SIĘ PIŁKA Z DZWONKIEM & WĄSAMI !!!! Morfik był szcześliwy ale już się znudził...jak to Morfik!
witaj cynamon&wanilia!

Duża, a Ty czemu na L4?

Georg-inia pisze::mrgreen: Duża, a Ty czemu na L4?

Pewnie z kotami chce więcej w domciu pobyć :mrgreen:

Duża padła psychicznie, uroki atmosfery służbowej, nagromadzonych stresów jeszcze z ubiegłego roku, do tego brak urlopu od ponad roku i brak widoków na takowy :evil:

= "klap" czyli żołądek boli, spać się nie daje itp. Normalnie się czuję jak wyżęta ściereczka połamana grypą. A! I mam alergiczny katar w wersji "wodospad z nosa".
Ale dzielnie czytam materiały na kolokwium z chowu i następne higieny. Koty się mną wysługują :evil:

- muszę wyciągać Morfikowi piłki i figurki spod szaf oraz karmić Kefira o dziwnych porach.
I jeszcze je focić!

dagmara-olga pisze:Duża padła psychicznie, uroki atmosfery służbowej, nagromadzonych stresów jeszcze z ubiegłego roku, do tego brak urlopu od ponad roku i brak widoków na takowy = "klap" czyli żołądek boli, spać się nie daje itp. Normalnie się czuję jak wyżęta ściereczka połamana grypą.

uuuu, znam ten ból

tylko, że u mnie skończyło się w sumie zapaleniem otrzewnej... więc siedź sobie na zwolnieniu, dużo śpij i koty przytulaj :ok:

Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

Kto przegląda forum