S.K.Niekochane-XIII-schroniskotki czekają..

Ogłoszenia już były, a Ewcia pytała też we wszystkich schroniskach, czy ktoś go nie szukał. Podobno on się błąkał po okolicy już dłuższy czas. Raczej nikt go nie szuka

halbina pisze:Grzybek już opanowany, ale dopytam. Moje zwierzaki już porastają.

W Brynowie mają takie swiece dymne przeciwgrzybicze, 1 starcza na 70 m2. Taki dym to wszedzie się wcisnie i grzyba wygryzie, pranie i mycie nie wystarczy.

Mała1 pisze:dam znac dziewczynom od psiaków, nie wiem co mogą, ale choc sprobuję

Póki co, nic nie mogą, zapsienie straszne u nas jest, ale warto go dać na forum szpiców, mała przeslij mi zdjęcia mailem, bo ze strony to jakies dziwolagi mi wychodza.

Mała1 pisze:t
i jeszcze jedno

czy jest ktos mobilny z okolic Podlesia?-nie znam jeszcze dokładnie miejsca
kto pomogłby karmicielom w wozeniu kotów na sterylki i obieraniu od weta?
oni sami złapią, potem mają gdzie przetrzymac
chodzi tylko o transport podobno

Mała jeśi to chodzi o te, o ktorych Ci mówiłam, to one są w Panewnikach. Tam rzeczywiscie chodzi o transport do Brynowa(najbliżej) i z powrotem. Po sterylce koty mają gdzie być

Ja mieszkam blisko podlesia, ale jestem dostepna tylko w poniedzialki i piatki i wtedy moge odebrac koty z brynowa, ostatecznie w srody. Bo we wtorki i czwartki wracam do domu o 21 ale z tego co wiem sterylki sa wlasnie we wtorki..

Ja mieszkam na Podlesiu
moge pomóc w odbiorze kotek z kliniki ale rano to niestety nie dam rady

sory

jasne ,ze o Panewniki chodzi z tymi sterylkami-pokreciło mi się

w schronisku rano przyjechały trzy kolejne koty po zmarłej osobie

Jedna to cudna długowłosa czarna kicia
drugi elegancikowaty Piotruś
trzeciego kotka nie zdazyłam poznac

fotki wieczorem

Bagira mieszka nadal w szafier, ale je i sioosia do kuwetki :wink:

echhhh
mam totalnego doła

u Briny i Gai niestety nie jest dobrze

tzn Brina dziczy ciut, ale ogolnie jest dla niej szansa, bo nie jest agresywna, kuwetkuje
natomiast Gaja zaczyna byc coraz bardziej agresywna. Załatwia sie poza kuwetą
Dziewczyny sie jej boję, bo jak sie koło niej przejdzie to rzuca sie , drapie i gryzie

w schronisku nie wykazywała zadnych takich zachowań
nie moze tam zostac i nie mam do nich pretensji, widac zamkniecie w pokoju jej nie słuzy

musi wrócic niestety

dziewczyny nie mają auta,nie chce żeby targały ja autobusami z przesuiadkami.
Potrzebuje znów pomocy w transporcie do Jaworzna, to nie jest bardzo daleko, ale moje auto ciagle sie psuje i po ciemku ja nie moge jechac
plisss?moze ktos pomoze??

a teraz przedstawiam nowe koty-Bety-one maja imiona, ale zapomniałam dziewczynkowego

..- 79 / 10
długowłosa piekna dziewczyna
od 1 03
tricat 1 03

PIOTRUŚ- 80 / 10
młody kastrat
od 1 03
tricat 1 03

trzeciego rano nie był,schował sie gdzieś, pracownik jechał potem jeszcze raz.

a to nasze zapomniane ,,stare,, koty
kilka sie dzis poreklamuje

Halszka, spi zwinieta w kłebuszek, chyba jest w miare spokojna

Figa nie jest zadowolona z przekocenia

piekna zapomniana Szakirka

Inga i Szogun kukają przez kratki

Gaja Gliwicka?
I to właśnie wtedy, kiedy wydawało się,
że wreszcie mają obie nowy dom

Bagi, Bagi, Bagi
strasznie się cieszymy
Domku Klakierowy, Domku Stały

:1luvu:

Inga- humorzasta panna jest przepiękna
Piortuś podobny do Walentyny,
a długowłosa czarna do Pako

Judym nadal kuli sie w pudełku i burczy
ale nie drapie, nie gryzie
widać,ze to strach
piekny jest szary, takie futro ciut brytkowate w dotyku, z jasnym podszerstkiem
Mysle,ze to typ jedynaka, nie wiem jak da rade na kociarni, ale nie jestem dobrej mysli

Berenika dopstała dzis advocata na kark

Noemi jest zagadka, to młodziutka, delikatna kicia, a potrafi w nerwach drapac i gryzc
Cały czas płacze w klatce, a w zasadzie sie drze
Nie wiem co w niej siedzi kompletnie

Milenka-to kotka, ktora sama sie wprowadziła do schroniaka, a co najbardziej prawdzopodobne,ze ktos ja pod schroniskiem wyrzyucił
Mieszkała jako dziki kot, złapała sie przez przypadek w łapke, jak łapało schronisko inna białą kicie
była juz zima i ona miała zimowe futro
to co z niej terqz wyłazi to szok-poduszki moznaby wypychac sierscią
a nie da sie maupka wyczesać

a to kolejna Joszkowata kicia-Jolka
cały czas wcisnieta w kacik, z tego względu wróciła z adopcjii
ciągle widac w jej oczach strach

Własnie dzwoniła do mnie pani, która wzięła od nas Pimpka. Pimpek niestety wraca. Dziecko tej pani, dwuletnia Gosia jest barsoz chora - jest na chemii, okazało się (podobno już w grudniu), że jej się robią zmiany skórne na rękach. Pani starała się z tym walczyć,ale Gosi się pogorszyło i pani się poddała. No i jestem w kropce. Ja też wkrótce idę do szpitala -prawdopodobnie będę miała operację, nie jestem w stnie zajmowac się trzema kotami. Już z dwoma będzie mi ciężko, ale Pimpek z ADHD odpada. Kot będzie u mnie w piątek wieczorem. Mogę go potymczasować do momentu kiedy pójdę do szpitala - jutro się dowiem kiedy to będzie, ale ani dnia dłużej. Cholera co ja mam zrobić?

no to pieknie

to na ukoronowanie ostatniego zalewu kotów w schronisku ....
mozna sie załamać...
przyznaję ,że juz wymiekam całkowicie

zaraz przypomne Pimpka-na cito szuka domu

:arrow:

LANDO-Pimpek- 230 / 09
od 23 06 w schronisku
dzis czyli 24 06 stracił jajka
od 18 07 na tymczasie u pomponmamay.
Przytulasta przylepa.