Cameo pisze:W schronisku nieufny kot miałby szansę? oj Anuś, a dlaczego zabieram dzikusy ze schroniska? myślisz że ktoś chce adoptować TAKIEGO kota prosto ze schroniska, wiem co piszę, bo miałam różne telefony, od różnych ludzi... na dźwięk słowa "schronisko", ludzie szybko kończyli temat.
Może właśnie by trafiła na taka osobę jak Ty lub Korciaczki?
U mnie jest impas. Kotka nie rozumie dlaczego jest zamykana na noc i teraz jeszcze w dzień, bo chodzimy do pracy.
Ona tak lgnie już do mnie, i jak tylko rano o 4 mnie usłyszała to miaukolila pod drzwiami, żeby ją wypuścić.
Wypościłam oczywiście na 1,5 godziny i poszła do pokoju do kotów. Usiadła z nimi i obserwowała co też tak z rana wyprawiamy.
Później znowu samiutką zamknęłam w jej pokoiku.
Teraz gdy wróciliśmy z pracy, poszłam jej otworzyć drzwi, ale nie była zainteresowana wyjściem z niego. Schowała się pod kanapę jak chciałam ja pomiziać.
Jest jej przykro, dlaczego moje koty mogą chodzić swobodnie, a ona jest zamykana. Jak mam jej powiedzieć, że to jest dla jej bezpieczeństwa?
To już lada dzień będą 3 miesiące i raptem jeden telefon.