Roza skrzywdzona przez człowieka Została u mnie

Sasanka. pisze:Oj w takim razie przepraszam ROZE (mam nadzieje, że mi też wybaczy)

ROZA czy RÓŻA nie ma aż takiego znaczenia :wink:

ważne ,że śliczny z niej kwiatuszek poszukujący swojego człowieka i domku prawdziwego

Tylko gdzie ten domek :roll:

jest kochana

kciuki za Rozę :ok:

Wczoraj Roza przyprawiła mnie o zawał serca. Roza przeważnie śpi na łóżku jak ją wsadzę albo w kojcu. wczoraj nie było jej ani tu ani tam. zaczełam jej wszędzie w pokoju szukac i nic odsuwałam łózko i mebe nigdzie jej nie było w pozostałych 2 pokojach tez nie w kuchni w łazience zaczełam się denerwowac pytac moich kotów szukajcie Rozy. W końcu się znalazła oblęzona przez moje koty na przedpokoju oprowadzały ją po mieszkaniu myślałam że mi serce wyskoczy. Mały łobuz z niej

Miziałam dzisiaj ślicznotkę , jaka ona jest śliczna w realu :1luvu:

, śmiga po mieszkaniu że trudno ją złapać :ryk:

Głaski dla Rozi i kciuki za domek :ok:

Taka fajniusia kiciusia i nikt jej nie chce i mało kto tutaj zagląda

no ja roze wszystkim proponuję, ludzie dzwonią do mnie w sprawie kotów ze stoczni....ale jak widać nie ma dziewczynka szczęścia, a jest piękna jak laleczka.