Legnica 4 ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 01, 2010 11:43 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2012 17:55 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pon mar 01, 2010 11:53 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2012 17:55 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pon mar 01, 2010 11:54 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2012 17:55 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pon mar 01, 2010 12:03 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Co do krzywych szczęk. U mojego persa dolny kieł wchodził pod górny w taki sposób, że ten górny nie mieścił się w pyszczku i wystawał cały na zewnątrz . Wyglądał jak wampirz, i na dodatek był cały czarny :D . (Ząb z wiekiem z czerniał i kot był czarny)

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 12:03 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Legnica pisze:No i właśnie w to ludzie nie wierzą.Że kotu kupuje się karmę specjalną dla kotów,w końcu w domu tyle resztek,za darmo!
Takie zacofanie w okół.
A już w wywalanie pieniędzy u weta?
W kamienicy jest kilka psów.Nikt nigdy nie kupił im choćby najtańszej karmy.Nie wiedzą co to jest odrobaczanie.Szczepienie to naciaganie na kasę.
Aż mi sie nie chce wymieniać dalej.


to co te biedne psiny jedzą? Resztki ze stołu??

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 12:04 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Legnica pisze:8) wczoraj w nocy Tituś przyszedł ugniatać kołderkę 8)
:D

Oooooooooooo!!!!
Tak stać się musiało, to była kwestia czasu :D

Ugniatanie kołderki to cudna sprawa, a jeszcze dodać traktor to już :1luvu:
Niech żałuje kto nigdy nie miał kota :!:

....Przepraszam, za te mądrości, tej co pierwszego :kotek: ma :oops: i już pamiętać nie chce jak to bez niego było...
Fox
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

iwo_wawa

 
Posty: 210
Od: Czw gru 24, 2009 0:41

Post » Pon mar 01, 2010 12:22 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

U mnie nie ma resztek.
Ludziska wszystko jedzą do końca.
Wiec koty muszą mieć swoje jedzenie.
Tym bardziej, ze ludzie i kiełbasę zjedzą i kabanosa.
A koty to kiełbasą mogą sobie najwyżej porzucać. A jak się zmęczą to biegną do misek, bo może Duża dała coś jadalnego - najlepiej surowe mięsko, no ostatecznie puszeczkę.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28732
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 01, 2010 12:39 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2012 17:56 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pon mar 01, 2010 12:47 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2012 17:56 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pon mar 01, 2010 12:51 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2012 17:57 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pon mar 01, 2010 13:01 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

ręka cała?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28732
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 01, 2010 13:08 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2012 17:57 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pon mar 01, 2010 13:20 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Patmol pisze:U mnie nie ma resztek.
Ludziska wszystko jedzą do końca.
Wiec koty muszą mieć swoje jedzenie.
Tym bardziej, ze ludzie i kiełbasę zjedzą i kabanosa.
A koty to kiełbasą mogą sobie najwyżej porzucać. A jak się zmęczą to biegną do misek, bo może Duża dała coś jadalnego - najlepiej surowe mięsko, no ostatecznie puszeczkę.

U mnie resztki się trafiają bo nie umiem gotować na singla, ale koty mam za mądre. (Albo za bardzo rozpuszczone, zważywszy że właśnie mam w menu gulaszyk z mięska co się koteckom nie zwidziało. :mrgreen: ) Dość że Futro nawet w okresie śmietnikowym swojego życia, wędlin nie raczyła.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon mar 01, 2010 13:28 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

Legnica pisze:
mięta pisze:Co do krzywych szczęk. U mojego persa dolny kieł wchodził pod górny w taki sposób, że ten górny nie mieścił się w pyszczku i wystawał cały na zewnątrz . Wyglądał jak wampirz, i na dodatek był cały czarny :D . (Ząb z wiekiem z czerniał i kot był czarny)



Opis brzmi bardzo interesująco :lol: masz może jakąś fotę?Uwielbiam "inne" koty :lol:


To mój Bubuś , na zdjęciach ma 5 lat. Był z pseudo hodowli. Niestety wtedy nie miałam pojęcia, że takie istnieją.Gdy miał 7 bardzo się rozchorował , pierw pęcherz potem nerki . Łącznie chorował z rok , nie udało się :placz: Nie ma go już z nami kilka lat, jednak ciągle go brak :cry: Niestety tego ząbka nie widać na tej fotce(jego lewa strona) nie mieliśmy jeszcze wtedy odpowiedniego aparatu.
Obrazek
A to kot, który mieszka z nami obecnie i ma na imię Henio :D
Obrazek

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 13:32 Re: Legnica.Kotunie do odkarmienia/leczenia/sterylizacji

...
Ostatnio edytowano Sob lut 04, 2012 17:58 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości