Tillibulkowy harem zaprasza :)

Witam sobotnio śliczności :1luvu:

Przestanę tu zaglądać, bo moje piękne takie zwykłe się wydają przy tych cudeńkach :roll:

Rakea pisze:Tilli - z twojego haremu, to Freyka wygląda mi na największego zadziorka..a taka słodka i niewinna

no i tak jest, Rakea :lol:

jestes znawca kocich charakterow :mrgreen:

dzisiaj bylam u rodzicow i cos nam sie z siostra zgadalo (ona ma 5 kotow)... siostra mowi, ze jakby nie bylo Fazi (jej piąta kota), to by nie miala takich rąk poharatanych, a ja: "a jakby nie bylo Freyi, to u nas w domu bylby spokoj" :lol:

ale co zrobic, kocham te ogonki, wszystkie jednakowo :1luvu:

choc kazda jest inna... ale tak to juz jest z kotami... :1luvu:

Tilku, im bardziej niezależny kocio, tym bardziej kocham.. :lol:

OKI pisze:Witam sobotnio śliczności

Przestanę tu zaglądać, bo moje piękne takie zwykłe się wydają przy tych cudeńkach

kazdy kot jest piekny i kazdy niesamowicie oryginalny - Ty masz dwa cudne tygrysy z przepieknymi bialymi skarpeteczkami - mi tez sie taki marzył... choc chcialam dluzszy włos... myslalam o sibku, ale ja juz mam takie zboczenie do dlugich kłaków :lol:

a mamy naszego łobuza Freyę, z waniliowymi wstawkami

ona ma dluzsze wlosy na brzuchu, na ogonie i w uszach :mrgreen:

tez jest dobrze...

o Twojej Tatoo oczywiscie nie wspomne, bo jest super oryginalna

no i obie dobrze wiemy, ze nie wymienilybysmy tych naszych ogonkow na zadne inne, chocby najpiekniejsze

i najgrzeczniejsze :twisted:

(hmmm moze ta sprawe trzeba jeszcze raz przemyslec :roll:

)

kalair pisze:Tilku, im bardziej niezależny kocio, tym bardziej kocham..

a ja nie wiem, bo nigdy nakolankowca nie mialam, wiec ciezko o skale porownawczą...

probuje Freykę przyzwyczaic do kolanek - oczywiscie powolutku i po dobroci, ale nie wiem czy cos z tego bedzie, bo bardzo szybko z nich schodzi, duzo pewniej czuje sie na twardym gruncie :roll:

ona tez nie lubi byc brana na rece - cala sie od razu spina i wygina w chinskie 8, wiec nawet niewygodnie ją wtedy trzymac i glaskac

Mała Dzikuska pisze:Uff, gorąco tu... Cieszę się, że nie tylko ja mam takie wrażenie odnośnie pracy forum, moderatorów oraz wielkości zdjęć. Już sądziłam, że się czepiam ( Tak mi zresztą zasugerowano )

A foty Freyi wspaniałe!!!!!!!!!!!!

Dzikuska, nie przejmuj sie, jak OKI sie "uleje", to wpadnie i na Twoj wątas, zeby pobluzgac - mam racje, OKI? :lol:

dzisiaj rano, czuje masaz serca, otwieram oczy, Freya na mnie staje obiema łapkami, za chwile wycofuje sie i staje ponownie, potem po mnie przełazi, zagląda i mruczy....

myslalam, ze to juz ok. 6 (pare minut przed 6 wstaje do pracy) i ze koty glodne, wiec wstalam, dalam im jesc, a potem wracajac do lozka zauwazylam ktora jest godzina

4:30 @#&(^&%&%&$###@! :!:

o ktorej wstaja Wasze koty?....bo ja chyba niechcacy moje rozbestwilam... :roll:

O tej, co Twoje. :mrgreen:

kalair pisze:O tej, co Twoje.

4:30?!?!?!?

i tak dostaja jesc?

nasze wstają razem z nami :twisted:

trochę zwykle poszaleją nad ranem, ale generalnie pierwszy sygnał budzika oznacza dla nich porę wstawania... tyle że zwykle nie oznacza jej dla mnie bo ja z tych co snooze vel drzemka bardzo lubią :mrgreen:

więc biedactwa czekać muszą :twisted:

to takie grzeczne kotecki są :oops:

cynamon i wanilia pisze:nasze wstają razem z nami trochę zwykle poszaleją nad ranem, ale generalnie pierwszy sygnał budzika oznacza dla nich porę wstawania... tyle że zwykle nie oznacza jej dla mnie bo ja z tych co snooze vel drzemka bardzo lubią więc biedactwa czekać muszą to takie grzeczne kotecki są

zazdraszczam :roll:

to pozdrawiam te grzeczne futerka i glaski wysylam :kotek:

tillibulek pisze:
kalair pisze:O tej, co Twoje.

4:30?!?!?!?
i tak dostaja jesc?

Tak, bo Iriska chwyta się wszystkich sposobów.. :twisted:

Ruby - mój świat - moje zabawki - co ciekawego mozna znaleźć w szafce.... :roll:

http://www.youtube.com/watch?v=O4s5YpPnn1o

wyprobowywałam niebieski dyfuzor.... Ruby mi pozowała

oto efekty:

wole cieple kolory....

jakie to sposoby, kalair? :lol:

Freya dzisiaj zrzucala... grzebien z polki w kuchni, krem z polki w sypialni.... co chwile bylo jakies łubudu, a ja tylko wstawalam polprzytomna, po cmoku macałam, odstawialam rzeczy na swoje miejsce i szlam dalej spac...

tillibulek pisze:Ruby - mój świat - moje zabawki - co ciekawego mozna znaleźć w szafce....
http://www.youtube.com/watch?v=O4s5YpPnn1o

wyprobowywałam niebieski dyfuzor.... Ruby mi pozowała oto efekty:

wole cieple kolory....

Ojejkuniu..

tillibulek pisze:jakie to sposoby, kalair?
Freya dzisiaj zrzucala... grzebien z polki w kuchni, krem z polki w sypialni.... co chwile bylo jakies łubudu, a ja tylko wstawalam polprzytomna, po cmoku macałam, odstawialam rzeczy na swoje miejsce i szlam dalej spac...

Szuranie zegarem, pościanie..Brrr..Szuranie kalendarzem..Zrzucanie co się da z półek-ksiżżki, pisma, co tam jest.. Ostatnio doszło wyciąganie papieru do drukarki, i atakowanie żaluzji.
A Lafik pomaga, gnębiąc głośno szyszki. :twisted:

Tillibulkowy harem zaprasza :)

Kto przegląda forum