Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

[pomponmama]

Jak nie broniłam?! Broniłam - dokąd na kolanach siedział. A jak sobie poszedł to jak miałam bronić? Przecież nie mogę cały dzień kota na kolanach trzymać.

[shira3]

Jak nie broniłam?! Broniłam - dokąd na kolanach siedział. A jak sobie poszedł to jak miałam bronić? Przecież nie mogę cały dzień kota na kolanach trzymać.

Dlaczego?

[pomponmama]

Jak byw am to powiedzieć?... Gdybym miała jedynaka - to Frędzel by nie miał domu. Pompon był pierwszy Więc dzieki temu, że nie jest jedynakiem, ma kochającą rodzinę Czy to was nie przekonuje?

Strasznie przekombinowane wyjaśnienie Że ma dom to wspaniale i chwała ci za to Ale ten komfort jedynactwa dany mu nie był....

Ten komfort jedynactwa to przereklamowany jest. Moje dziecko jest jedynaczką i bardzo z tego powodu cierpi. Dużo by dała, żeby mieć rodzeństwo z którym by się bawić mogła. A ty Shira ile masz dzieci? Bo mi się zdawało, że tez nie masz jedynaka?

[pomponmama]

Jak nie broniłam?! Broniłam - dokąd na kolanach siedział. A jak sobie poszedł to jak miałam bronić? Przecież nie mogę cały dzień kota na kolanach trzymać.

Dlaczego?

Bo dziecko mam - które "hoduję" przede wszystkim

[babajaga]

Jako jedynak absolutnie uważam, że pojedyncze dzieci mają przechlapane. Z kotami bywa natomiast różnie. Nasz Kizik był zdeklarowanym jedynakiem, kochał tylko nas, nawet innych ludzi nie lubił. No może jeszcze lubił ganiać psy na spacerze ale mieszkać z żadnym raczej nie chciał.

[agul-la]

babojago kochana, ja sie tak zastanawiam coraz częściej, ty jesteś z nami czy przeciwko nam?
reks też był jedynakiem zdeklarowanym, ale pojął, że w kupie rąźniej

[babajaga]

Aul-lo a wczoraj to kto miał urodziny? No kto? I nie wiedziałam, gdzie torta wklejać, bo cie nigdzie nie spotkałam na forum

[shira3]

Jako jedynak absolutnie uważam, że pojedyncze dzieci mają przechlapane. Z kotami bywa natomiast różnie. Nasz Kizik był zdeklarowanym jedynakiem, kochał tylko nas, nawet innych ludzi nie lubił.

Popieram w całej rozciągłości
Babajago.....
Agul-lo, jak ona chce zimorodka żerującego z bliska zobaczyć to....

[pomponmama]

Agul - lo ja nie wiedziałam...
100 lat !!! - spóźnione, ale szczere

[pomponmama]

Poczytajcie...
www.kobieta.interia.pl/raport/dzien-kota/ciekawostki

[majencja]

Mój Junior też swego czasu okropnie chciał mieć rodzeństwo.Oczywiście do zabawy. No to mu wytłumaczyłam na czym to bedzie polegać: pokój dzielimy na pół, komputer do dyspozycji też połowę mniej nie mówiąc o zabawkach słodyczkach itp. Potrenowaliśmy tak przez kilka dni - dzielenie sie wszystkim z nieobecnym braciszkiem plus pilnowanie zabawki- czyli bawienie dzidziusia nim dorośnie . Po kilku dniach moje dziecko przyszło i rzekło - wiesz mamuniu ja chyba wolę być jedynakiem a z dziećmi to ja sie w przedszkolu pobawię I tym oto sposobem nie mógł mi zarzucać , że nie miał rodzeństwa z mojej winy A prawda jest taka , ze nie wiem czy kolejny raz zniosłabym 6 miesięcy plackiem w szpitalu i kto w tym czasie zająłby sie Juniorem. I tak oto rozwiązaliśmy problem rodzeństwa No nie mówiąc o tym ze drugi raz chyba nie dopadłabym tak dobrego materiału genetycznego

[shira3]

wiesz mamuniu ja chyba wolę być jedynakiem :

Jestem przekonana, że Rudi to właśnie mruczy nam wieczorami wtulając się rozkosznie

[agul-la]

babojago ja wczoraj jadłam torta w realu więc nie mogłam się zameldowac na forum rozumiem juz dlaczego bronisz shiry, z miłości do swego małżonka, który chce zimorodka zobaczyć

[shira3]

Agul-lo wszystkiego najlepszego i najpiękniejszego!!!! Też nie wiedziałam....

[babajaga]

Shiry bronię, bo ktoś musi. Człowiek nie może tak stać sam, przeciwko całemu światu Zimosmrodek nie miał wpływu, bo mamy swoje na mazurach