Nelly pisze:Witajcie kochani
trawa11 pisze:Sihjako ślicznie piszesz o swoich futerkach,tyle miłosci w tych słowach
Tak, przyjemnie czytać![]()
Takie małe zapytanie, piszesz, że Morfi prełnojajeczny, nie może mieć zabiegu?
Morfeuszek długo nie mógł mieć zabiegu ze względów zdrowotnych - nie chcieliśmy go podrażniać narkozą, był wrażliwy a i tak musiał ciągle brać jakieś leki... A potem jakoś tak zostało... Teraz w sumie mogłabym go ciachnąć, ale nie widzę takiej potrzeby, a wet mówi, że to nawet dobrze... Morfeuszek nie znaczy, nie ciągnie go do panienek, nie mam żadnych problemów ze śpiewami godowymi itp. Za to pojawiły się problemy z kryształkami i pęcherzem moczowym. Wet mówi, że mogłyby się (te problemy) pogłębić po kastracji... chociaż oczywiście nie jest to regułą. Ale wolę nie ryzykować. Jeżeli kiedyś pojawi się potrzeba zrobienia zabiegu to oczywiście zrobię.