1 seterka, 2 ragdolki i 1 mco -proszę o zamknięcie

maluch na kurze , nonono

Mam ogłoszenie parafialne- Gucio zaczyna sie pierzyc na calego ...stracil kryze ,chyba uznal ,ze wiosna idzie ....wlosy lataja na calego, Smakusia tez zaczyna sie pierzyc na calego....zalapalam jak pawika puscila.....oznacza to wyczesywanie kotow codzienne....

Rudy zas w pierze obrasta....na lapach przednich jakies strasznie dlugie wloski mu wyszly - ja chyba bede miala futrzana kule :ryk:

zamiast kota.

KOgo prosic o zdjecie tatusia Rysia ,czy jest jakis watek na miau???? Chcialabym zobaczyc ,kto dokladnie mi wyrosnie z Rysia :kotek:

Rys rano zaliczyl godzine mizianek.....ten to nie odpuszcza

)

kazdy fragment cialka ma byc wyglaskany, dla ulatwienia okreca sie i przewraca.....mruczacac mru mru jak rasowy silnik :mrgreen:

Smakusi wystarczylo pare glaskow po grzbieciku, Gucio wyrolowal sie na podlodze wiec wystarczylo 5 minut popelzac za nim na kolanach i glaskac tez pieknie mruczy......Tylko Smakusia jest niemrukliwa z moich kotkow ...wyjatkowo tylko mruczy księżniczka :1luvu:

ja w dobrym nastroju gnam do pracy na szczescie dzis jeszcze na dosc krotko

anulka111 pisze:KOgo prosic o zdjecie tatusia Rysia ,czy jest jakis watek na miau???? Chcialabym zobaczyc ,kto dokladnie mi wyrosnie z Rysia

Wątek jest, ale aktualnie archie i LeaManI bardzo rzadko bywają na forum. Męczenie ich o zdjęcia będzie bezskuteczne.

Jak chcesz zobaczyć co wyrośnie z Rysia, zaglądaj na wątek kirke18 i ja męcz o zdjęcia Edka.

Obaj chłopcy mają tego samego tatusia.

To bede meczyc Kirke o portretowe zdjecie , takie z bliska ,by widac bylo jak futerko sie zmienia...Rys jest juz teraz czesany codziennie ,bo loki sie robia coraz dluzsze, brzuszek bardzo mu obrosl....w przeciwienstwie do reszty towarzystwa, on nie gubi futerka ,szczotke mam z pojedynczymi fragmentami puchu......Kite ma cudowna, lisy moga sie schowac ,bo takiej nie maja :1luvu:

Anulka, kot na pewno Ci wyrośnie, i to nieprzeciętnej urody.. :mrgreen:

Kalair ja uwazam,ze najpiekniejszym kotme w domku jest Smakusia.....te jej znaczenia i kolor oczu ......miodzio
Gucio tez piekny

A Rysio rosnie, przypomina kota -nie jest ani gruby, ani chudy.....łapki ma jak Mis

) uszy jakos mu sie zmniejszyly :ryk:

ale na koncowkach ma cm pedzelki

))

pregi sa slabo widoczne....bo futerko dlugie.............natomiast kita :kotek:

wygina sie jak chodzi krecac tyleczkiem w zgrabny pytajnik :?:

jest dluga i bardzo owlosiona....A oczka obejrzalam dzis doklandie......widac dalej 1mm obwodke sielonego dookola zrenic....moze zmienia kolorek?>??

Skarpetki niestety nieobecne, ale mam nadzieje na nie

GUCIO JEST CUDNY!

anulka111 pisze:
Skarpetki niestety nieobecne, ale mam nadzieje na nie

Pędzelek,farbka i rękodziełko ?

chyba bede musiala mu domalowac

)

Rys ugryzl mnie przy miziankach porannych w policzek....pilnowalam nosa i brody....wpierw wylizal mi powieki o 8.30 potme liznal policzek ...a potem podgryzl.....musze chyba behawiorysty jakiegos zapytac......czmeu on mnie tak milosnie podgryza....dmuchnelam na niego oczywiscie tak ,ze zrobil sie z niego skurcozny maly koteczke...ale jak mnie masowal lapkami to mial takie wielkie czarne zrenice jak czarne dziury i podobnie jak mnie podgryzl :lol:

Pieski nie podgryzaja

Z wątku ewkaa:

anulka111 pisze:na urkach wychodza mu wlosy nowe o 3cm z hakiem dluzsze od tych przejsciowych co mial......Chyba musze dopytac cyzm sie najskuteczniej czesze mco ....bo cos mi sie widzi ,ze futerko inne niz u ragdolkow

Co to są "urki"?

Polecam ten grzebień: http://onlineshop.germapol.pl/sklep,228 ... 497,0.html

cala ja z moimi literowkami , a naprawde staram, sie pilnowac :roll:

mialo byc na udkach -zaraz zobacze to co doradzasz i zakupie

bo cos mi sie wydaje ,ze mlody bedzie wymagal porzadnego czesania

ragdolom też ten grzebień się nada. U mnie jako jedyny wchodzi do skóry u Bajry i wyczesuje bez szarpania. Gładko przechodzi przez futro.
Uratował bajrzyne futro, bo nic nie chcialo wyczesywać jej kołtunów i byłam bliska ogolenia hrabini na krótko.

ja mam problem z Gutkiem zrobily mu sie 3 koltunki pod paszkami -jeden udalo mi sie ywciac....dwa mi zostaly...a ta cholerrrrrrrrra kocha sie czesac....ale akurat od czasu tych koltunkow boi sie ,ze bede mu bog wie co robila tymi nozyczkami i ani razu nie zpal do gory pozwoziem ,bym mogla przyciac szybko...a przy czesaniu szczotka tylko na troche odslania podbrzusze i ...nie daje rady ich rozczesac...jak w tym tygodniu nie uda mi sie tego samej opanowac bede musiala poprosic kolezanke o pomoc w przytrzymaniu Gucia i zadac mu gwalt na jego ego :roll:

najdziwniejsze jest to ,ze ragdolki wlasciwie sie nie koltunia...tyle ,ze Gucio stale gubi lub porasta futrem i jednak mu sie zdarzylo....no i teraz walcze ...kupie ten grzebien .. bo ja tylko szczotkami czesze

Szczotki są dobre do głaskania ale nie czesania kota. Zęby szczotki nigdy nie dojdą do skóry by porządnie wyczesać to co trzeba.

1 seterka, 2 ragdolki i 1 mco -proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum