Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

AYO pisze:Shira - gdzie się szlajasz
Ja tu dzielnie piersią swą ogromną u Ciebie jedynactwa bronię a Ty ani słówka?
FOCH

Przepraszam Kinga ale Ona od dwóch dni się ukrywa już miałam pisać pw bo myślałam, że coś się stało

Ja się na swój wątek boję :oops:

Dawno takiego ataku nie było...

Przeczekam u was, co? Plisss....Za parę dni się pewnie uspokoi...

shira3 pisze:Ja się na swój wątek boję Dawno takiego ataku nie było... Przeczekam u was, co? Plisss....Za parę dni się pewnie uspokoi...

Cóż... Faktycznie u mnie ostatnio teren bezpieczny - rezydenci i żadnych tymczasów a nawet możliwości tymczasowania. :ryk:

No...i o karmach dobrych można poczytać, żeby mii się Rudiś nie zamorzył...o! :ok:

To ja Dorotkę z transparentem ściągam, atak na behemocie jedynactwo ryzykując a Ty pękasz

Bedzie jatka! :twisted:

Nosz.....dzięki, kochana....ja za waleczna nigdy nie byłam.... :ryk:

Siem poprawię... :oops:

Może jutro? :roll:

Ok, rozumiem, chodźmy spać bo goście chcą iść do domu. Swoją drogą, trochę fakt - późno już. Odłożyłam robotę, koty nakarmione, kuwety posprzątane... MOżna by się walnąć bo Tysiek już ścieli.

Masz czas do niedzieli wieczorem jak boisz się sama :mrgreen:

U mnie już pościelone - chłopaki grzeją łóżko

Dobranoc słodkich snów

AYO pisze:Masz czas do niedzieli wieczorem jak boisz się sama

Oki, dzięki :1luvu:

Biedactwa jednokotne... Jak się to solidarnie wspierają! :ryk:

Witanko!
Jak gębusia? :ok:

Cześć! Obleciałam zakupy. Kurcze, od jakiegoś czasu łaziłam po lumpexach polując na kocyki do transporterów. Dziecinne kocyki - polar nie polar - cokolwiek co można włożyć do torby, plecaka lub klasycznego "plastiku" żeby kociej doopie nie było twardo i żeby w razie wpadki można było wyprać kocyk a nie plecak. Za piątaka mam duży koc polarowy i malutki kocyk też z polaru. Cieniutkiego, ale nie o to biega przecież. Duży się ciachnie na dwa spokojnie. I absolutnie niechcący, przy okazji trafiłam na obłędne lniane portki na lato w kolorze radośnie pomarańczowym. 7 zeta - nie szło się oprzeć. Żeby nie było że kotkom tylko te kocyki, to jeszcze kurze cycki na jutro debilom kupiłam - niech mają.

Coś mnie gnębi. Ciągle wydaje mi się że te moje ogony to tak mało jedzą. Z drugiej strony kot nie krowa - pojemnośc ma ograniczoną przecież. I tak sobie kombinuję... Ile mięsa powinien zjeść kot na jeden posiłek? Bo może ja je próbuję przeładować?

aloha

Zajrzyj może do Marii D. albo napisz jej pw - ona karmi swoje mięsem i nie raz się wypowiadała nie tylko odnośnie MCO - to hodowca przecież :wink:

Tak se dywaguję...
Zajrzałam i znikam się spakować do końca.
Behemot przy akompaniamencie ogłuszającej serenady odstawiony do Babci :ryk:

Na wejście zaatakował mam spod stołu i łaskawie raczył poczęstować się wątróbką indyczą :ryk:

Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

Kto przegląda forum