tłumaczyłam Misiance, że dostanie chłopca na Walentynki, ale ona chyba się jeszcze nie chce umawiać

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Naprawdę mi przykro, że się nie udało. Tak bardzo się starałaś... Ja myślę, że Prima za bardzo przyzwyczaiła się do swojego domu tymczasowego... tymczas nie powinien tak długo trwać... zwłaszcza, kiedy wiadomo, że ma się do czynienia z tzw. trudnym kotem...A-Prima pisze:Wiadomosć z domu Kiciusia.
Podjęłam decyzję o powrocie Primy.
Znaczy babcia uczy się języków obcychA-Prima pisze:A Kisiuś? (...) O- własnie zaczepia babcię w kuchni- coś tam miauczy.. A babcia razem z nim.
![]()
![]()
No kurczę, trzymam kciuki, że już mi prawie odpadłyangelika_ka pisze:pierwsza dawka zaserwowana (...) mam nadzieję, że się uda!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], wistra i 104 gości