Bielskie B.- 3 super cudowne koty szuka domu!!!!

W Bystrej dziś piękna pogoda więc Berni i biedy pewnie grzeją się na jakimś parapecie w słońcu :mrgreen:

Hmmm, Berni wylegująca się na parapecie - to musi być ciekawe :ryk:

faktycznie niedziela była piękna. Niestety nie wylegiwałam się z kotami na parapecie, co napewno byłoby fantastycznym zajęciem z leniuchowania, ale pracowalam na etacie niany. Zjeżdzanie na sankach, wyciąganie maluchów pod górkę bo nóżki bolą, lepienie bałwanka (fachowy, z guziczkami z węgla i marchewką), bitwa na śnieżki i turlanie się z górki na pazurki.....koty musialy zorganizować sobie zajęcia we własnych podgrupach :mrgreen:

Wieści z domku Tajfunika napływają bardzo, bardzo fajne. Tajfuś, jak zdrobniale i pieszczotliwie jest nazywany, aklimatyzuje się naprawde dobrze. Boi się jeszcze w ciągu dnia i przesiaduje w szafie, ale nocami molestuje Dużych o mizianki. Była też już sesja z szczotką :mrgreen:

a za czesanie Tajfunik dałby się pokroić.

Moje chorowitki lepiej, ale calkiem dobrze niestety nie ma. Zdzisia dalej ma to oczko załzawione, Bystrzak ma czasami wielkie śpiochy w kącikach a Śnieżek nadal pokasłuje i jest mniej wesoły niż zazwyczaj. Za to Płatek przejął pałeczkę i teraz on biega i dokazuje.

Kciuki za zasmarkańce i za Tajfunika w nowym domku :ok:

nieustająco :ok:

to ja też potrzymam :ok:

Witam wszystkich!

Tutaj "domek" Tajfunika.
Pierwszy raz jestem tutaj więc nie wiem jeszcze co i jak, ale chciałabym napisać parę zdań o Tajfuniku, bo widzę, że jest tutaj wielu życzliwych mu ludzi

A więc zaczynamy:
Zacznę od środka, bo widzę, że dzięki Berni wszyscy są w temacie

Tajfunik ma się coraz lepiej, początkowo wychodził do nas tylko w nocy, teraz robi to także w dzień- łasi się, chce żeby go głaskać, wyleguje się na parapecie obserwując bacznie co się dzieje dookoła. W nocy nie ma mowy żeby spał sam, wskakuje na poduszkę i czuje się szczęśliwy, że może być blisko

Jednym, słowem uwielbia towarzystwo bo gdy tylko zostaje sam to mruczy i szybko przybiega się połasić. Jest na prawdę prze kochanym, łagodnym, potrzebującym wiele ciepła i akceptacji kociakiem.
Na koniec mojego jakże długiego wpisu pragnę podziękować Berni za wszystko, za opiekę nad nim, cenne porady i za całe jej Ogromne Serduszko, które wkłada w opiekę nad czworonożnymi przyjaciółmi człowieka :ok:

Pozdrawiamy wszystkich zainteresowanych wtajemniczonych Magda i Tajfuś

Witaj! Cieszymy się wszyscy, a najbardziej pewnie Berni

Zapraszamy do pozostania na miau!

Tajfuś pisze:...............Tajfunik ma się coraz lepiej, początkowo wychodził do nas tylko w nocy, teraz robi to także w dzień- łasi się, chce żeby go głaskać, wyleguje się na parapecie obserwując bacznie co się dzieje dookoła. W nocy nie ma mowy żeby spał sam, wskakuje na poduszkę i czuje się szczęśliwy, że może być blisko Jednym, słowem uwielbia towarzystwo bo gdy tylko zostaje sam to mruczy i szybko przybiega się połasić. Jest na prawdę prze kochanym, łagodnym, potrzebującym wiele ciepła i akceptacji kociakiem.
...............

Świetne wieści

Tajfunik jest bardzo fajnym kotkiem, tylko musi przełamać tą początkową nieśmiałość. Ale jak widać czuje się w Nowym Domku bardzo dobrze :ok:

Witamy na forum

Witamy Domek Tajfunika :mrgreen:

Berni a jak kotecki? Jako oczka i kaszelek ?

Ja w sobotę jadę z Nesulkiem na kontrolne badania krwi, powolutku zaczynamy się szykować do zabiegu (uh boję się strasznie, bardziej niż przed swoją operacją )

Tajfuś witamy serdecznie na forum :1luvu:

Jak miło czytać takie dobre wieści z domku Tajfunika!
:ok:

za dalsze sukcesy w zdobywaniu zaufania koteczka.

Tajfusiu witam serdecznie na naszym wątku :1luvu:

Bardzo mnie cieszy ze Tajfunik tak szybko się aklimatyzuje, że sam szuka kontaktu z Wami. Myślalam że bedzie mu szło gorzej i oporniej, ale widać nie doceniłam w pełni jego towarzyskości :kotek:

Reszta stadka ma się dobrze. Jeszcze tylko Zdzisi oczko choruje. Ale sama Zdzisia czuje się wyśmienicie-wczoraj bardzo, ale to bardzo chciala się miziać, tylko się bała. Kombinowała jak mogła, a to przeszła pod krzesłem, a to siadła na stoliku z drukarką....ogonek do góry, ugniatanie podłogi, ale jednak się boi. Zajączki to są takie świetne koty, bardzo by chciały żeby je miziać, ale się boją. Za to wieczorkiem jak położe się do łózka to Zające zaraz się meldują i Zdzisia śpi prawie wciśnięta w mój brzuch.

Zaszczepiłam Zefirka, bardzo dziękuje Katebush która mu to szczepienie zafundowała :1luvu:

Do tego zrobiłam mu testy na białaczke i kontrolne badanie krwi. Testy ujemne, reszta idealna :mrgreen:

Za to moja Dżaga i Dżerry mają kłopoty z ph moczu. Obu wyszedł bardzo wysoki 7.5...zastanawiam sie czy to nie wina karmy o czym pisala Mahob też przy swoich kotach.

berni pisze:..................Za to moja Dżaga i Dżerry mają kłopoty z ph moczu. Obu wyszedł bardzo wysoki 7.5...zastanawiam sie czy to nie wina karmy o czym pisala Mahob też przy swoich kotach.

No właśnie, właśnie...niby ta acana jest dobra, bo bez zbóż - ale ja mam takie podejrzenia jednak, że to ona coś tu przy tych kocich pęcherzach robi złą robotę.
U mnie Czester miał zawsze problemy - i tu bym sie jakoś specjalnie nie dziwiła.
Ale teraz wszystkie koty mają za wysokie pH moczu. I zaczęła chorować Sonia, która nigdy dotąd nie miała problemów z pęcherzem...

Fajnie że Tajfunik się już zadomowił w swoim Domku

Mały bazarek na resztę tymczasów

viewtopic.php?f=20&t=108261

Bielskie B.- 3 super cudowne koty szuka domu!!!!

Kto przegląda forum