Persy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 26, 2010 14:32 Re: Persy

Po pierwsze nalezy zachowac spokój :) persy to prawie takie same koty jak inne tylko trochę bardziej owłosione. NIe musisz mieć na początek całego zestawu szczotek i grzebieni ani wszystkich innych specyfików :) Wyluzuj, napij ie piwa. Masz szczescie że jest ogolony bo bylaby bieda rozczesać, szczególnie jak człowiek jeszcze nie ma wprawy. Pasta odkłaczająca może być, kup na razie mała tubkę, żeby się przekonać czy polubi akurat tę. Z resztą nie ma pośpiechu. Pudrować nie musisz, szczególnie teraz gdy nie ma futra. Pudrowanie powoduje zmniejszenie ilości kołtunów w miejscach narażonych na tę przypadłość (paszki, portki, brzuch) i odświeżenie sierści, tylko trzeba potem wyszczotkowac. Jak masz jakiś problem to pytaj - mam dwie persie dziewczynki to wiem co mówię. :)

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt lut 26, 2010 14:39 Re: Persy

Dziekowac dziękowac...uczę się tych wszystkich kocich zwyczajów...wydaje mi się że dam rade...dziekuję serdecznie za zestaw porad..widzę że trafiłam na normalnych ludzi...bo jak weszłam na inne forum to się zrobiłam blada jak przeczytałam co powinnam a czego nie:)....aaaa no i jak chodzi o karmienie to pełen luz jak kot nie zje to dam psu a on zjada wszystko :D

NothingLess

 
Posty: 48
Od: Pt lut 19, 2010 11:13

Post » Pt lut 26, 2010 14:45 Re: Persy

A sobie kupie piwo...albo dwa :piwa:

NothingLess

 
Posty: 48
Od: Pt lut 19, 2010 11:13

Post » Pt lut 26, 2010 14:46 Re: Persy

Kurcze... Masz zjadacza zastępczego... Dobre wyjście na wypadek fochów Focha. U mnie jak nie kot to w klozet - czasem serce boli.
:piwa: :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 26, 2010 14:46 Re: Persy

Heh no ja mam takie małe zoo...kot jest moj...mąż ma psa...a syn świnke morską :D

NothingLess

 
Posty: 48
Od: Pt lut 19, 2010 11:13

Post » Pt lut 26, 2010 14:51 Re: Persy

Pierwszy kot to zawsze jest wyzwanie. Po kilku tygodniach nauczycie się swoich zwyczajów :wink:
U moich rodziców pies woli kocie jedzonko, a kot psie :lol: Tylko, że ten pies ma wrażliwy przewód pokarmowy i po kocim jedzonku ma problemy :roll: Ale swoja miską się chętnie z kotem dzieli :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt lut 26, 2010 14:53 Re: Persy

Mój pies to najbardziej by się cieszył gdyby własnie Focha dostał do zjedzenia :D ale luzik pies nie bywa w domu

NothingLess

 
Posty: 48
Od: Pt lut 19, 2010 11:13

Post » Pt lut 26, 2010 14:57 Re: Persy

Ja mam 5 kotów na miejscu, TŻ-a w UK (ale koty są nasze!) i dzieciaki już dorosłe.
Skojarzyło mi się właśnie że rok temu, zamiast założyć wątek tak jak Ty, łaziłam po forum i pytałam ludzi jak pielęgnować długowłosego kota. Miałam już "na stanie" Kłaczka, ale on choć długowłosy jest bezobsługowy bo wcale się nie filcuje, a tu w ramach rozrywki wypatrzyłam sobie do adopcji Miyuki i Hino. Miyuki wybitnie persowłosa, w momencie adopcji częściowo ogolona (brzuch pod sterylkę, uda, pośladki i część boków bo filc) a ja zieloniutka - ani czym to czesać ani jak. Kąpać czy nie? Pudrować... A to koty się pudruje?? 8O Jeszcze się naczytałam że oczy mogą łzawić, że trzeba je przecierać i że utrzymanie sierści w należytym stanie to w ogóle wyczyn... Brrr... Nudziłam głównie na Puchatkowie bo tam dziewczyny w temacie, dużo dowiedziałam się od DT kotek. Jak przyjechały to okazało się że Hino tak samo bezobsługowa jak Kłak, tyle że on ma watę nie włos a ona dość sztywne futerko, za to Miyu czesania nie znosi i wali z liścia a ja... Ja się jej bałam. Więc zaczynałam od miziania szczotką i tak po trochu, po trochu... Ale do dziś się zdarza że panienka z paznokcia zakomunikuje że ma dość zabiegów.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 26, 2010 15:31 Re: Persy

życia z kotem, obsługi, żywienia itd itp człowiek uczy sie w czasie, spoko.......

masz słuszne podejscie: pytaj, czytaj, ale sama intuicyjnie decuduj.........

ja np używam żwiru takiego i baaardzo polecam:

http://animalia.pl/produkt,9653,41,JRS_ ... Gold.html; dlaczego pisać by długo, ale do tego żwiru doszłam metodą prób i błędów, przerabiałam silikon, benka, kuwetę bezżwirkową, piach piach, porta pine, cats best eco plus itd itp

w moim domu i dla moich kocurków ten jest poprostu optymalny.......

a Ty metodą prób i błędów znajdziesz żwirek dla Was.....

a tak na prawdę, to i tak liczy sie tylko to, czy między Tobą a kiciem zaiskrzy :1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt lut 26, 2010 15:35 Re: Persy

A dokladniej?....... bo ja jestem z Poznania ( wlascicielka 2 persikkow, a wlasciwie persika i jak to Marisza okreslila "swiniokota" :))
Pozdr.

bouvi

 
Posty: 277
Od: Śro lis 30, 2005 11:57
Lokalizacja: Poznań..... prawie:)

Post » Pt lut 26, 2010 16:05 Re: Persy

wrzuć jakieś zdjęcie ufoludka :D
Obrazek- TYLKO mój : >

aneee

 
Posty: 193
Od: Pt sty 29, 2010 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 26, 2010 19:46 Re: Persy

Mam fote ale jak jeszcze wyglądał jak kot..ogolonego nie fotografuje bo mnie ten obraz przeraża :D

NothingLess

 
Posty: 48
Od: Pt lut 19, 2010 11:13

Post » Pt lut 26, 2010 19:54 Re: Persy

A poza tym jak tu się montuje foty?

NothingLess

 
Posty: 48
Od: Pt lut 19, 2010 11:13

Post » Pt lut 26, 2010 19:58 Re: Persy

Nie przejmuj się - wygląda jak ufok, ale zapewniam Cię nie takie wytwory tu widzieli. :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie lut 28, 2010 19:16 Re: Persy

No i znowu problem...leżę sobie z moim Fochem...pełen relaks...a on w pewnym momencie chwycił zębami moją ręke..tak jakby chciał mnie uźreć tyle, że raczej delikatnie żadnego śladu po tym niecnym czynie nie mam:( Czy te koty tak mają czy to zemsta Focha że dałam go do kastracji? :(

NothingLess

 
Posty: 48
Od: Pt lut 19, 2010 11:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 84 gości