Okaleczona Fifi z Radomia - już szczęsliwa w swoim domku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie lut 21, 2010 23:06 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Maleńka królewno, nie spadaj!
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 22, 2010 9:30 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Zaczynamy nowy tydzień!
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 22, 2010 18:17 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

hej maleńka :1luvu: Domku .... :roll:

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lut 22, 2010 22:25 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Nieraz warto poczekac (tak jak w przypadku Lilunihttp://forum.miau.pl/viewtopic.ph ... start=1380)
Wierze, ze Tobie tez sie poszczesci malenstwo kochane - tylko oby jak najszyzbciej . trzeba naglasniac sprawe :1luvu: :1luvu: :1luvu: i oczywiscie :ok: :ok: :ok:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 23, 2010 19:54 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Złotooka królewna czeka na swój domek
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 23, 2010 23:58 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Maleńka Fifi - jak się czujesz? Czy może ktoś odpowiedzieć?

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 24, 2010 10:41 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

:?:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 24, 2010 14:32 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Hej Słonko moje, :1luvu: , co u Ciebie ? Czekamy na wieści

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 24, 2010 15:26 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Przeczytałam całośc i mam wrażenie, że wątek istnieje nadal tylko dzięki dwóm podnoszącym :roll: , bo o samej Fifi i jej losach cicho, głucho...Jakos mi się nie wydaje, by to był kot do adopcji...przynajmniej pilnej...
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Śro lut 24, 2010 18:05 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

To prawda - co u malutkie Fifi??????

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 25, 2010 19:43 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

A tu cichutko, puściutko i wieści co słychać brak ..
Słonko :1luvu: biegnij na górę :1luvu:

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 26, 2010 10:17 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Malinko, co słychać u Fifi? Jak się czuje? Czy ktoś o nią pyta?
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 26, 2010 18:36 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

hanelka pisze:Malinko, co słychać u Fifi? Jak się czuje? Czy ktoś o nią pyta?

Hanelka, masz jakieś dojście do radomskiego schroniska?
Fifi, do góry, kocinko!

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 26, 2010 19:38 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

bozennak pisze:
hanelka pisze:Malinko, co słychać u Fifi? Jak się czuje? Czy ktoś o nią pyta?

Hanelka, masz jakieś dojście do radomskiego schroniska?
Fifi, do góry, kocinko!



:ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt lut 26, 2010 22:34 Re: Jestem okaleczona, ale serduszko mam kochające-pomóżmy Fifi!

Fifi jest w pokoju kierowniczki. Miałam kilka telefonów, zwłaszcza, że ogłoszenie ukazało się kiedyś w Metrze. Zgłaszały się osoby, u których są już inne zwierzęta, kot lub pies. Kierowniczka stwierdziła, że Fifi musi być jedynym zwierzakiem w domu i to trochę związało mi ręce. Dotychczas nie zgłosił się nikt, kto by nie miał zwierząt. Fifi jest dość długo w schronisku, na pewno nie pójdzie do boksu bytowego, bo kierowniczka jej tam nie da. Jednak nie jest to rozwiązanie na zawsze, ona powinna mieć dom. Dlatego możemy to robić spokojnie, bo nie grozi jej nic złego, ale to musi być dom bez zwierząt. Podobno Fifi robi się agresywna, kiedy wejdzie jej w drogę jakiś kot czy pies.

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości