Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

A niestety, jak wyglądała druga strona Waszej "współpracy" nie wiemy i nie możemy ocenić. Wiolce nie umozliwiono obrony i wyjaśnień wykorzystując fakt, niż nie jest użytkownikiem forum. Nie dyskutuję z tym, że nie chciała oddać kotów, ale od niej tego nie usłyszałam. Łatwo kogos obsmarować wiedząc, że na wątek nie wejdzie.

Dobra, jak widze tu nie chodzi o ratowanie tych kotow tylko o zwykla zadyme czego dowodem zaczynaja byc Wasze wpisy . Robcie co chcecie wiec . Melduje ,ze od tej chwili NIE obchodza mnie koty na Teczy,albowiem sa pod opieka dzielnej,preznej,miedzynarodowej druzyny gdzie wszyscy,wszystko wiedza i w zwiazku z tym dokladnie wiedza jak postapic.
Byloby swietokradztwem z mojej strony burzyc wspaniale plany i pomysly . Dziekuje za uwage . pa

Nie my robimy tutaj zadymę.

O Misiokotku mozna przeczytać na watku szczecińskim. Jak to wspaniała akcja adoptowania go w warunkach mieszkalnych nie wypaliła. Dlaczego? Odpowiedz jest prosta.
Nie dziwie sie Wiolce ze nie oddała kotów.Zadna Karmicielka nie oddałaby kotów w miejsce którego wcale nie zna.

Iza, proponuję, żeby już zostawić ten temat. Tak jak pisałam wcześniej. Ludzie odwracali się od forum po bliższych kontaktach wskazując na chamstwo, brak kultury, ciągłe żądania podporządkowania się i wykonywania poleceń. Ale nie, to pewnie też była Twoja wina i to Ty nie potrafisz współpracować.

Edit: literówki

kliku kliku ... dawać we wroga...kya niedobra bo ma pomysł jak ratować koty, panie inspektorki niedobre bo mają swoje zdanie, reddie niedobra bo niedobra...kliku kliku...po co pomagać jak można pogadać....

najbliższe terenom Tęczy nadleśnictwo to nadleśnictwo Gryfino - leśniczówka Podjuchy - leśniczy pan Saja
na terenach miejskich pieczę nad zwierzyną pełni Łowczy Miejski

internet w Warszawie i innych miejscach świata ten sam, telefony też

tylko po co? jeśli można kliku kliku....

pani Izo niech pani odpocznie bo nienawiść do nas pani zaszkodzi...

Te informacje są już bezuzyteczne. Podkreślam, JUŻ. Dlaczego? Bo internet jest w Warszawie taki sam.

kliku kliku....naprzód narodzie

A ja uwazam Afatima ,ze Warszawa nie jest na koncu swiata, bo to tylko 5 godzin jazdy i naprawde czytajac Cie uwazam ,że powinnas przyjechac i pomoc Izie . Jesli nie bedziesz miala gdzie przenocowac to sluze noclegiem . Mysle,ze taki weekend bylby owocny dla WSZYSTKICH stron :twisted:

Obiecuje,ze poznasz wszystkich ludzi , po ktorych take chetnie teraz jezdzisz, zawioze Cie do Wielgowa bys mogla poznac Wiole no a przede wszystkim w koncu poznasz Ize . Nie zastanawiaj sie wiec tylko rezerwuj przyszly weekend i przyjezdzaj . Zapraszam

Agiis-s nikt Ci się tu nie musi spowiadać z tego co robi. Klikasz sobie tak samo i Ty. Klikaj dalej na zdrowie. Tak jak napisałam, info które byłaś łaskawa wkleić nie jest już dla mnie niczym nowym. Wszystko to wiem bez Twojej łaski. Iza o takie informacje i pomoc prosiła już dawno. Teraz to sobie daruj. Zajmij się swoimi sprawami.

Kya ja pomagam Izie. Tylko nie chwalę się tym na prawo i lewo. Nie czuję takiej potrzeby, ani nie czuję potrzeby poklasku i dziękowania mi i ukłonów w pas.

Ale masz szanse pomoc cialem a nie tylko duchem ! Wydaje mi sie ,ze po tym co piszesz powinnas chciec .Zweryfikujesz przy okazji swoje poglady na wiele spraw :twisted:

A skąd wiesz, że tylko duchem jej pomagam?

Bo co innego bys pisala gdyby tak nie bylo...proste.

kya pisze:Ale masz szanse pomoc cialem a nie tylko duchem ! Wydaje mi sie ,ze po tym co piszesz powinnas chciec .Zweryfikujesz przy okazji swoje poglady na wiele spraw

"na wiele spraw" to pewnie znaczy na temat Izy , ciagle myslicie, ze zdołacie wszystkich nastawic przeciwko Izie? Nie uda wam sie, ludzie czytają i wyciagaja wnioski z tego waszego kliku kliku i nie koniecznie sa to wnioski dyskredytujące Ize, jak pewnie zauważyłyscie

Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kto przegląda forum