Trójkot birmański n° 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lut 24, 2010 23:12 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

To dluzsza relacja, dlatego jeszcze nie napisalam, bo bylam mocno zajeta od wczoraj...
Kciuki w kazdym razie pomogly, dzieki! :) -tzn. kanaliki nie byly zatkane, ufff!
Dostal masc do oczu, oczka juz duuuzo ladniejsze, suche, paprochow mniej. Czy ja musze mu az tydzien to aplikowac? :roll: Zadzwonie do weta, bo mi sie jednak mozg zlasowal wskutek zawartosci sterydu w tej masci :? Obrazek

Krew pobrana, kluli go 2 razy :crying:
Z tylnej lapki nie szlo, i pobrali z przedniej, wygoliwszy mu wczesniej lysy placek i garsc siersci :cry:
8O Aniol nie kot! :aniolek: :1luvu:
Przy wkluciu pierwszym ani nie drgnal, ani nie pisnal, prawie lapki nie wyrywal, o probach drapania czy gryzienia w ogole mowy nie bylo...
Przy drugim tez ani nie drgnal, tylko to chwile trwalo, i w polowie zaczal plakac, a potem sie wkurzyl i zaczal pyskowac syjamskim glosem :strach:
Wet byl pod wrazeniem (grzecznosc mam na mysli, bo do wrzaskow i tak przyzwyczajony) 8)

Pupusz cukier i watrobe ma w normie, ale niestety wskazniki nerkowe leciutko podwyzszone (no ma juz 11 lat) i musi brac codziennie tabletke ( :strach: ) oraz jesc wylacznie renalne chrupki :?
(ktore mu nie smakuja specjalnie, ale juz bardzo zasmakowaly Fifince, ktora czyha i usiluje wyzerac :twisted: )
Dzis sukces, udalo mi sie go wziac z zaskoczenia i wcisnac tabletke w gardziel, zanim sie zorientowal co jest grane, to juz polknal, ale mam obawy, co bedzie jak zacznie podejrzewac nastepne proby :strach:
O ile Maya to brylant do polykania lekow, to z Puszkiem jest to straszne, no masakra :?
Wije sie jak piskorz, w panice chce uciekac szalenczo, przeksztalca sie w pazurzasta osmiornice, wiec owijam go recznikiem, i to musze scisle przy szyi, bo inaczej z niego wychodzi, a jak uda mi sie zwinac scisly nalesnik, to patrzy na mnie rozdzierajaco wielkimi przerazonymi oczami pelnymi lez i czuję sie wtedy jak podly kat i oprawca :placz:
A tabletke wypluwa wtedy do 5 razy... Obrazek

Jednak NIGDY nawet nie usiluje gryzc, a jesli drapnie, to tylko usilujac uciec czy odepchnac reke, nie z rozmyslem... moj Słodkimiś :1luvu:
Ostatnio edytowano Śro lut 24, 2010 23:35 przez Birfanka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro lut 24, 2010 23:35 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Dzielny Pupusz :D . Widać weci mają różne szkoły w pobieraniu krwi, bo nasi zawsze zaczynali odwrotnie - tzn. najpierw przednie łapy, później tylne :lol: .

Ech, w większości maści do oczu są sterydy. Działają łagodząco, przeciwświądowo i przeciwzapalnie - jako dodatek do antybiotyku. Weź pod uwagę, że większość osób pisze o skrajnych przypadkach, a Pupusz takim nie jest. Zapytać weta nie zaszkodzi, ale podstawowym składnikiem maści jest antybiotyk, a przerywanie kuracji antybiotykiem w połowie to ryzyko. To najprostszy sposób na uodpornienie bakterii, a nie ich wybicie :?

A jakie wyniki nerkowe ma Pupusz i jakie tabletki dostał?
Jest wątek nerkowców. Chyba teraz już 3 część - przestałam śledzić dokładnie po odejściu mojej nerkowej kotki (nie na nerki :wink: ). Przeczytaj trzy razy, przefiltruj, nie wpadaj w panikę :lol: . Warto!
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 24, 2010 23:38 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Dzieki za slowa otuchy i wskazowki :D

Przeczytam ten watek.
Wyniki wstawie jutro, bo papier na pietrze w sypialni, TZ juz spi, a i ja zmykam :lol:
Dobranoc! :)
Lece, bo slysze wrzeszczacego Pupusza :strach:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro lut 24, 2010 23:44 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Dzielny Pupuszek!
Dobrej! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lut 25, 2010 0:03 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Dzielny koteczek :1luvu: :1luvu: :1luvu: Mam nadzieje ,ze wyniki nerkowe nie sa takie zle ..... :ok: :ok: sie przydadza
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103410
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 25, 2010 10:23 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Birfanka pisze:(...)
Pupusz cukier i watrobe ma w normie, ale niestety wskazniki nerkowe leciutko podwyzszone (no ma juz 11 lat) i musi brac codziennie tabletke ( :strach: ) oraz jesc wylacznie renalne chrupki :? (...)

A piguła jakie ma konkretnie zadanie?
Może da się ją zastąpić jakąś smaczną pastą?

Dziewczyny przesyłają słowa otuchy dla kuzyna (one już 5 lat są na karmie "renalnej") :ok:

Wojtek

 
Posty: 28019
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lut 25, 2010 18:18 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

O, Brytfanka ma wątek. :mrgreen:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Czw lut 25, 2010 18:45 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

O, witaj Varia :lol:
a lizaczek gdzie? :crying:

Wojtek pisze:
Birfanka pisze:(...)
Pupusz cukier i watrobe ma w normie, ale niestety wskazniki nerkowe leciutko podwyzszone (no ma juz 11 lat) i musi brac codziennie tabletke ( :strach: ) oraz jesc wylacznie renalne chrupki :? (...)

A piguła jakie ma konkretnie zadanie?
Może da się ją zastąpić jakąś smaczną pastą?

Dziewczyny przesyłają słowa otuchy dla kuzyna (one już 5 lat są na karmie "renalnej") :ok:

Pupusz dziekuje kuzynkom :D

Te piguly sa na leczenie niewydolnosci nerek, nazywaja sie Fortekor 2,5.

W wynikach to ja sie po polsku gubie, a tu mam po francusku...

ALKP =38 U/L
ALT =62 U/L
AST =70 U/L (powinno byc normalnie od 0 do 48)
UREA=0,713 g/L
Ca =104 mg/L
CREA=33.0 mg/L(powinno byc od 8.0 do 24.0)
GLU= 0,90 g/L

Mam teraz problem logistyczny z karmieniem, bo niestety Maya po renalnej karmie ma znow brzydkie kupy i brudzi sobie pantalony :?
Wracamy do miesnej Acany. Przenioslam wiec Puszka z micha do korytarzyka, a Fifinke dalam na odwyk z odruchow Pawlowa i ma jesc w pokoju z Cesarzowa... Puszek pognal do michy w korytarzyku jak strzala, bo byl przekonany, ze to Fifinki :twisted: :lol:

Tabletke udalo mi sie dzis jeszcze wcisnac, ale tak o wlos, byl podejrzliwy jak go zaczelam mymlac i z niewinna mina ogladac mu lapy i brzuch dla zmylki :roll:
prawie wyplul
na pocieche dostal paste Gimpeta i ja ciemniaczka dopiero pojelam, ze atrakcja jest nie pasta sama w sobie, lecz przywilej oblizywania jej z moich paluchow 8O :ryk:
Jak dawalam na talerzyku, to lizala glownie Maya, Puszek troche, ale bez przekonania, a Fifinka krecila noskiem i ignorowala. Do serwowanej z palca pchaly sie wszystkie trzy! :roll:
Puszek zlizal skrupulatnie 3 porcje, potem dalam Cesarzowej, zeby nie byla pokrzywdzona (yyyyyy... zbyt pozno zorientowalam sie, ze moze teraz nie jest to najlepszy moment, coz, zobaczymy 8) ), a na to przybiegla Fifinka zobaczyc, co dobrego daja, i zlizala 2 porcje! 8O 8O 8O
Cuda sie dzieja! :ryk:
(porcja na palcu to tak od pol do jednego cm)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw lut 25, 2010 18:52 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Szczęściara! Kłaczek Uropetu za skarby nie raczył. Fortele z papraniem mu łapek spełzły na niczym kiedy opanował chowanie łap pod siebie na widok tubki. Przemoc padła gdy na widok tejże zaczął pilnować żeby między nami zawsze znajdował się stół. Pozostawało tylko brać z zaskoczenia.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lut 25, 2010 18:56 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Nieprecyzyjnie sie wyrazilam, to byla pasta odklaczajaca 8)

Aaa, to sa tez pasty na nerki? Ale to chyba wet musi zapisac?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw lut 25, 2010 18:58 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Uropet zakwasza mocz - Kłaczek miał problemy kryształowe, ale urinarki ne, Uropetu ne. Dopiero jak się wzięłam na sposób to urinarkę raczył.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lut 25, 2010 23:23 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

Spytam weta, ale Puszek chyba z moczem w porzadku. Niedlugo szczepienie, to ewentualnie przy okazji mocz sie zbada...

Musze isc chyba na gore, bo syn TZ juz chwile temu poszedl sie polozyc spac, a slysze potworne galopy dudniace jak stado sloni, to koty sobie wyscigi urzadzaja, Fifinka salta dodatkowo kreci i sie odbija od drzwi :roll:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw lut 25, 2010 23:23 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

kolezanka kocurkowi swojemu tez uropet kupuje i bardoz sie wyniki moczu poprawily :P


U mnie szalenstwo trwa.....koty w dzien spia...a teraz beda sie mordowac do polnocy lub dluzej :ryk:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103410
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 25, 2010 23:25 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

A ten Uropet tak na wlasna reke mozna dawac? Nie powinien wet zalecic?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw lut 25, 2010 23:27 Re: Trójkot birmański-wreszcie mamy wątas

jej to wet zalecil ....a zamawialam ja ...bo w krakvecie byl tanszy niz gdzies indziej....chodzilo wlasnie o to zakwaszenie moczu.....moge podpytac....co jest grane z ta pasta

Smakusi musze podawac paste odklaczajaca.....bo za doklandie wylizuje mi kocurki i biedna ma tendencje do zaklaczania....na szczescie ...z palca wcina paste bez wiekszego obrzydzenia
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103410
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 113 gości