
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kubusiowy, jeśli kot "dziko" przeżyje kilka lub kilkanaście lat, to raczej ma przeciwciała... Inaczej by pewnie nie przeżył. Problem pojawia się dopiero, jak przypałęta się do okolicy choróbsko, którego jeszcze nie było... lub jakieś osłabienie kota, lub... wiele jeszcze czynników. Skuteczność szczepień to w wiekszości miara statystyki. Weterynarz, który osbługuje region, okolicę - będzie wiedział, znał takie zagrożenia. I zapewne zna koty.Na moje pytanie czy sa tez szczepione ona odpowiedziala ze wet, ktory je sterylizowal powiedzial ze nie ma takiej potrzeby bo one sa juz, cytuje, naturalnie uodpornione. Zdziwilem sie i dopytam ja jeszcze, bo nie mialem wtedy czasu na dluzsza rozmowe.
zosia&ziemowit pisze:Kiedy był szczepiony ostatnio, jak dawno, czym i na co? Zazwyczaj się przyjmuje, że do 3 roku szczepienia przypominające co roku, potem co 2-3 lata. Ale stan kota może mieć znaczenie.Kubusiowy, jeśli kot "dziko" przeżyje kilka lub kilkanaście lat, to raczej ma przeciwciała... Inaczej by pewnie nie przeżył. Problem pojawia się dopiero, jak przypałęta się do okolicy choróbsko, którego jeszcze nie było... lub jakieś osłabienie kota, lub... wiele jeszcze czynników. Skuteczność szczepień to w wiekszości miara statystyki. Weterynarz, który osbługuje region, okolicę - będzie wiedział, znał takie zagrożenia. I zapewne zna koty.Na moje pytanie czy sa tez szczepione ona odpowiedziala ze wet, ktory je sterylizowal powiedzial ze nie ma takiej potrzeby bo one sa juz, cytuje, naturalnie uodpornione. Zdziwilem sie i dopytam ja jeszcze, bo nie mialem wtedy czasu na dluzsza rozmowe.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 245 gości