Ważniak bez zmian, okupuje pralkę, choć wczoraj spotkałam go na podłodze. Stał na wyprostowanych łapkach, popatrzył na mnie, zmierzył wzrokiem od góry do dołu, przeciągnął się i wrócił na pralkę
, nie ma jeszcze domku, ale za to statek kosmiczny , swoją drogą jeśli kotek nie boi się wirującej pralki to niezły z niego agent:). Jest odważnym kotem, Ważniak szuka bezpiecznego domku, nawet prać się nauczył...