Przerasta mnie to .....no i przerosło..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 23, 2010 19:34 Re: Przerasta mnie to :(

Jeśli moge pomóc np puszkami to z miłą chęcią. Moge też załatwić mięso.
Jesli to byłoby niezbyt daleko ode mnie to mogę się zaofiarowac z pomocą fizyczną. No i jak juz będzie coś wiadomo o kotach to zrobię ogłoszenia. Może ktoś w pracy akurat będzie miał dobre serce.
Dowiedz się jaknajwięcej i zastanowimy sie jak to wszystko ogarnąć.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 23, 2010 19:36 Re: Przerasta mnie to :(

ona chce współpracowac, naprawde dobrze tym kotom życzy

ale tam tez nerwowo jest bardzo , bardzo
biega miedzy szpitalem, małym dzieckiem, z grypą zreszta i gorączką w tej chwili

i mam nadzieje,że osoba dokarmiająca sie nie zbuntuje

posłałam jej maila smsem-moze znajdzie chwile, zeby cos dzis mi juz napisac

to gdzies jest na brynowie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 23, 2010 19:41 Re: Przerasta mnie to :(

Mała1 pisze:siriwan-jasne ze dodawaj do stronki

Gotowe. Jak będą zdjęcia zrobię jeszcze CV.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Wto lut 23, 2010 19:43 Re: Przerasta mnie to :(

:!: :!: :!: jejuniu....:(

ulinek0

 
Posty: 900
Od: Śro lut 11, 2009 17:24
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Wto lut 23, 2010 19:48 Re: Przerasta mnie to :(

Mała1 to co robisz jest wspaniałe i podziwiam cię. Tacy ludzie jak ty to skarb, na pewno dasz radę pomóc tej pani i kocinkom :ok:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 19:50 Re: Przerasta mnie to :(

:roll: No dobrze a jak wygląda powrót tej pani do zdrowia i do domu? Bo z tego co czytam u córki będzie pół roku tak?
A jak by tak wydać ile się da a do reszty dochodzić i opiekować się? Zn dokarmiać i sprzątać?
Ja mieszkam na Brynowie, codziennie nie dała bym rady, ale np co 2 dzien. Może by się znalazł ktoś z Katowic kto też mogl by podjechać? Wiem że pani moze nie miec zaufania ale np pod czyjąś kontrolą?
Może to jest jakieś rozwiązanie? Kociaste były by u siebie i mogły by spokojnie czekać na domy, albo na powrót pani?

Mam wolny transporterek, mogę użyczyć tylko trzeba po niego podjechać. Mogę go zabrać do pracy (10-18) na panewnicką , lub rano i wieczorem na rolnej.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 23, 2010 20:05 Re: Przerasta mnie to :(

e tam dam rade, nie dam :(
27 jest powalajaca liczbą :(
ja przy pieciu bedzinskich wymiekam juz

phantasmagorii,Pani nie wróci nigdy do sprawnosci fizycznej pozwalajacej na opiekowanie sie całym stadem.
Decyzja szukania dla kotów domów jest przez nia tez potwierdzona,ona po prostu nie daje rady.

Dokarmiac na razie ma kto, ale nikt nie zagwaramtuje ,ze taka przejsciowa sytuację będzie mozna bardzo długo ciagnąć.
Raczej przez rodzine jest poszukiwane rozwiazanie całkowite losów tych kotów.
Zresztą, pewnie będę z nimi jeszcze rozmawiac wiele razy i pewnie dowiadywac sie nowych szczegółów, rozwazac rózne pomysły
na razie za mało chyba wiem jeszcze

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 23, 2010 20:19 Re: Przerasta mnie to :(

o jejku! załamałam się... 27 futer...
na pewno będę mogła pomóc rozwieszając ogłoszenia

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 23, 2010 20:23 Re: Przerasta mnie to :(

To czekamy na fotki i... do roboty z ogłoszeniami!!!

osspdg

Avatar użytkownika
 
Posty: 1922
Od: Wto sie 05, 2008 9:09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post » Wto lut 23, 2010 20:26 Re: Przerasta mnie to :(

Ja mysle, ze bez wzgledu na stan zdrowia ich pani kotom trzeba szukac domów :(
27 to bardzo duzo- jedna, starsza, schorowana kobieta nie bedzie w stanie zapewnic im opieki
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 23, 2010 20:36 Re: Przerasta mnie to :(

Oczywiście że trzeba szukać domów tylko to nie takie proste. Dlatego napisałam że proponuję swą pomoc w dokarmianiu i sprzątaniu, nawet jak pani już wróci do domu. Jakoś pomóc trzeba, a myślę że takie rozwiązanie lepsze niż schronisko. A kotom wedle możliwości szukać domów cały czas. Tyle mogę zaoferować. Jak coś to proszę wołać na pw :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 23, 2010 20:39 Re: Przerasta mnie to :(

phantasmagorii- to byłaby wielka pomoc, jesli bedzie tak mozna to rozwiazać.
Popytam oczywiscie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 23, 2010 21:11 Re: Przerasta mnie to :(

:!:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lut 23, 2010 21:38 Re: Przerasta mnie to :(

Mała1, tu trzeba zaangażować media... ludzie chętnie biorą zwierzaki z takich akcji... wstrząsających i wzruszających... Pogadaj z Amikat, może pomogłoby jako fundacja i osoba mająca doświadczenie z mediami...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lut 23, 2010 22:16 Re: Przerasta mnie to :(

ja z bytomia koty mogę zabrać już w swoich transporterach ,trzeba trzymać kciuki i wspierać się a pewnie razem się uda ,

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości