Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 23, 2010 13:55 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Następna rocznica nadciąga!:)

Bryyyy. Odwilż. Błoto i kałuże. Kiedy wreszcie będzie normalnie? :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 23, 2010 14:27 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Następna rocznica nadciąga!:)

Dora, jak najbardziej - czuję się bledziutko w temacie, jedno wpada drugiego juz w mózgu nie ma i tak w kółko, a chcąc szukać pracy język muszę opanować.
KAsiu, u nas ślicznie - słoneczko, cieplutko... Kłaczek właśnie upolował pierwszą muchę w tym sezonie. Zamordował i pożarł zdobycz oczywiście. Po co się idiotka wychylała?
Trawka, licznik Ci się włączył? 8O Ale fakt - 37 i 10 dni razem. No nie... W sumie 8 bo dwa to podróż, ale dobre i to.
Maciejowa, mnie to dobrze bo dziś z domu nie wychodzę. Jutro sprawdzę jak świat wygląda.

Słoneczko dziś zagląda do mieszkania, koty wylegują się do góry kołami czego całą zimę nie robiły. Tylko Hino czasem tak leży a dziś mam galerię brzucholi. Miyuki w sumie pierwszy raz widziałam w takiej wersji, Hino nawet pozwoliła się po brzucholu pomiziać.
Siedzę i dłubię. Aż mi się chce - słonko podkręca energię, czuć wiosnę niemal... Poza tym przynajmniej nie myślę zajęta robotą - to też ma sens.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 23, 2010 15:42 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Następna rocznica nadciąga!:)

kinga w. pisze: a dziś mam galerię brzucholi.

Dawać foty tej galerii!!! :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lut 23, 2010 17:32 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Następna rocznica nadciąga!:)

Nie zrobiłam. :oops: Obiecuję się poprawić.

Zrobiłam sobie kanapkę. Normalną. Kromalek, pasztet, marynowana papryka. Siadłam sobie na tym moim krześle, talerzyk w garść, włączyłam kompa "pod konsumpcję"... Chciałoby! Delikatne trącanie w ramię, tak tuż nad łokciem. Oglądam się - Hino patrzy mi w oczy głęboko i ze zrozumieniem, znaczy "podziel się, nie żryj sama". To dałam @ odrobinke pasztetu (Przecież nie o chleb jej chodziło.) - odpadła, zajęła się pożeraniem. Po chwili równie dyskretne trącanie w udo. Patrzę - Hino patrzy mi w oczy głęboko... I tak dalej i tak dalej... W sumie chleb z marynowaną papryką też jest jadalny, a pasztet tłusty to by mi zaszkodził na rozmiarówkę.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 23, 2010 18:00 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

Widzisz :ok: Dbają koteczki o Twoją linię :mrgreen: tłuste szkodzi :mrgreen:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 23, 2010 18:02 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

Nooo... Tylko ja czegoś głodna jestem dalej od tej Hinowej dbałości.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 23, 2010 18:05 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

kinga w. pisze:Nooo... Tylko ja czegoś głodna jestem dalej od tej Hinowej dbałości.

to pod żadnym pozorem do mnie nie zaglądaj :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lut 23, 2010 18:07 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

kinga w. pisze:Nooo... Tylko ja czegoś głodna jestem dalej od tej Hinowej dbałości.


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 23, 2010 18:17 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

alus1 pisze:
kinga w. pisze:Nooo... Tylko ja czegoś głodna jestem dalej od tej Hinowej dbałości.

to pod żadnym pozorem do mnie nie zaglądaj :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk: A co dobrego dajesz? Bo wiesz, "jak ja się tak napatrzę, tak napatrzę, to ja tę nienawiść w sobie potęguję..." Znaczy popatrzeć można nawet narażając się na utopienie w ślinotoku.
Trawka, to nawet smieszne nie jest! :x Jak tak dalej pójdzie to zacznę penetrować kocią miskę. Wziełam sobie przed południem wiejski serek?? Pac, pac w ramię, głodne oczy wpatrzone w twarz - wymiękłam dałam kotku bo przecież wiem że lubi, ale ukradkiem żeby się Tysław nie połapał bo też lubi tylko potem rzyga. Zrobiłam sobie kandarapkę? Kociej czujności nic nie umknie - pac,pac i c.d już prosty.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 23, 2010 18:20 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

Kotki niedokarmione się czują... :roll: Jakieś wnioski? :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lut 23, 2010 18:30 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

nie no nic specjalnego gulasz i ogórek kiszony, ale jak człek głodny to hmm :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lut 23, 2010 18:43 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

Ktoś daje za mało jeść kotkom, to się muszą raczyć pasztetem i serkiem wiejskim :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Szelka się dobiera do chleba 8O i jak dostanie, to zjada. Suchy chleb jest najlepszy :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lut 23, 2010 18:44 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

Nie lubię makaronu do gulaszu! Jestem uratowana. :piwa:
Agata, ona jak była malutka to głównie na chlebie namoczonym w rosole żyła. Chleb to była podstawa, może jej nawyk został.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 23, 2010 18:47 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

kinga w. pisze:Nie lubię makaronu do gulaszu! Jestem uratowana. :piwa:
Agata, ona jak była malutka to głównie na chlebie namoczonym w rosole żyła. Chleb to była podstawa, może jej nawyk został.


Kinia, ale ona mi wczoraj bułkę z torebki ukradła, jak się zorientowałam co robi, to bułka już była mokra i ze śladami ząbków 8O. Ona je jak odkurzacz, ciągle jej mało :roll:. Nie mogę dawać na zawołanie, bo wyjdzie że dziennie zjada puszkę 400gr :roll:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lut 23, 2010 18:50 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Moja kanapka! MOJA!!

Kradziejka! 8O Tylko że ona rośnie więc raczej tycie jej nie grozi - dałabym jeść jak kociakowi, byle tylko się nie przejadała w sensie wymiotowania.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 36 gości