Remiś i Romuś-jest DT!-szukamy transp.Warszawa-Wrocław!

[kalair]

[bulba]

Hopsa

[bulba]

I co tam kotusie kochane porabiacie?

[bulba]

[Korciaczki]

[bulba]

Hopek

[Sihaja]

Cześć chłopaki

[natasza25]

Zapomniałabym -dzisiaj kocurki urządziły sobie wycieczkę-znalazły w scianie za deskami otwór i łaziły po piwnicy,a potem po klatce-na szczęście zauważył to kolega,zaprowadził je do pralni i zatkał prowizorycznie otwór-powiedział mi o ich eskapadzie,więc musiałam zatkac porządnie otwór-tam jest masa rupieci,znalazłam kilkanaście kostek polbruku i zabudowałam otwór.Mam nadzieję,ze tym razem nie dadza rady wyjść-kolega średnio lubi zwierzeta,tzn krzywdy nie zrobi,ale nic poza tym!
Na szczęście pralnia jest w klatce obok,a od naszej dzielą ja drzwi zamykane na kłódkę,więc "cudowni" ludzie z mojej klatki ich nie widzieli!

Dziewczyny a czy nie dało by rady "wsiąść z braciszkami do pociagu byle jakiego" i podwieść je do brzózki a stamtąd transport z Warszawy do Wro szybko się znajdzie

[kropkaXL]

Nataszko-ja nie ma jak dowieźć ich do Warszawy-ode mnie nie ma pociągu bezpośredniego ,a nosic ich w transporterach od pociągu do pociągu nie dam rady-mam chory kręgosłup .A i trwało by to wieki,a ze względu na to,że nie moge zrobic sobie wolnego w pracy,to musze korzystac z pomocy kuzyna i czekac na jego przyjazd!
Jutro kociny zostaną zaszczepione,a jeśli sie uda,to za dwa tygodnie równiez wykastrowane będą!-o ile wcześniej nie trafi sie transport-nie wiem dokładnie kiedy kuzyn przyjedzie i on tez na razie nie wie-czeka na pismo z prokuratury w sprawie śmierci szwagra,który zginał,a który był moim kocim kurierem do Warszawy

A jak czytam słowo "dziewczyny"-w odniesieniu do mnie-to mi sie sam pysk smieje -mam 50 lat!

[bulba]

Kasieńko, qurcze, gdybym samochód miała, już bym gnała po burasie. Niestety, nie mam, w pracy też w tej chwili obecnie urlopu nie bardzo mogę wziąć A jeśli chodzi o "dziewczyny", to przecież chyba same takowe tu są. "Chlopaka" nie zauwazyłam. Kropeńko, ja mam prawie 43 lata i czuję się, jak dziewczyna A Ty świetnie wyglądasz

[Brzózka]

Ja niestety na ten moment też nie mam samochodu .....

[kropkaXL]

Ja też nie czuję sie na 50-ke-no może czasem-jak kłopoty i choroba dowalają,ale zawsze cudownie dogaduje sie z duuużo młodszymi od siebie-koleżanki i koledzy siostrzenicy bardzo mnie lubia i nawet jak sie spotkamy w knajpce-dosiadaja się,albo zapraszaja mnie do siebie!

Ja niby mam własna działalnośc gosp.,ale kto też ma,to zna temat-czasu ma się znacznie mniej dla siebie niż jak się pracuje na etacie i nadgodzin nikt nie płaci,i na zwolnienie iść nie można,bo kontrakt trzeba wykonywac w terminie i nikogo nie obchodzi,że wykonawca źle sie czuje!
Nie dam rady wsiąść do pociągu i zatargać braciszków do Warszawy-gdyby nie to-juz bm je wiozła!!!
Gdyby żył mój Tata byłoby łatwiej-miał tylu znajomych-w try miga zorganizowałby transport!-i bardzo kochał koty!!!-pewnie miałby w domu przynajmniej kilka-a tak to w całym domu -tylko jeden Niunio-Mama nie chce słyszeć o kolejnym

[Brzózka]

kropeczko muszę Cię zmartwić..... na etacie też nie płacą nadgodzin, a jak idziesz na zwolnienie to możesz stracić pracę ... o urlopie też można zapomnieć Cos o tym wiem ......

[bulba]

Ach, zycie. Samo zycie niestety. No ale nic, szykamy transportu, a jak się nic nie znajdzie, to wsiądę do pociągu i po kochane buraski słodkie pojadę! A co

[bulba]

Kochane, czy Wam też to forum tak strasznie mieli, czy to mój problem. Ja dzisiaj już nie daję rady. Ciągle się zawiesza na amen, albo wywala ... i koniec. No jak tak można?