Aga i koty II..prosze o zamkniecie.

dawaj;)

Analiza wiersza:

Wiersz jednozwrotkowy,
trzywersowy z rymem sylabowym, z równomiernie rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z otaczającego go świata, przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca go przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody część żaby jest pretekstem do euforii. Szybko poruszające się słońce sugeruje wczesne
lato, kiedy świat zwierzęcy budzi się z otchłani zimy..
Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna, oddaje doskonale szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką. Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, w którym wyrósł, za poświecenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia.
Szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju.

A oto sam wiersz:

Słońce pięknie świeci z dala
W górze ptaszek zapierdala,
Żaba w wodzie dupę moczy,
K..., co za dzień uroczy...

:mrgreen:

analiza mnie powaliła..... :ryk:

Lulu sie uspokaja;)

uff. Dzis normalne sniadanie w obrocie. Wrocil moj normalny kot. Poluje na ptaszki za oknem i ineresuje ja cos poza seksem :mrgreen:

... i parę dni i od początku :twisted:

Avian pisze:... i parę dni i od początku

ne ne ne....ciachamy sie.
W sobote najblizsza jak sie uda.

Zadnego wycia wiecej.

aga9955 pisze:
Avian pisze:... i parę dni i od początku

ne ne ne....ciachamy sie.
W sobote najblizsza jak sie uda.

Zadnego wycia wiecej.

Za wcześnie - jeszcze wszystko rozpulchnione ma w środku ...

cholera. To za ile moge ja ciachnac?

ja czekałam około 3 tygodni

koconek pisze:ja czekałam około 3 tygodni

kurcze. Mam nadzieje ze w tym czasie mi nie zacznie wyc.
Bede ja ciachac albo u dr Przybylskiego ,albo u tego drugiego co tnie malym cieciem. Nie pamietam jak sie nazywa. Ten co go Dalia poleca.

aga9955 pisze:albo u tego drugiego co tnie malym cieciem. Nie pamietam jak sie nazywa. Ten co go Dalia poleca.

Dąbrowski pewnie. Chirurg najlepszy w Poznaniu. Krótkie cięcie, narkoza odwracalna, żadnych kaftaników, wizyt kontrolnych itp.
Ale tylko chirurg. :twisted:

http://www.wet.pl

varia pisze:
aga9955 pisze:albo u tego drugiego co tnie malym cieciem. Nie pamietam jak sie nazywa. Ten co go Dalia poleca.

Dąbrowski pewnie. Chirurg najlepszy w Poznaniu. Krótkie cięcie, narkoza odwracalna, żadnych kaftaników, wizyt kontrolnych itp.
Ale tylko chirurg.
http://www.wet.pl

u Dabrowskiego sterylizowalam Gaje. Jezeli chodzi o sterylki jest boski. Ale tylko sterylki :mrgreen:

Tak tez ciacha dr Przybyski:) i jest przystojniejszy :mrgreen:

koconek pisze:ja czekałam około 3 tygodni

Mi wetka powiedziała że minimum to dwa tygodnie.

Lulu strasznie schudla przez ten tydzien, No ale nie jest dziwne jak jadla jak ptaszek i to malusi.
Wiec nie dosc ,ze jest wielkosci kota kieszonkowego i to jeszcze chudas sie zrobil.

Poki co dzis nadrabia :mrgreen:

Odmrazam kure;)))
Jak to cieszy, ze miski dzis puste rano. Wszystko wylizane. :mrgreen:

Aga i koty II..prosze o zamkniecie.

Kto przegląda forum