Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Wystawiałyście mruczki w Silesii?

Justyna swoich mruczkow na zadna wystawe nie da, jesli jej tam nie bedzie.

Czesc slodziaki miziaki i nie miziaki

Bardzo chętnie bym na wystawę z nimi pojechała , tylko ze ja bym tam musiała z nimi być i rozmawiać z potencjalnymi domkami bo juz dość dobrze je znam i wiem ktory do jakiego domku sie nadaje a i tez jak by mnie widziały , słyszały nie były by tak zestresowane a w Tychach nie mam takiej możliwości ......

Eustachy jest po kolejnym wyciśnięciu i zastrzykach . Ozzi znów dostał steryd i rozkurczowy ...

Wczoraj musiałam odmówić pomocy przyjęcia miziastego domowego porzuconego kota który przebywa przy bardzo ruchliwej ulicy i tam najprawdopodobniej zginie bo mam totalny zastój i zero adopcji i ciągle o nim mysle :roll:

Hondo11, akcja w CCS jest dla kotów ze schroniska i psów (najczęściej, chociaż koty też chyba były) z Fundacji w Dąbrowie Górniczej. Z tego co wiemy.

Eustachy, Ozzy :ok:

Korciaczki pisze:Hondo11, akcja w CCS jest dla kotów ze schroniska i psów (najczęściej, chociaż koty też chyba były) z Fundacji w Dąbrowie Górniczej. Z tego co wiemy.

Eustachy, Ozzy

'a nie przypadkiem ze schroniska w Katowicach?

Justa&Zwierzaki pisze:Wczoraj musiałam odmówić pomocy przyjęcia miziastego domowego porzuconego kota który przebywa przy bardzo ruchliwej ulicy i tam najprawdopodobniej zginie bo mam totalny zastój i zero adopcji i ciągle o nim mysle

o cholera!

Ja znam Silesii od strony psów...pojawiają sie psy Fundacyjne,ale też ze Schroniska w Katowicach,można czasem też wcisnąć sie ze swoim tymczasowiczem...

Porobiłam pare ogłoszeń,wrzuce linki później...

może komuś kotecka, albo dwa...?

izydorka pisze:może komuś kotecka, albo dwa...?

kotkow do wyboru do koloru :ok:

ps.na razie zadnych nowych wiesci od chetnych na dwupak... Ani bezposrednio z domku, pani, ktora pomiedzy nami posredniczy tez na razie milczy... :oops:

Justa&Zwierzaki pisze:Bardzo chętnie bym na wystawę z nimi pojechała , tylko ze ja bym tam musiała z nimi być i rozmawiać z potencjalnymi domkami bo juz dość dobrze je znam i wiem ktory do jakiego domku sie nadaje a i tez jak by mnie widziały , słyszały nie były by tak zestresowane a w Tychach nie mam takiej możliwości ......

Eustachy jest po kolejnym wyciśnięciu i zastrzykach . Ozzi znów dostał steryd i rozkurczowy ...

I czują się chociaż trochę lepiej? :ok:

U Eustachego robimy przerwę w podawanie Nivalinu ale nadal będzie podawany Polstygminum no i masowanie , masowanie , masowanie i jeszcze raz masowanie pęcherza i jutro znów rano do weta na wyciskanie ....

Oaza miała dziś robione testy na białaczkę i wyszły na szczęście negatywne i chce tu podziękować Komitetowi Pomocy dla Zwierząt za sfinansowanie tego testu :lol: