Czytałam na SchroWro.. o Tuptusiu - aż się boję zapeszyć, żeby tak było dalej

Poważnie ( czasem trzeba) - jak wy to wytrzymujecie psychicznie, bo ja czytam z dystansu i jako kibic (darmozjad) i zastanawiam się, czy sobie nie dać szlabanu na Forum, bo świruję , od tych wszystkich kocich bid - którym się należy choć chwila dobrego życia. Forsa jeszcze nie wpłynęła

więc daremne modły, za Tuptusia (Skarbusia, Tresia) się modlę, ale uciekam, bo.... jeszcze nakryje mnie p. Aaaams i każe "cudotworzyć"
