PO POTRĄCENIU - To JUŻ ROK, wciąż leczony,potrzebne wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 22, 2010 7:16 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

mocno, mocno trzymamy kciuki za bidulkę Stasinka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 22, 2010 8:19 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Justa&Zwierzaki pisze:Dzis wetka do mnie do domu przyjechała go wycisnąć ...

Nie dasz rady sama się nauczyć? O ile kot bardzo sie nie broni, to nie jest trudne, a spora oszczędnośc czasu.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 22, 2010 13:56 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Tosza pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Dzis wetka do mnie do domu przyjechała go wycisnąć ...

Nie dasz rady sama się nauczyć? O ile kot bardzo sie nie broni, to nie jest trudne, a spora oszczędnośc czasu.

Szczerze mówiąc potrafię wyciskać mocz , tylko jest jeden ale wielki problem ... nie ma wolontariusza który by mi go mógł podczas wyciskania przytrzymać :roll: Bo sama nie dam rady bo sie wierci a że jest połamany to trzeba to robić z ostrożnością . Dziś rano znów byliśmy u weta i został wyciśnięty , przytył 25 dkg i wieczorem też ..... ale mam tez dobre wieści bo wczoraj późno w nocy nasikał odrobinkę sam ale przed nami jeszcze bardzo długa droga ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 22, 2010 22:18 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Eustachy i dziś był 2 razy u weta na wyciskaniu moczu , około 14.30 w krótkich odstępach podczas masowania popuścił 3 razy około 2 sekundowe strumienia moczu a jak wróciłam od psów które wyprowadzam miał mokre legowisko :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 22, 2010 22:27 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Andzia12

 
Posty: 241
Od: Czw sty 14, 2010 15:57
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto lut 23, 2010 8:12 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

buziaki dla Eustachego :1luvu:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Wto lut 23, 2010 11:59 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Eustachy jest po kolejnym wyciśnięciu i zastrzykach ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lut 23, 2010 12:14 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Justynko napisz jak Eustachy się porusza, czy próbuje wstawać, chodzić.

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Wto lut 23, 2010 13:52 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Tak , chodzi coraz lepiej i jak tak dalej będzie to być może operacji nie będzie , jedynie ogon będzie do amputacji ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lut 23, 2010 14:41 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Taki silny,cierpliwy,kochany...ideał...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto lut 23, 2010 22:23 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

U Eustachego robimy przerwę w podawanie Nivalinu ale nadal będzie podawany Polstygminum no i masowanie , masowanie , masowanie i jeszcze raz masowanie pęcherza i jutro znów rano do weta na wyciskanie ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 24, 2010 21:53 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Eustachy dziś był jak zwykle dwa razy u weta Dostaje nadal 2 razy dziennie Polstigmine .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lut 25, 2010 8:28 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Świadomość że trzeba czasu wcale nie zmienia faktu, ze chciałoby się widziec poprawę już-teraz-zaraz :roll:

I tak sobie zaglądam z nadzieją że przełom nastąpił :oops:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw lut 25, 2010 10:29 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

u nas wyszło słoneczko, więc słoneczne pozdrowienia dla Eustachego :1luvu:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Czw lut 25, 2010 11:30 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Dziękujemy za pozdrowionka i my też pozdrawiamy :lol:

A Eustachy wyciśnięty zastrzyk podany ... i wieczorem znów :roll:

A Prima wraca w sobote a ja nawet nie mam czasu pomóc jej łapać ( 2 razy dziennie jeżdżę z ciężko chorym kotem do weta ) i będzie u mnie 20 kotów ( w tym 3 chore ) , jestem załamana bo ona teraz jadła royala a u mnie będzie tylko purina whiskas kite kat i mięso .... Szkoda ze inny kot nie będzie miał szansy zająć jej miejsca :( Prima już nigdy nie pójdzie do adopcji :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości