Trójkot birmański n° 1

Cześć Trójkociku! Safulek jak chce coś zrobić bee, to krzyknę gdzie?!, i Safulek z cięzkim sercem rezygnuje pyskując pod nosem.. :mrgreen:

Birfanka pisze:hmmm... ale moze nie powinnam sie przyznawac do takich harcow, co to chyba bardziej dzieciom przystoja?

Przyznawaj się przyznawaj :wink:

Zawsze nie można tylko o smutasach prawić lub o poważnych rzeczach .

Takie przyznawanie też jest potrzebne :ok:

Ja w swoim wątku nie miałam odwagi pisać o tym ,ażeby nikt nic sobie o mnie nie pomyślał :lol:

ale fajnie ,że Ty napisałaś

Nasze futra są kochane i skrywają tyle tajemnic :1luvu:

warto o tym pisać :wink:

Pozdrawiamy :1luvu:

a co u Rudego Popusza slychac??? :ryk:

moje lataj, lataja.....chwilami mam wrazneie ,ze duze uszy rudemu pomagaja w sterowaniu;)

Witam Was

To sie ciesze, ze nie widzicie nic zdroznego w wyglupianiu sie z kotami

Puszek zyskal nowa ksywe? :ryk:

Rudy Pupusz :strach:

Wygladalby tak:
Obrazek

kalair pisze: Safulek jak chce coś zrobić bee, to krzyknę gdzie?!, i Safulek z cięzkim sercem rezygnuje pyskując pod nosem..

calkiem jak Fifinka... to pyskowanie pod nosem! :ryk:

A najsmieszniej jest, jak ja wieczorem zaganiam do spania :lol:

anulka111 pisze:chwilami mam wrazenie ,ze duze uszy rudemu pomagaja w sterowaniu

Loty slizgowe? :ryk:

Birfanka pisze:Witam Was

kalair pisze: Safulek jak chce coś zrobić bee, to krzyknę gdzie?!, i Safulek z cięzkim sercem rezygnuje pyskując pod nosem..
calkiem jak Fifinka... to pyskowanie pod nosem!
A najsmieszniej jest, jak ja wieczorem zaganiam do spania

Hy hy..Wiedzialam,że coś w Fifince jest! :ryk:

MariaD pisze:Dla Puszka i Ciebie to już rytuał, bez którego pewnie odkurzanie nie byłoby ważne.

kinga w. pisze:8O

I co się dziwi? W USA będąc mieliśmy na przechowaniu "persa" teściowej. Miał zakaz wchodzenia do sypialni (lał na łóżko, poza sypialnią robił do kuwety). Jak widziałam, ze kieruje się do drzwi mówiłam cichym głosem :gdzieeee???". I kotek nie zmieniając tempa marszu zmieniał kierunek.

Dziwi się dziwi... Moje na hasło "gdzie?" albo nie reagują wcale (słuch wybiórczy) albo (jak Kłaczek) patrzą wzrokiem dzikawym w którym widnieje wyraźne "czego?" Jedynie Futro reaguje na zakazy, choć i ona jak się wyłoży do słoneczka (cóż że akurat na stole wypadło?) i usiłuję wyegzekwować zakaz bywania kotów na stole, zbiera się bardzo opornie i patrzy takim skrzywdzonym wzrokiem...

Birfanka pisze:Witam Was

To sie ciesze, ze nie widzicie nic zdroznego w wyglupianiu sie z kotami

No co Ty

przecież to świetna zabawa

gdzie tam do zdrożności :mrgreen:

Witamy poniedziałkowo :1luvu:

Witamy

Niestety, Puszek musi jutro odwiedzic Męczywujka

Od paru dni ma kaprawe slepka, mocno lzawia, robia mu sie wokol takie ciemne zaskorupienia, wyglada na to, ze przynajmniej jeden kanalik lzowy mu sie przytkal, jak nie oba

To kciuki za Puszka!! :ok:

za Pusia

no to kciukasy za wizyte

Uuu, biedny Pupusz. Mam nadzieję, że szybko minie :ok:

.
Czy smakołyki na osłodzenie traumy po wizycie u Męczywujka już przygotowane?!

Dostanie rybe

Bede musiala mu ja dac ukradkiem, bo bidna Cesarzowa po kazdym pozywieniu innym niz chrupy (a i to tylko niektore) rozwolnienia dostaje, a rybe tez uwielbia... szkoda mi jej.

Dziekujemy za kciuki

Grunt ,by koteczkowi na zdrowko wyszlo....ja sobie nie wyobrazam roznicowania jedzenia kotkom, db ,ze nie musze na razie roznocowac.....bo to takie trudne jak sie ma mieszkanie cale otwarte :kotek:

Birfanka, zdawaj relację z wizyty u weta! Po obcych wątkach informacji o Puszku trzeba szukać :evil:

.

Trójkot birmański n° 1

Kto przegląda forum