~~~FadoFIV+~~~pojechał do domu !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 21, 2010 12:10 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

:(

Ps.:
Fadek nie ma ogłoszenia na stronie schroniska.

(Panienki mają)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 21, 2010 12:27 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Zrobiłam Fadkowi ogłoszenie na Facebooku.
Może treść się przyda:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1 ... 1021684700
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 21, 2010 12:36 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Nie ma bo czekałam na wizyte i drugi test... zrobi mu ogloszenia po rozmowie z Moni...bo moze jednak domek Moniowy mimo wszystko pokocha Fadka i zechce go zabrać..

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie lut 21, 2010 15:12 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Kciuki za to :ok:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lut 21, 2010 16:07 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

A jak to jest w kwestii mieszkania kota-nosiciela z innymi kotami?
Czytałam, że w przypadku FIV jest łatwiej (tzn. trudniej o zakażenie) niż w przypadku białaczki.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 21, 2010 16:52 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Ze wzgledu na to, ze Fado ma i fiva i białaczkę powinien być jedynakiem.

no chyba, ze towarzyszem mialby byc kot z takim samym zestawem chorob..

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie lut 21, 2010 16:55 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Anuk pisze:A jak to jest w kwestii mieszkania kota-nosiciela z innymi kotami?
Czytałam, że w przypadku FIV jest łatwiej (tzn. trudniej o zakażenie) niż w przypadku białaczki.


Rzeczywiście w przypadku białaczki łatwiej o zakażenie, ale zdrowe koty można na nią zaszczepic :) .

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 21, 2010 17:23 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

A kojarzycie może czy ktoś na forum ma kota z białaczką i fivem na raz?

To chyba raczej nieczęsty przypadek.. z chęcią dowiedziałybyśmy się czegoś więcej..

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie lut 21, 2010 18:19 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Przygarnęłam wyrzuconą na ulicę koteczkę 4 miesięczną. Wyglądała cudnie, nie było widać oznak choroby. Było to 24 grudnia 2007 roku. Po świętach kicia przestała nagle jeść. Szybko do weta. Pani wetce nie podobało się dziwne chrząkanie w nosku. Kicia dostała leki podnoszące odporność. Nie było innych oznak choroby.Mała nadal nie jadła , doszły kroplówki , bo się odwadniała . Codziennie u weta, wszystko co możliwe dostawała i tylko ożywiała się po kroplówkach. Karmiona przez strzykawkę. Rano znajdowałam ją leżącą w kuwecie, była zbyt słaba by z niej wyjść. Test krwi wykazał obecność obydwu wirusów.Koteczka słabła, nie jadła , podtrzymywały ją tylko przy życiu kroplówki.Zmiana leczenia nie przyniosła poprawy, koteczka odchodziła , coraz bardziej słabła, nie "zaskoczyła"po zmianie leczenia.Wirusy zabijały ją w błyskawicznym tempie.Wetka była bezradna, ja załamana a z kiciuni zostało tylko lśniące futerko. Ewcia zgasła 9 stycznia, zabrakło jej sił na dalszą walkę. Nie pamiętam jakie leki dostawała, nie przypuszczałam , że będzie tak źle.Nic na to nie wskazywało. Cały czas miałam nadzieję, że będzie dobrze.Miałam wcześniej o wiele gorzej wyglądające chore koty, ona nie wyglądała na chorą, a jednak.......

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Nie lut 21, 2010 18:52 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Grażyno..... :(

Dzisiaj Pani, ktora przyjechala w sprawie Żbika też mówila, ze Fado nie wygląda w ogole na chorego kota..

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon lut 22, 2010 0:03 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Dzielny Fado z dziś...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

On tak bardzo potrzebuje człowieka... :(

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon lut 22, 2010 1:16 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

iskra666 pisze:A kojarzycie może czy ktoś na forum ma kota z białaczką i fivem na raz?


Pokrzywka [']

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lut 22, 2010 9:18 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Idę czytać o Pokrzywce...

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon lut 22, 2010 9:24 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

iskra666 pisze:Testy za jakis czas bedziemy powtarzac Fadkowi zeby tym razem potwierdzic bialaczke.. :roll:


Super, ja dzisiaj od samego rana myślę, że może ta białaczka to pomyłka... wynik testów daje remis, więc .... jest szansa... tym bardziej, że kocisko jest w dobrej formi.

Czy Fado był kotem wychodzącym ? Gdzie mógł złapać te szystkie choroby ?
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Dzikers

 
Posty: 499
Od: Nie kwi 12, 2009 14:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 22, 2010 9:50 Re: ~~~~Miziak Fado.....FIV + / FELV + !!!!!!! POMOCY !!!!!!!!!!

Fado mieszkal razem z piecioma dziewczynkami i chyba 2 albo 4 psami u pewnej starszej pani... Pani byla przeciwniczka sterylizacji bo to przeciez nieludzkie... natomiast bardzo ludzkie dla niej bylo trzymanie zwierzat zakatarzonych, zapchlonych, umierajacych masowo z powodu chorób..
Koty mieszkaly troche w domu, troche na podworku.. jak pani poszla do szpitala, to koty przeniosly sie na podworko.. dokarmiala je taka dobra dusza, dzieki ktorej zwierzeta trafily do nas.
Prezesowa mowila, ze jak je zabierali to normalnie jakby je ze śmietnika wyciagali..
Cud, ze one tak szybko dochodza do siebie.. i ze w sumie nie jest z nimi tak najgorzej.. tfu tfu tfu.. Oprocz Fadka, ktoremu testy wyszly dodatnie..
Wczoraj rozmawialam z P.Prezes i w tym tygodniu powtorzymy testy dziewczynkom.
Zwlaszcza, ze prawdopodobnie dwie pojada w najblizszym czasie do domów.

Fado nie byl kastrowany i widac ze prał się z innymi kotami. To duze ryzyko zarażenia dla wolnożyjacego kota.

Kurcze.. w ogole im wiecej czytam watkow o bialaczce i fivie.. i o tym, ze testy robi sie w momencie kiedy widac juz , ze kot jest w ciezkim stanie.. to tym bardziej przekonuje sie, ze testy na felv/fiv i szczepienia przeciw felv powinny byc tak samo obowiazkowe jak szczepienia przeciw wsciekliznie....
zwłaszcza w schroniskach, gdzie to skupisko przeroznych kotow i przeroznych chorob jest tak ogromne..

;(

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 59 gości