Dulencjowo. Wątek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 18, 2010 15:52 Re: Dulencjowo... czyli rezydenci i sporadyczne tymczasy :)

gdzie te wiesci , co ? :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw lut 18, 2010 18:02 Re: Dulencjowo... czyli rezydenci i sporadyczne tymczasy :)

Wieści się piszą :wink:

Paciorek kocha swoją szkołę i już umiemy chodzić przy nodze i zwracać uwagę na Pańcię na spacerku :ok: :ok:
Teraz Pacior wychodzi na dwór i się patrzy na mnie z miną "Halloooooo, ceentraloooo, gdzieeeee moje smaczki :roll: Zoooobacz, no przecież patrzę się na ciebie :twisted: :twisted: :twisted: "
Ostatnio ulubioną zabawą Paciorka stały się zapasy nałóżkowe, ze mną oczywiście.... Zalega na kanapie i mnie pogryza w nie-powiem-co a jak się odwrócę, no to już jest szaleństwo :twisted: :twisted: :twisted: Wykładanie, machanie kapciami, kłapanie zębami z zachowaniem bhp (czyli Pańci nie uszkodzić), spychanie z kanapy, wsadzanie nosa do Pańci paszczy i takie różne inne fajne rzeczy, które każdy Paciorek Pańci winien uczynić :roll: :twisted: :twisted:

Gucio stał się kotem mega miziastym i w tej materii pobił Leona :mrgreen: :mrgreen: Jak tylko usiądę, to mam Gucia na sobie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Wczoraj, jak wróciłam, strzelił mi takiego barana w twarz, że musiałam sprawdzić obecność zębów w gębie 8) :lol: :lol:

Leon w standardzie, kocha cały świat.

Maryśka zajęła kocyki naparapetowe i wygląda :D :D

Eda śpi na poduszkach.

Masza piecze się na kominku.

Halinka się obraziła i ostantacyjnie odchodzi, jak idę głaskać :evil: :evil: Wierzę w moc sprawczą tuńczyka i uzbrojona staram się zbliżyć do niej.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 20, 2010 13:22 Re: Dulencjowo... czyli rezydenci i sporadyczne tymczasy :)

W Dulencjowie cisza i spokój :roll:

Pacior po spacerku w parku leży i odsypia :wink: Chłopak mi się rozpieszcza na całego :roll: Ostatnio wynalazł nowy sposób na zasypanie. Mianowicie.... 8O WYCZESZ MI OGON 8O 8O .....to pójdę spać :wink: :lol: :lol: :twisted: :twisted: Jak ogon nie wyczesany, to się wierci, kręci, mieli poduszki, wzdycha, posapuje, siedzi mi na plecach :roll: Jak tylko szczotka na ogonie w użyciu, Paciorek się rozkłada, wykłada i wyciąga pomrukując z zadowolenia :P

Halinka odbraziła się na mnie i szaleje na całego z zabawkami i z Guciowatym i Leonem :mrgreen: :mrgreen:

Maszeńka nadal wysokopienna i urzęduje na szafie :wink: W razie potrzeby spada (dosłownie) na dół i włącza się do zabawy :twisted: :twisted: :twisted:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 20, 2010 16:51 Re: Dulencjowo... czyli rezydenci i sporadyczne tymczasy :)

To się nazywa prawdziwe życie rodzinne :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 20, 2010 16:51 Re: Dulencjowo... czyli rezydenci i sporadyczne tymczasy :)

Marysia i Masza zostają u mnie. Na stałe.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 20, 2010 16:59 Re: Dulencjowo... czyli rezydenci i sporadyczne tymczasy :)

Ja też wszystkie swoje tymczasy świetnie wyadoptowuję.
Gratulacje :piwa:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 20, 2010 18:34 Re: Dulencjowo... Tymczasy zostają :)

Dulencjo :piwa: za wspaniały dom Twoich tymczasów :) Zapomniałaś dodać magiczne zdanie: "ale to oznacza koniec tymczasowania" :ryk:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Sob lut 20, 2010 18:51 Re: Dulencjowo... Tymczasy zostają :)

Zmieniłam drugi post dotyczący tymczasów :wink: :D :D

Marysia na SWOIM parapecie, ww własnym domku 8)

Obrazek

Maszeńka w SWOIM domku 8)

Obrazek

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 20, 2010 19:11 Re: Dulencjowo... Tymczasy zostają :)

Wiedziałem, że tak będzie :) 8)

Oby stado się dobrze chowało i zachowywało. I w ogóle żeby było tak jak teraz, czyli fajnie i spokojnie :ok:
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Sob lut 20, 2010 19:21 Re: Dulencjowo... Tymczasy zostają :)

Moje gratulacje!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :kotek:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Nie lut 21, 2010 9:38 Re: Dulencjowo... Tymczasy zostają :)

Leon rano dostał odpału i latał po całej chałupie :lol: Za Leonem leciał, oczywiście, Gucio, za nim zaś reszta bandy :wink: Całość dopełniła Maszeńka, która siedziała na szafie i kombinowała na którego kota uczynić nalot :wink: Wypadło na Halinkę :lol: :lol: Teraz Halina siedzi i myśli, co by tu Maszy uczynić, żeby się zrewanżować :lol: :lol: Jak znam życie, zakończy się na wyjadaniu Maszce jedzenia 8)

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2010 10:39 Re: Dulencjowo... czyli rezydenci i sporadyczne tymczasy :)

Dulencja pisze:Marysia i Masza zostają u mnie. Na stałe.

Szalona! :mrgreen: :1luvu: :1luvu: Ale takie szaleństwo powinni sprzedawać w aptece z napisem "tabletki obowiązkowe" :D :ryk: :piwa:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 21, 2010 10:56 Re: Dulencjowo... Tymczasy zostają :)

Gibutkowa, Marysi to moja Mama za boga by nie pozwoliła oddać :roll: Sama nie mogła wziąć (ma dziwnego męża), to mnie wierciła dziurę w brzuchu :roll: Że niby jak mam już cztery koty, to ten piąty nie robi większej różnicy, że Maryś ją tak pokochała, że na pewno strasznie przeżyje rozstanie swoją drogę, to ciekawe, która z nich bardziej by to przeżyła :wink: , na pewno schudnie i zacznie chorować, że biało-burego kota jeszcze nie mam, a to miła odmiana przy moich czarnuchach, że......mogłabym dalej wymieniać tysiące jej argumentów :roll: :wink: :mrgreen: :mrgreen:

A jak zapadła decyzja co do Marysi, to na kolana i mizianki przyszła Maszula i tak się cała, caluteńka przytuliła i patrzyła mi się prosto w oczy.... Nie miałabym serce jednej dać DS, a dla drugiej go szukać :roll: No to zostają obie Panienki :mrgreen: :mrgreen:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2010 12:34 Re: Dulencjowo... Tymczasy zostają :)

koko_ pisze:Zapomniałaś dodać magiczne zdanie: "ale to oznacza koniec tymczasowania" :ryk:


Za każdym razem mówię, że więcej tymczasów nie mogę :wink: :mrgreen: :ryk: :ryk:

Teraz mogę być wyłącznie TDT - krótkotrwałym 8)

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2010 12:38 Re: Dulencjowo... Tymczasy zostają :)

Dzwonił Pan Tomek i odwołał Paciorkową szkołę dzisiaj :evil: :evil: :evil:
Paciorek niczego nieświadom, lezy i łypie okiem, czekając aż sięgnę po szelki szkolne :roll: Muszę wymyśleć dla niego jakąś inną fajową rozrywkę na dzisiaj. Niech to :evil: :evil: :evil: Paciek tak uwielbia szkołę i tak na nią cały tydzień czeka....

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości