Domek przyjechał dziś z córką do schronu
Obydwie Panie na widok Żbika rozpłynęły się jak masełko
a Żbiku? żbiku wreszcie był w 7 niebie bo 100% uwagi skupialo sie na nim

Mizial sie do wszystkich, ugniatal, wchodzil na kolana, pakowal sie na rece

Chyba wyczul pismo nosem, bo jak wzielam go na rece.. gdzie zazwyczaj sie wyrywa, to wczepil sie we mnie jak małpka.. objął lapkami i mruczal i strzelał baranki i w ogole cuda wianki wyczynial

Wszedl domkowi na kolana.. wywalal brzucha do glaskania czyli niby zachowywal sie jak zawsze, ale jakby troszke bardziej staral sie dobrze pokazac
Ze szczescia nawet sie obślinił

Żbiku bedzie jedynakiem w niewielkim mieszkaniu. Bedzie mieszkal razem z Pania i Panem

Domek wie, ze Żbiku moze sie czuc nieswojo przez pewien czas, ale nic nie szkodzi.. domek poczeka
