Delluniu!
Przemknęłaś przez świat jak mała gwiazdka. Dotknęłaś kilku serduszek, błyszczałaś i zgasłaś.
Wierzę, że w tym samym momencie odrodziłaś się w lepszym miejscu, szczęśliwsza, mruczkająca, otoczona miłością.
Pamiętam, że byłaś taka dzielna, taka słodka. Widziałam w Tobie piękną dumną kocicę, w szczęśliwym domku.
Ale zgasłaś dla tego świata. A mnie egoistycznie jest żal i przykro, bo chciałam Cię w tym niedoskonałym świecie widzieć i podziwiać, jak dorastasz i uszczęśliwiasz ludzi.
Nie piszę "żegnaj", piszę "do zobaczenia!"
Niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie tam moje koty