POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 20, 2010 21:52 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady :1luvu: mniam mniam :1luvu: :1luvu: moje dziczki tez uwielbiaja serduszka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 20, 2010 22:13 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

tak uwielbiają, codziennie im stawiam co mam do dyspozycji, jak jestem w pracy stawiam 2 razy dziennie, jak "dochodząco" na wolnym, to raz, jutro niestety idę do pracy, ale za to kicie dostaną 2 razy papu...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 20, 2010 23:12 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/32711/ ... _krolikow/
to coś dla poprawy nastroju, idę spać rano do pracy trzeba wstać, ten tydzień będę mieć wolne za to pracowity, bo... sterylki, kastracja, szukanie domków i "dochodzenie" do dziczków, między czasie obowiązki domowe i szukanie jakiejś dorywczej pracy... :)
życzę wszystkim samych szczęśliwości na jutrzejszą niedzielkę....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lut 21, 2010 11:37 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

hop po domeczki dziś nasze koteczki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2010 19:43 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Witam kicia dziś w pracy podeszła już bardzo blisko, więc krok po kroczku, kiciury dziś najadły się znowu do syta, od jutra będę jeździć raz dziennie, muszę zostawiać większą porcyjkę, u dziadków ok, koty w formie, poza seniorem, wymiotuje każdego ranka, i robi kupę z krwią, wetka powiedziała że to może być objaw tasiemca, no i nie wiem tabletkę od robaków mu daliśmy, czy dawać fenebenat?? przez 3 dni z rzędu?? w tym tygodniu z dwiema kotkami jedziemy na sterylkę, jedna kicia która niedawno przybyła z podwórka, Misia, babcia mówiła że ona panicznie się boi żeby przypadkiem nikt jej nie wyrzucił na dwór, całe życie mieszkała pod samochodami, jest śliczna, grzeczna i ułożona panienka....
druga to urocza i milusińska czarnulka z tych piwnicznych, w tym tygodniu w końcu będę mieć czas poszukać dla nich aktywnie domków, poprzez ogłoszenia w necie, prasie itd...
dziś z pracy widziałam że do tego śmietnika przychodzi naprawdę dużo kotów, tak myśłałam, ile bym nie postawiła jedzonka, wszystko znika, kompletnie puste miseczki, na jutro wyjmę porcje rosołowe i ugotuję z makaronem i marchewką.....
odnośnie awantury z sąsiadką to już wiem kto "narobił", moja seniorka w suszarni jest zamknięta, jednakże te z dziadkowej piwnicy są systematycznie wypędzane, i pewnie ta czarna kicia się kręciła pod klatką i taka fajna sąsiadka lub kocioluby sąsiad z 1 piętra wpuścili ją do piwnicy, myśląc że to seniorka, i dlatego biedulka tam się załatwiła, no bo gdzie miała się załatwić....??
pozdrawiam wszystkich czytających i przesyłam same pozytywne myśli....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lut 21, 2010 22:03 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 22, 2010 22:41 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Myślę o Twoich i Dziadkowych kotkach i kategorycznie żądam, żeby sobie ta zima już poszła i zostawiła wszystkich w spokoju :!: :!: :!: :!:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon lut 22, 2010 22:50 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

TEŻ TAK MYŚLĘ, JUTRO DO NICH IDĘ ZANIOSĘ TRANSPORTERY ABY PRZYGOTOWALI KOTKI DO STERYLKI NA ŚRODĘ, NIE WIEM CO Z SENIOREM, SAMA JUTRO OBADAM SPRAWĘ,
ZA TO W PRACY BYŁAM DZIŚ MIAŁAM MIĘSKO Z KORPUSÓW KURZYCH Z MARCHEWKĄ I ROSOŁKIEM, I CAŁY SŁÓJ CHRUPKÓW, CAŁKIEM SPORO KICIÓW SIĘ ZLECIAŁO... POCZEKAŁAM AŻ NAJE SIĘ KICIA CHUDZIEŃKA I POSZŁAM A TAM MIĘDZY SAMOCHODAMI SKRADA SIĘ CAŁKIEM NIEZŁE STADKO... :strach:
SĄSIADKA MOJA KTÓRA BĘDZIE OPEROWANA WE ŚRODĘ NA NOWOTWÓR PŁUC JESZCZE RAZ POTWIERDZIŁA SWOJĄ OBIETNICĘ ŻE PRZYGARNIĘ KICIĘ SENIORKĘ Z SUSZARNI.. :1luvu: OBY WYZDROWIAŁA!!!! :ok: :ok: :ok:
DZIŚ WYKONAŁAM TAKI OTO SZKIC W CIĄGU 15 MIN I NA KOLANIE, BO STÓŁ BYŁ ZAJĘTY SĄSIADKA I MAMA PIŁY HERBATKĘ....
Obrazek
OD JUTRA OSTRO TRENUJĘ RYSOWANIE... MOŻE SIĘ PRZYDA W CZASACH KRYZYSU... :oops:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 23, 2010 11:01 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

jasdor pisze:Myślę o Twoich i Dziadkowych kotkach i kategorycznie żądam, żeby sobie ta zima już poszła i zostawiła wszystkich w spokoju :!: :!: :!: :!:


no ja się przyłączam..... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

a bazarek zamknięty, bo wszystko wsprzedane :mrgreen:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 23, 2010 21:38 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Obrazek

Kocia Lady jesteś niesamowita. Oby było więcej takich ludzi jak ty :ok:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 22:20 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Podniosę, ważne
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 23, 2010 22:25 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady dużo siły ! Idzie wiosna, będzie lepiej, koty będą się mogły wygrzewać w słoneczku, a Ty z nimi i będziesz opowiadać im bajki :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lut 23, 2010 22:56 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Dopiero wróciłam, mam wolne, ale roboty jak zwykle full. byłam z mamą na spacerku dziś, karmiłyśmy kaczuszki, potem trochę po przychodniach, i do pracy, zanieść jedzonko, kicia kobitka już na mnie czekała, kochana, kocurów w dzień nie było widać, ale chrupki znikają w każdej ilości... :wink: w pracy ludzie zdziwienie, ma wolne i stoi koło śmietnika, widzę uśmiechy na twarzach znaczące co u poniektórych... " a Ty co na kogoś czekasz itd??..."
no nic, jakiś kocur był w klatce i zaznaczył śmierdząco teren przy suszarni, wypryskałam perfumami, babcia dziś mówiła że kicie z piwnicy, są wyganiane teraz systematycznie, no tak... na czwartek jedziemy na sterylkę, mam nadzieję, że babcia złapię tę piwniczną.... poza tym dziś trochę mnie jakaś chandra ogarnęła, mam nadzieję że coś w pracy się unormuje, to człowieka tak potrafi zdołować, że szok...wielka niewiadoma, czy będzie ta praca, czy nie...
dziś była piękna pogoda...
Obrazek
dzięki za podnoszenie tego wątku i za kciuki, mam nadzieję, że będzie wszystko ok i kicie znajdą domki....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 23, 2010 23:00 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Hanulka pisze:
jasdor pisze:Myślę o Twoich i Dziadkowych kotkach i kategorycznie żądam, żeby sobie ta zima już poszła i zostawiła wszystkich w spokoju :!: :!: :!: :!:


no ja się przyłączam..... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

a bazarek zamknięty, bo wszystko wsprzedane :mrgreen:

ojej dziękuję bardzo... ja może jutro też coś wystawię na bazarek... trzeba uzupełnić zapasy.. :) :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 23, 2010 23:13 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:D :D :D :D
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości