Ja miałam kota z niewydolnością nerek i gdyby on w badaniu krwi miał mocznik 28 to ja bym była szczęśliwa, bo znaczyłoby to, że przy odpowiedniej karmie nerkowej (nie wolno dokarmiać mięskiem ani żadnym białkiem), zadbaniu o stały dostęp do wody (poidełko), mógłby jeszcze trochę pożyć. Kiedy ja dowiedziałam się, że mój kot ma niewydolność nerek wyniki dochodziły do 360 ! (a mimo to żył jeszcze pół roku, a to tak jak u człowieka 2,5 roku) Tak żałuję, że nie została ta choroba zdiagnozowana wcześniej gdy miał te 28 mocznika.
Po oczyszczeniu organizmu kroplówką i później odpowiednim żywieniu (karma nerkowa) i dobrym dostępie do wody (najlepiej poidełko przepływowe) może Matejko przeżyć jeszcze niejednego kota!
Ponieważ mój kot miał już mocno zniszczone nerki, dostawał dużo kroplówek (może to zmniejszyć ilość czerwonych ciałek krwi). Uprzedzam również, że lek Fortekor, który jest polecany dla kotów na tę przypadłość też powodował spadek czerwonych ciałek krwi (w ulotce leku jest taka możliwość wspomniana). Niestety lecząc farmakologicznie jedno, często powoduje się inne przypadłości. Więc gdyby taki spadek liczby czerwonych ciałek krwi nastąpił, może być to spowodowane ewentualną procedurą leczenia. Jednakże mój kot był w nieporównywalnie cięższym stanie, a u Matejki prawdopodobnie wystarczy samo odpowiednie odżywianie i poidełko
