Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Obawiam się, że Gruby przytył. :roll:

Został przyłapany na wyżeraniu Sisi sucharów dla kociąt z michy. To może być przyczyna.... :evil:

Aż się boję go zważyć..
Co do mokrego żarełka to Księżniczka wyjada Grubemu :twisted:

Przeprowadziłam właśnie test - w jedną część miseczki dałam jej Animondę, a w drugą Gourmetke.
Rzuciła się na Gourmetkę. Oczywiście jak tylko skończyła spałaszowała też Animondę :ryk:

Z tego co widzę to ona mokrego zjada więcej (i szybciej do tego) niż Grubson.

A tak w ogóle to pierdoła ze mnie.. mogłam im cyknąć fotkę jak jedli :mrgreen:

zobaczyłybyście, pewną dysproporcję w wymiarach :kotek:

cherry_menthol pisze: Co do mokrego żarełka to Księżniczka wyjada Grubemu
Przeprowadziłam właśnie test - w jedną część miseczki dałam jej Animondę, a w drugą Gourmetke.
Rzuciła się na Gourmetkę. Oczywiście jak tylko skończyła spałaszowała też Animondę
Z tego co widzę to ona mokrego zjada więcej (i szybciej do tego) niż Grubson.

A tak w ogóle to pierdoła ze mnie.. mogłam im cyknąć fotkę jak jedli zobaczyłybyście, pewną dysproporcję w wymiarach

Czytając twój wpis od razu mi się nasunęło na mysl, że chyba długo te dysproporcjewymiarów kocich przy takiej kuchni nie bedą trwały :1luvu:

to zrób fotkę, zrób koniecznie

Sisi to jest żarłok mały i też trzeba uważać by zanadto nie przytyła

ja myślę, że można by odstawić na jakiś czas stojące cały czas suche. I może osobno im miski stawiać. Np. jedno w przedpokoju drugie w kuchni. żeby sobie nie podżerały. Suche zostawiać tylko jak wychodzicie do pracy i też nie za dużo.
No tak myślę.....
a inne Ciocie co podpowiedzą?

Inne ciocie to mają miękkie doopy i serducha dla kotecków i dają im żarcie non stop :mrgreen:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Asia_Siunia pisze:Inne ciocie to mają miękkie doopy i serducha dla kotecków i dają im żarcie non stop

właśnie! i se musiałam swoją d... utwardzić, bo Lidka na diecie! :mrgreen:

Moje cały czas suche mają w miseczce. Mokre dostają rano - ale nie więcej niż 200 g na własciwie 4 koty, bo Tośka z Iśką mokrego nie jadają, po południu coś surowego, ale też nie za duzo i też nie wszystkie jedzą. Żeby grube były, porównując, do innych kotów to raczej nie, bardziej można powiedzieć że dobrze zbudowane. :wink:

Moje też
-suche stoi cały czas
- raz dziennie mokre mała puszka animondy na 2 koty lub sparzone kurze cycki ew. tuńczyk z puszki (świetny jest z Lidla w kawałku)
- raz dziennie witaminki Mikita
- raz dziennie też kabanosik lub inny koci smaczek,
-raz w tyg. wątróbka,
-raz w miesiącu żółtko...

i gdzie tu jakies fanaberie, rozpieszczanie czy przeżarstwo :?:

Waga 5,1kg i 4,5kg taka w sam raz ...

i co slychac?

pzdr
GreenEvil

Pewnie koty się bawią od rana do nocy, a Duzi niewyspani i nie mają siły pisać :twisted:

Cherry_menthol jak idzie odchudzanie Grubcia?

suche na stałe zlikwidowane. zostaje na wyjscie do pracy i to polowe mniej.
Mniej a czesciej mokre.

Co do Sisi to wczoraj miała dopiero dzień!
Rano zlala sie nam na wyrko :twisted:

ale to dlatego, że drzwi od łazienki były uchylone lekko a ona nie miała siły szerzej otworzyc.... echhh kruszyna

Potem wpadła do toalety :roll:

usłyszała głośnie chlup! i zanim podbiegłam Siska już wygramoliła sie cała w szoku.
Otuliłam ją w ręcznik i wysuszyłam dupsko...

Wieczorem za to połozyła się na wyrku obok Grubego i wyobraźcie sobie cioteczki, że pierwszy raz odchodziło wzajemne mycie główek i łapek :1luvu:

szał normalnie!

Taki to w skrócie bilans niedzieli

oj wzruszyłam się :cry:

naprawdę się myli razem.....?? :1luvu:

Sisunia robiła tak tylko z Mikołajkiem.......jejciu jak się cieszę. ONI SIĘ KOCHAJĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu:

No i ciekawe, kto nie opuścił deski od kibelka :lol:

że się skąpała kocina . Ale musiała mieć minę

cherry_menthol pisze:Potem wpadła do toalety usłyszała głośnie chlup! i zanim podbiegłam Siska już wygramoliła sie cała w szoku.
Otuliłam ją w ręcznik i wysuszyłam dupsko...

oj .. matko... uwazajcie !!! :strach:

cherry_menthol pisze:Wieczorem za to połozyła się na wyrku obok Grubego i wyobraźcie sobie cioteczki, że pierwszy raz odchodziło wzajemne mycie główek i łapek szał normalnie!

ciudoooooooooooooooo

a teraz zdjatka poprosimy

pzdr
GreenEvil

cherry_menthol pisze:
Potem wpadła do toalety usłyszała głośnie chlup! i zanim podbiegłam Siska już wygramoliła sie cała w szoku.
Otuliłam ją w ręcznik i wysuszyłam dupsko...

Nasze koty też nauczyły nas zamykać klapy w kibelkach :wink:

. A kiedyś pies - jak zobaczyliśmy, że pija wodę z sedesu :roll:

My to nawet zamykamy drzwi od kabiny, bo one liżą ścianki, a ja mam fobię, że tam zostaje osad z żeli do mycia itp. i się potrują :oops:

Powiedzcie, że nie jestem nienormalna :wink:

AgaPap jesteś przewidująca

Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Kto przegląda forum