[Białystok7]dziękujemy za głosowanie :)

[Luspa]

tuńczyka z lekami nawet moje Piranie by powciągały...młody wessał aż miło

No to extra

[ellza1]

Aslanek już u nas hip hip hura !!!! Nieco mniej zorientowanym przypomnę wątek
viewtopic.php?f=13&t=106362&start=0
Ale cudo, a jakie kochane oburczał mła wczoraj, ale dziś zmądrzał, chyba za te papu co dostał , ale na głaski muszę sobie zasłużyć

[plaulinal]

Szylkretka ciachnięta - nareszcie się udało!Teraz siedzi sobie na szafie, jest spokojna.
Natomiast nasze mieszkanie totalnie zasikane
A już myśleliśmy, że Migotka odpuściła nam...a tu zaatakowała ze wzmożoną siłą! Chyba musimy zebrać jej mocz by sprawdzić czy to nie przypadkiem nerki źle pracują...
Tylko jak teraz pozbyć się tego zapachu, już nawet nie wiem gdzie szukać...

[MalgorzataJ]

Pomarańcza z nadziewanymi w skórkę goździkami skutecznie pochłania zapach moczu kociego - sprawdzone u mojej znajomej, która wzięła kota nie kastrata

[jania]

Połówki cytryny /po wycisniętym soku/ wypełnione solą pochłąniają wszelkie przykre zapachy nie tylko kocie, ale wspaniale sprawdzają się w chłodziarce.
Sprawdzone.

[drewa]

Kawa! Ziarna kawy rozkładamy w woreczkach z materiału bądz w miseczkach. Przerobiłam kiedy miałam tymczasa niekastrata.

[Lion Kid]

Lara 70 Wyslałam wiadomość w sprawie opieki nad kotem w marcu. B. proszę o jej przeczytamie i odpowiedź.
Pozdrawiam.

[asika5]

Aslanek już u nas hip hip hura !!!!

super bardzo się cieszę, że Aslan jest z Wami

[monia3a]

Przepis na danie z ... kota
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,tit ... caid=69adc

[Luspa]

Dzisiaj dzwoniłam do P.Beaty zapytać, jak minęła noc z kicią. Wojny nie było, maleńka jest jeszcze trochę przestraszona i najpewniej czuje się pod kanapą P.Beata dzielnie cywilizuje futro. Wczoraj ładnie załatwiła się do kuwetki i zjadła (kicia, nie P.Beata ). Dzisiaj je trochę mniej, ale to może kwestia nieśmiałości. Najważniejsze, że nie uznała prania za kuwetę w przeciwieństwie do swojego brata..

[ellza1]

Aslanek już u nas hip hip hura !!!!

super bardzo się cieszę, że Aslan jest z Wami

ależ to jest kot pierwszy raz widzę, .....taka miłość , on kocha na zabój

[aga&2]

widzę, ze firanki jakimś cudem masz w porządku, tzn.całe - ja swoje kilka dni temu obcięłam do połowy. Huśtał sie na nich kto chciał i kiedy chciał - przyszła pewna pani i wykrzywila się: ale firanki obrzępolone,to porzez koty?
A skądże, odpowiedziałam, one tak same z siebie ...no i ciach!

No tak, bywają firanki, które mają zdolności do samodestrukcji. Moje firanki zaszalały podczas pobytu Krecików. Reszta pozwoliła im dogorywać w spokoju
A co do widywania tymczasów - sprawa indywidualna. Jeśli pytasz czy są jakieś odgórne kontrole to nie. Ale zawsze można zadzwonić i spytać jak się kiciek miewa. Ja często mówię że "przywiozę antyrobaka" lub "odbiorę transporter" żeby móc zobaczyć jak sprawa wygląda "na miejscu". Często kićki przesyłają pozdrowienia, czasem dzwonią... Jest np dziewczyna, która adoptowała kićka od Moni, jakiś rok temu (obecnie Gustaw wcześniej chyba Mister Mini) Dziewczyna dzwoni raz na jakiś czas i o kićku opowiada. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, z tym, że aktualnie mieszka w .... Wiedniu

dostałam dziś nowiutkie czarne footro....cudne jest, z tym futrem jestem już prawdziwą czarownicą taką, jak u mnie w podpisie

Nie mogłam pozwolić byś zmarzła poszukując sobie jakiegoś foootra pod blokiem. Więc masz z dostawą do domu

ps. czy powinnam zbadać się na wściekliznę czy cóś???

A jesteś wściekła ???
Nie martw się tymi pogryzieniami. Póki rączka nie odpadła... Pogryzienia kocie niestety goją się paskudnie. Zastrzyk p/tężcowy pewnie nie zaszkodzi, ale mi się nie zdarzyło otrzymać a kocich pogryzień było sporo. Po prostu brak cierpliwości do polskiej służby zdrowia. Natomiast jak łapsko spuchło mi do łokcia i poszła w górę czerwona pręga (ugryzienie w kciuki) to moczyłam w wodzie z sodą i niestety brałam metronidazol -ale to b. mocny antybiotyk i jak się da bez to lepiej bez. Co do wścieklizny - spokojnie. Jak fuuutro przeżyje najbliższe 14 dni to nic wam nie grozi. Więc dbajcie o jego zdrowie i dobre samopoczucie

Szylkretka ciachnięta - nareszcie się udało!Teraz siedzi sobie na szafie, jest spokojna.
Natomiast nasze mieszkanie totalnie zasikane

Hm.. a jak się kicia zachowuje? Tj czy nadal marzy o piwnicy???

Ellza - mam nadzieję, że Asłanek się przyjmie i że wyzdrowieje ...

Wczoraj w ramach bardzo niestety krótkiego wychodnego miałam okazję poznać kićki od Luspy. Taka śliczna dziewczynka (cętki jak u lampartka) Babmusia który pojechał do Basicy nie uwieczniliśmy bo ma oczka nieco nie halo i musi się pan kotek podleczyć.
;

[Basica]

jestem dziś taaaaka biedna moje kocury przejęły Bambusia i mam zero kota w poscieli już razem latają po całym mieszkaniu, a czarny maluszek okazał sie niezłym rozrabiaką, wczoraj kupala zrobił w kuwetkę ale na sio poszedł na kanapę już nie mam pomysła co z nim zrobić.....wrrrrrrrrr
Korek jeszcze dla fasonu trochę posykuje, ale z Gutkiem są już kumplami całą gębą Bambuś jest kotem tak miziastym, że nie zdążę jeszcze go dotknąć ręką a on już mruczy i udeptuje

[ellza1]

Aga@2 Aslan cudo nie kot , jego miłość nie zna granic , ganiają się z Tośką jak małe brzdące, ale ubaw mamy, Brobma patrzy ze zdziwieniem a Wafel udaje, że ignoruje, ale zerka Apetyt ma , że ho ho , kombajn znaczy Musi wyzdrowieć, nie ma innej opcji

[ellza1]

Jesteśmy na Kotach
viewtopic.php?f=1&t=108032&start=0
zapraszam i zapraszywuje