Cześć wszystkim
margaretka2002 pisze:Ty to sie jednak tej Mysiuni narazilas ostro.

Dziwisz się? W końcu jej zafundowałam ostry bieg z przeszkodami
Ale tak naprawdę to myślę, że to już raczej taka zabawa w berka się zrobiła - bo chowa się za sofkę, potem ucieka na posłanko do kuchni i tam już mogę podejść i ją pogłaskać, albo nawet sama wychodzi na środek kuchni, żeby ją wytarmosić
A to posłanko w zasadzie mogę już zlikwidować, bo w zasadzie na nim nie przebywa, tylko właśnie tam "ucieka"
kalair pisze:

Bry-bry
Tacia mnie dziś obudziła, ale bardzo przyzwoicie - przed dziewiątą

Wskakuje na łóżko i zaczyna mrauczeć, żeby ją głaskać
