TIRAMISU vel Mundek FIV+ma DS!:))))))))))-ODSZEDŁ

Mocne kciuki :ok:

choć często początki bywają trudne....
:ok:

Mocno trzymam za Tiramisu!! :ok:

napdon pisze:Kot już u mnie w domu.
Siedzi przerażony w łazience.
Ma tam swój kocyk, miseczkę z jedzeniem i kuwetę.
Nie wyszedł jeszcze z transporterka.
A moja Mela siedzi po drzwiami z drugiej strony przyczajona jak tygrys z ogonem jak u wiewióry.
Pilnuje i obwąchuje.
Trzymajcie kciuki żeby się ta moja kocia małpa dogadała się z nim!

Spokojnie, początki są trudne

Mały miał trochę ostatnio wrażeń i musi dojść do siebie.
Ania na pewno pomoże w razie kłopotów.
Koty nie muszą się od razu dogadać. Na razie zostawiłabym przez tydzień Tiramisu w łazience celem obserwacji.
I witam poznaniankę, coraz więcej nas, kociar :mrgreen:

Ja chciałam właśnie pozostawić nowy nabytek przez tydzień w oddzielnym pokoju, ale koty były innego zdania i skumplowały się po trzech dniach :mrgreen:

Po tygodniu to już spały razem i jadły z jednej michy :ok:

jasdor pisze:Ja chciałam właśnie pozostawić nowy nabytek przez tydzień w oddzielnym pokoju, ale koty były innego zdania i skumplowały się po trzech dniach
Po tygodniu to już spały razem i jadły z jednej michy

Tak, ale mam nadzieję, że kot -rezydent zaszczepiony.
To ważne.

anna57 pisze:
jasdor pisze:Ja chciałam właśnie pozostawić nowy nabytek przez tydzień w oddzielnym pokoju, ale koty były innego zdania i skumplowały się po trzech dniach
Po tygodniu to już spały razem i jadły z jednej michy

Tak, ale mam nadzieję, że kot -rezydent zaszczepiony.
To ważne.

Jeżeli chodzi o moje to oczywiście! Teraz to już oba zaszczepione!

Tak, ale mam nadzieję, że kot -rezydent zaszczepiony.
To ważne.[/quote]

Zaszczepiona 05.12.2009 Nobivac Forcat

napdon pisze:Zaszczepiona 05.12.2009 Nobivac Forcat

To spokojnie

Tiramisu zwiedza łazienkę, był już coś przekąsić ale strach w oczach jest.
Mela cały czas pilnuje.

napdon pisze:Tiramisu zwiedza łazienkę, był już coś przekąsić ale strach w oczach jest.
Mela cały czas pilnuje.

A tam, będzie dobrze, spokojnie, strach po nocy minie

Musi być dobrze!!!

Beda na siebie warczec i w nocy Cie budzic, ale jak zapachem sie oswoja, to bedzie jak pisala Jasdor. Nie martw sie i nie przestrasz tych warczacych futerek. Ja nie wiedzialam na poczatku, ze moga wydawac z siebie takie az grozne odglosy...

napdon

Uwielbiam ciasta tiramisu, ale przygarnąć słodziaka niestety nie mogłam - grzyb

Ja im daję góra trzy dni :mrgreen:

Noc wszyscy przeżyliśmy

Wczoraj, chyba ze strachu obsikał kocyk, ale cóż damy radę!
Dzisiaj, Tiramisu już po śniadanku , kochany chłopak je wszystko z miseczki i po porannej toalecie do kuwtki.
Bardzo krótkie zwiedzanie mieszkania już było. Udało się "uciec" jak otwirałam drzwi do łazienki.
Jedno i drugie ofukane i osyczane, ale teraz już dobrze.
Titamisu rezyduje w łazience a Mela już go tak po drzwiami nie pilnuje. Ma tylko kontrolne przejścia obok drzwi.
Chyba się jej znudziło bo całą noc tam warowała i od niepamiętnych czasów nie spała ze mną.
Czuję się zawiedziona :ryk:

tym porzuceniem mnie w środku nocy.
Przepraszam, że zdjęć nie będzie ale nie mam na stanie aparatu zwanego fotograficznym.
Jednakże Koconek jeżeli będzie mogła,to pomoże w tym temacie!

TIRAMISU vel Mundek FIV+ma DS!:))))))))))-ODSZEDŁ

Kto przegląda forum