Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jopop pisze:Naszło mnie na podsumowanie działań na działkach w Łomiankach:
DO ADOPJI
Biały - szuka domu z ogrodem i doświadczonym kociarzem!![]()
Psota![]()
WYADOPTOWANE:
Łomka![]()
Sambuka![]()
Dzikun
Siostra Kratki
Lusia![]()
Burasiątko![]()
Popapraniec-Gabrysia![]()
Bieda![]()
Dymna - Endorfinka?![]()
Afazja![]()
Lipton
Maciuś Nieśmiałek i jego kolega![]()
Ruda
Rudy![]()
Kratka i Rozrywka![]()
Pingwinka z prawej
Omlet:![]()
Naleśnik![]()
Snickers![]()
Funia, Emil, Nosek, Nieśmiałek![]()
Kocisz, Merak, Dziubek, Ernest
Biało-bura
Cymes
Błękitka + 3 dzieci
Trys
Zbysiu![]()
Rudy kociak, ok. 4 mce. Pojechał do Iwci i znalazł domek.
Kocur rudy marmurkowy.
Kaśka]
Klonokot vel Zalodówkowiec
Imbryk
Irena![]()
Louis
Żarłacz podwanienny
Ciapka![]()
Czarny kocur z białą plamką
Tymek![]()
Tamek-Nikuś
Szyszka
Lovelas
Kazia - Duszka
http://images31.fotosik.pl/88/9fe756be0b8cf99d.jpg
W ROLI MYSZOŁAPÓW:
Biało-rudy kocur
Bezciapka![]()
biały kocur w plamki - jego morda jest na dole
Nefryt - pingwin.
Opal - pingwinica, mieszka w Pruszkowie.
Anula![]()
Pipkokot
Za TM
Janka![]()
Krówka
Gienia
-Anula- pisze: Jestem w stanie dotrzeć do opiekunki tamtych kotów bezpośrednio i ustalić szczegóły.
-Anula- pisze:Agnesko, jesteś wyjątkowo agresywna. (...) Nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy.
-Anula- pisze:Zaczynam myśleć, że mogłaś być uczestnikiem łapanki w Łomiankach.
I unikasz odpowiedzialności.
-Anula- pisze:Jakoś zeszłej zimy w Łomiankach nikt nie kwapił się z pomocą...![]()
A opiekunka szukała pomocy.![]()
Koty padły...![]()
Nawet kocurki, które w lecznicy były bardzo krótko...![]()
Rozpowszechnianie takiej wiedzy nie jest w interesie osób organizujących łapanki, ani lecznicy.
A opiekunowie nie zaglądają na forum (nie ten przedział wiekowy).
Więc kto miał o tym pisać?
_kathrin pisze:Koty jopop łapała, także ze mną, od grudnia 2007 do marca 2009.
W tym czasie miałyśmy stały kontakt z karmicielem, który zgłosił zapotrzebowanie na pomoc, karmicielką, która zajmowała się kotami, zarządcą działek, który pomagał nam w namierzeniu kotów i kociąt.
Także w ziemie'09 nadal bywałyśmy regularnie na działkach i jakoś nikt nie szukał pomocy dla stada umierających kotów.
jopop pisze:Szukam:
...
3. KIEROWCY na łapankę w Łomiankach na kolejny weekend, lepiej SOBOTA!
...
jopop pisze:Szukam kierowcy najchętniej na niedzielę ok. 9 rano. Trzebaby wcześniej pobrać z lecznicy klatki. Plan: łapanie kotów na ochocie, potem lecznica (ursynów), a potem odwieźć 1 kotkę do łomianek. Tam EWENTUALNIE poczekać czy pojawi się Mama Funi, jak tak to ją złapać i do lecznicy. Ale może być i bez tego dodatkowego kursu, byleby odwieźć koty...
jopop pisze:Koty do łapania:
...
5. Łomianki - mama Funi + 1 kocur spoza działek - ZA JASNOŚCI.
Łomianki dla odmiany wymagają kierowcy, ale też nie wymagają mniejuż sporo osób wie doskonale gdzie mieszka mama Funi, mogę też dać telefon do jej karmicielki, z którą warto się umówić. Ja bym wtedy zachowała trochę czasu na duże akcje, w których jestem bardziej potrzebna.
Ale jeśli kierowca zdecydowanie będzie się domagał mojego udziału w Folwarcznej czy Łomiankach - ok
jopop pisze:Mam zaklepaną następną sobotę - Ochota + Łomianki.
Czekam na oferty PO przyszłym weekendzie w sprawie Bródna i Kijowskiej oraz w dowolnym terminie na kogos, kto ruszy Folwarczną!
_kathrin pisze:Może te koty zostały wyadoptowane, vide mój post powyżej, a ta pani myśli, że zdechły?
Na te działki wróciła tylko 1/5 populacji mniej więcej.
Agneska pisze:-Anula- pisze:Agnesko, jesteś wyjątkowo agresywna. (...) Nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy.
Agresję wprowadziłaś od swojego pierwszego postu, ja nie widzę powodu, żeby tę agresję tutaj, na naszym wątku tolerować. Ja nie muszę być dla Ciebie partnerem do rozmowy, to Ty do nas przyszłaś rozmawiać, a nie my do Ciebie, prawda?
Kaprys2004 pisze:Posty mi przypomniały, że ja usiłowałam w zimie złapać mamę mojej Funi. Raz czy dwa. Nie udało się, bo w ogóle nie przyszła. Miałam wtedy też styczność z karmicielami, ale nie usłyszałam żadnej tragicznej informacji.. Przecież by mnie pogonili, gdyby działy się tam niedobre rzeczy.. A ja bym się nie zdziwiła, że tak czynią..
-Anula- pisze:I jeszcze odpowiem Kathrin na pytanie w ostatnim poście._kathrin pisze:Może te koty zostały wyadoptowane, vide mój post powyżej, a ta pani myśli, że zdechły?
Na te działki wróciła tylko 1/5 populacji mniej więcej.
Koty nie zostały wyadoptowane. Kocurki wróciły szybko i zaraz zachorowały na jakiś paskudny KK. Szybko padły. Dla kotek opiekunka szukała lokum, bo też wyglądały niewyraźnie, zwlekała z odbiorem z lecznicy, bo było mroźno. Te koty mieszczą się w tej 1/5 właśnie.
Możliwe też, że opiekunka sama odebrała koty. Kotów chyba było 4 (2 kotki i 2 kocurki) - tyle pamiętam, bo to jednak już stara sprawa.
_kathrin pisze:A i -Anula- Twój informator nie zna adresu tych działek?
My na ŁĄKOWEJ łapałyśmy.
^JoKot pisze:Nie zrozumiałe dla mnie jest, że jeśli taka sytuacja maiłaby miejsce, nikt do mnie ani do jopop nie zadzwonił.( Dzwoniłam do jopop, potwierdziła)
alix76 pisze: Na razie Agneska nie zgłosiła, że zna sprawę, więc za co ma brać odpowiedzialność?
-Anula- pisze:^JoKot pisze:Nie zrozumiałe dla mnie jest, że jeśli taka sytuacja maiłaby miejsce, nikt do mnie ani do jopop nie zadzwonił.( Dzwoniłam do jopop, potwierdziła)
Może dzwonił, ale się nie dodzwonił...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jaga1001 i 105 gości