przepisane z książki "Co jeśli mój kot..."
"Koty domowe, dostające codziennie jedzenie w misce, nie mają wielu okazji do łowów. W naturalnych warunkach kot szukałby ofiary, polował na nią, łapał ją, zabijał i dopiero zjadał."
" Innym powodem może być przyzwyczajenie małego kociaka do zabawy ze stopami właściciela.Kocię uczy się, że stopy to coś, na czym można ćwiczyć instynkt łowiecki"
"Koniecznie trzeba zmienić warunki życia kota, tak aby nie musiał kontynuować tej gry. Zapewnij mu inne zabawy, a jeśli rzuca sie na ciebie regularnie, zabezpieczaj sie przez jakiś czas, zakładaj, powiedzmy, długie kozaki lub jakieś ochraniacze na kostki i nogi, gdy kot rzuci sie na ciebie, nie uciekaj z piskiem, pobudzi to tylko jego instynkt łowiecki. Zachowaj spokój,
stój nieruchomo, a zabawa szybko się kotu znudzi. Gdy zauważysz, że kot szykuje sie do ataku ( na przykład czai sie za jakimś przedmiotem) powiedz głośno
"Nie" i przestań się ruszać. Gdy kot sie uspokoi, możesz pójść dalej: należy go teraz nagrodzić i zająć inną zabawą. Gdy zaniecha praktykowania tej zabawy, skoncentruje sie na innych czynnościach, które mu podsuniesz"
wypraktykowałam kilka innych porad z tej książki i u moich kotów sie sprawdziły.
Życzę wytrwałości
