Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 19, 2010 15:31 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

On był wtedy jeszcze taki smukły... :1luvu: :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 19, 2010 15:33 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

Tysieńku :balony: :balony: :balony:
Jesteś cuuudny a jaki masz piękny brzusio :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 19, 2010 15:38 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

Kinga, nic nie piszesz - jak twoje bóle? Przeszły? :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lut 19, 2010 15:44 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

Nie, ale sklęsłam! Prawie całkiem. Boli, ale mniej - biorę 3-4proszki/dobę. Już całkiem nieźle.

A brzusio to jest tu!
Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 19, 2010 15:47 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

kinga w. pisze:Nie, ale sklęsłam! Prawie całkiem. Boli, ale mniej - biorę 3-4proszki/dobę. Już całkiem nieźle.

A brzusio to jest tu!
Obrazek

Brzusio do zagłaskania.... :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
To dobrze, że już lepiej :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lut 19, 2010 15:49 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

pTysio :oops: :1luvu: To już rok 8O

To jeszcze ode mnie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pt lut 19, 2010 15:51 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

Scurokot! :ryk: No, takiego to ja go nie pamiętam.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 19, 2010 15:52 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

:1luvu:
Do dentysty nie lubię iść nawet do kontroli, do ginekologa tym bardziej :wink:
Oczywiście gdyby coś się zaczynało dziać pójdę ale wiem że mam niewyrżnięte wszystkie ósemki i jedna w jakim momencie zaczynała boleć więc...wiem z konsultacji że kiedyś mnie czeka ich operacyjne usuwanie... wcześniej na operacji wyląduje TZ - ma przeplombowanego zęba i czuje to cały czas...
Za ząbki :ok: :ok: :ok:

Cuuudo :1luvu: maleńki pTyś :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 19, 2010 16:26 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

Wszystkiego najlepszego dla Tyśka :balony: :1luvu:
Współczuję problemów dentystycznych – dobrze znam ten temat, zęby mam takie, że się przed trzydziestką 4 koron dorobiłam... Mogłabym zamieszkać w gabinecie dentystycznym :evil:

katikot

 
Posty: 2884
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Pt lut 19, 2010 16:33 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

kinga w. pisze:Nie, ale sklęsłam! Prawie całkiem. Boli, ale mniej - biorę 3-4proszki/dobę. Już całkiem nieźle.

A brzusio to jest tu!
Obrazek


jesoo, ale bym zacałowała :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lut 19, 2010 16:40 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

Dzięki wsiem, Szanowny Jubilat Przesiedleniec siedzi pod kuchenką i pilnuje garnka w którym się gotuje rybka na parze. Jego wyczucie michy jest imponujące.
Trawko, on by się dał! Tylko pogłaskać, a Tyś wywala się jak nieprzytomny, łapki rozcapierza i umiera z zachwytu.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 19, 2010 17:37 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

rocznicowo klaniam sie w pas Kotom i zycze wielu podobnych rownie radosnych rocznic :)

katikot witaj w klubie - ja przez caly ubiegly rok lazilam do dentysty, piec chirurgicznie wyrwanych, kilka zlamanych, jeden sztuczny, teraz mi znow strzelil. musze sie umowic z dentystka (widac moj entuzjazm?).
a co do ginekologa tez nie przepadalam ale mam fajna kolezanke-lekarza-kociare, ktora jest wyjatkowo spokojna i kompetentna, a poza tym tlumaczy wszystko wiec juz mam lepiej pod tym wzgledem :)

spadam dalej pracowac dzis siedze tu do 19.00 auuuuu
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt lut 19, 2010 17:42 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

Śpieszę wyjaśnić - do ginekologa wolę niż do dentysty co nie znaczy pędzę się upajać wizytą z pieśnią na ustach w majtkami w zębach. :twisted: Też nie lubię, ale mając do wyboru... No co? U gina nie boli! :oops:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 19, 2010 17:53 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

to za miesiac jest rocznica , tak?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 19, 2010 18:32 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Nadeszła rocznica!:)

kinga w. pisze:Nie, ale sklęsłam! Prawie całkiem. Boli, ale mniej - biorę 3-4proszki/dobę. Już całkiem nieźle.

A brzusio to jest tu!
Obrazek

:1luvu: :1luvu:
od tego momentu zaczęło się kingi zakocenie - po tysiu popłynęło lawinowo :mrgreen:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości