Tymek....... już nie czuje bólu.............................

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 19, 2010 13:32 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

alinka6 pisze:Jessi, tylko nie rób sobie wyrzutów. Ratowałaś życie. A jak inaczej postąpić wobec kotka, którego stan nie pozwalał Wam nawet na badanie i diagnozę? Zaniechać pomocy po prostu tak "na wyczucie"...? Postąpiłaś cudownie.
A wyrzuty sumienia zostaw podłym ludziom, tym bestiom po prostu, tylko oprawca nie przezywa takich dylematów.


Niektórzy, i ja do nich należę, w takich sytuacjach zadają sobie tylko pytanie, czy sytuacja nie przerosła lekarza. Może inny, jeszcze lepszy i jeszcze bardziej doświadczony byłby w stanie go uratować...
Ale w każdym razie nie należy sobie robić wyrzutów, że próbowało się ratować.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 19, 2010 13:33 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

Monisek pisze:Prywatny detektyw mógłby ustalić sprawców, pewnie nie zabrałoby to dużo czasu i uniknęłoby się błędów.
Tyle ze to są koszty :?

Tymusiu ['] bądź szczęśliwy za TM :(


To jest myśl! Jak najbardziej popieram.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 19, 2010 13:37 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

Agulas74 pisze:
Monisek pisze:Prywatny detektyw mógłby ustalić sprawców, pewnie nie zabrałoby to dużo czasu i uniknęłoby się błędów.
Tyle ze to są koszty :?


Otóż to.

Już w tym wątku:
viewtopic.php?f=1&t=94807&hilit=nagroda+za+informacj%C4%99&start=165

- sugerowałam detektywa, bo sporo ludzi zadeklarowało nagrodę pieniężna za wykrycie sprawcy - więc fundusze byłyby.

Ale wątek zamarł, tzn. osoby które go założyły nie odzywają się.

A może zwrócić się do ludzi, którzy tam deklarowali wpłaty, może byliby gotowi opłacić detektywa w sprawie Tymka? To podobna sprawa, skoro tam się nie udało, może trzeba zadziałać tutaj, każda historia, w której sprawca zostanie wykryty, poniesie jakiekolwiek konsekwencje to krok do przodu.


Można by zacząć zbierać na detektywa.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 19, 2010 14:59 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

magda b. pisze:Jessi wiesz, że to Tymek zdecydował, że chce, aby o niego walczyć... było przecież tragicznie i nagle poprawa, temperatura ciała, która wraca do normy, próby przełykania pasty...wola życia potrafi zdziałać cuda. Uwierz, gdyby jej nie miał, gdyby też nie liczył na cud, gdyby się poddał, to pewnie nie przeżyłby już w tym kartonie. Wiem też, że dylemat zawsze pozostaje... ale pytam tych, co próbują oskarżać o cokolwiek, jakby się czuli usypiając kota i patrząc w jego ufne oczy? Czy po tym nie byłoby dylematu, że może to był błąd, że może trzeba było spróbować zawalczyć??? Każdy kij ma dwa końce. Wiem, jak ciężko podejmować takie decyzje. Ale opcje są tylko dwie... decydując się na usypianie wiemy, jaki będzie finał - podejmując walkę nie mamy co do tego pewności...


bardzo madrze powiedziane...

Tymku [*] :cry:

tak smutno, ze nawet banerek ciezko odczepic, ale juz zawsze pozostaniesz w naszej pamieci i w sercach :cry:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt lut 19, 2010 15:36 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

Doskonaly pomysl, sprobujmy wynajac Detektywa (z sercem) moze zgodzilby sie po kosztach zajac sie sprawa. CHETNIE SIE DOLOZE - JESTESMY TO WINNI TYMUSIOWI I INNYM ZAMORDOWANYM BESTIALSKO KOTKOM - jest nas wiele - NIE ZWLEKAJMY AZ TRAWA POOROSNIE NA TEJ SPRAWIE:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 19, 2010 16:03 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

Ja jestem za detektywem rowniez, doloze sie :ok:

Diana27

 
Posty: 212
Od: Pon gru 07, 2009 18:17
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 19, 2010 16:44 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

viewtopic.php?f=1&t=94807&start=0&hilit=nagroda+za+informacj%C4%99 Przeczytajcie i pomozcie - jezeli naprawde wspulczujecie Tymusiowi i koteczce z Gorzowa Wlkp. Bo nie wiecie, kto bedzie nastepny. A bedzie - wczesniej czy pozniej!

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 19, 2010 17:31 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

magda b. pisze:Jessi wiesz, że to Tymek zdecydował, że chce, aby o niego walczyć... było przecież tragicznie i nagle poprawa, temperatura ciała, która wraca do normy, próby przełykania pasty...wola życia potrafi zdziałać cuda. Uwierz, gdyby jej nie miał, gdyby też nie liczył na cud, gdyby się poddał, to pewnie nie przeżyłby już w tym kartonie. Wiem też, że dylemat zawsze pozostaje... ale pytam tych, co próbują oskarżać o cokolwiek, jakby się czuli usypiając kota i patrząc w jego ufne oczy? Czy po tym nie byłoby dylematu, że może to był błąd, że może trzeba było spróbować zawalczyć??? Każdy kij ma dwa końce. Wiem, jak ciężko podejmować takie decyzje. Ale opcje są tylko dwie... decydując się na usypianie wiemy, jaki będzie finał - podejmując walkę nie mamy co do tego pewności...

madzia, dzięki ....

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 19, 2010 17:59 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

majka2222 zrobiła dziś kawał dobrej roboty, napisała do wyborczej, moze opublikują, powiadomiła też instytucję zajmującą się poprawą relacji pomiędzy ludźmi i zwierzętami., obiecali zająć się sprawą dzieci które przyniosły kotka.... zobaczymy czy się zainteresują

mam prośbę aby nie powiadamiać oraganów ścigania bez mojej wiedzy, a jeśli już to bez mojej zgody proszę nie podawać moich danych
uwierzcie , nam najbardziej zależy dowiedzieć się kto to zrobił, zajmiemy się sprawą na pewno...... pani Lila już podjęła jakieś kroki...

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 19, 2010 18:06 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

ja osobiście zamiast na detektywa przeznaczyłabym pieniądze na szczepienie i testy dwóch koteczek, są jeszcze na ulicy, mamy dla nich miejsce w azylku, trzeba tylko złapać , zdiagnozować, w razie potrzeby wyleczyć, wyprawkę "na nowe miejsce " kupić , kotki jeszcze na ulicy, w centrum miasta....... viewtopic.php?f=13&t=96655

nie zrozumcie mnie źle..............

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 19, 2010 19:16 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

No ja raczej też nie jestem za detektywem, jeśli mogę swoja opinię wyrazić... Myślę, że macie ważniejsze wydatki. Skoro jakieś kroki już zostały poczynione i na tym nie poprzestaniecie - niech tak będzie. Detektyw... nie, raczej nie.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12735
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lut 19, 2010 19:44 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

No to zapowiada sie jak w przypadku koteczki z Gorzowa Wlkp. Mimo wielkieigo oburzenia na oprawcow - sprawa rozeszla sie po kosciach...Nie nalezy sie dziwic, ze bestie czuja sie zupelnie bezkarnie. Zadna gazeta nie bedzie za nas tropic bandytow...Prokurator moze postawic zarzut konkretnemu oskarzonemu, ale NIKT nie bedzie szukac sprawcy - NIKT ZA NAS TEGO NIE ZROBI!
Ostatnio edytowano Pt lut 19, 2010 19:45 przez Cindy, łącznie edytowano 1 raz

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 19, 2010 19:45 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

Centrum Przyjaznych Relacji powstało rok temu przy Urzędzie Miasta. Pracuje tam dwóch zoopsychologów. Mają zajmować się poprawą relacji między ludzmi posiadającymi i nieposiadającymi zwierzęta, edukacją, zwłaszcza dzieci, i wdrażaniem ich do działań na rzecz dobra zwierząt.
Pani potwierdziła, że napisze pismo do dyrekcji szkoły, że w związku z wydarzeniem, które miało miejsce, chcą przeprowadzić w klasie, a może uda się szerzej, do której chodzą te dziewczynki, spotkanie. Opowiedzą o zwierzętach i ich potrzebach, a także nawiążą do wydarzenia i wyróżnią dziewczynki. Mają swoje środki i metody. Myślę, że to dobre rozwiązanie, bo nie można tych dzieci, niezależnie od tego, kto to zrobił, zostawić samymi z takim przeżyciem. Zresztą praca z dziećmi jest chyba najbardziej obiecująca.
Jako oficjalna jednostka Miasta, Centrum ma większe możliwości działania w szkole.
Jeśli chodzi o Wyborczą, powiedziano mi, że gazeta nie może opisać wydarzenia na tym etapie, tzn. kiedy nie zna się sprawcy, bo byłoby to propagowanie zachowań negatywnych. Myślę nad tą odpowiedzią i widzę, że można znaleźć konrtargumenty, ale nie wiem, czy to coś zmieni. Spróbuję więc napisać raz jeszcze, ale póki nie było spotkania w szkole, a może nawet ujawnienia sprawcy, nie będa otwarci.
Jeśli Centrum się sprawdzi w tej sytuacji, być może będzie można na nich polegać w przyszłości.
Tylko nie mówcie, że już ich znacie i że są do niczego.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 19, 2010 19:52 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

jessi74 pisze:majka2222 zrobiła dziś kawał dobrej roboty, napisała do wyborczej, moze opublikują, powiadomiła też instytucję zajmującą się poprawą relacji pomiędzy ludźmi i zwierzętami., obiecali zająć się sprawą dzieci które przyniosły kotka.... zobaczymy czy się zainteresują

mam prośbę aby nie powiadamiać oraganów ścigania bez mojej wiedzy, a jeśli już to bez mojej zgody proszę nie podawać moich danych
uwierzcie , nam najbardziej zależy dowiedzieć się kto to zrobił, zajmiemy się sprawą na pewno...... pani Lila już podjęła jakieś kroki...


Trzymam kciuki by ta sprawa ktos sie zainteresowal i winni zostali ukarani z cala surowoscia.
Kicia Mila nie poruszyla nikogo, kto moglby pomoc :(

viewtopic.php?f=1&t=105605&start=525

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Pt lut 19, 2010 20:02 Re: Tymek....... już nie czuje bólu.............................

od tego calego nieszczescia naszych malych przyjaciol serce boli.... to jest jakis koszmar.... :crying: :crying: :crying:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anthonyneept, darianna1, Google [Bot], puszatek i 63 gości