

Sprawa zgłoszona do Prokuratury, kto zgłasza.
W sieć wejdę jutro - kurcze, strasznie smutno...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
marija pisze:Tak bardzo chciałam, żeby się udało....
Tak bardzo chciałam pomóc......
Tak bardzo jestem bezradna.....
Tak bardzo mi przykro.....
Tymeczku, nie odszedłeś anonimowy, w ciemności, zimnie, w śmietniku....Poruszyłeś tyle serc, tyle łez popłynęło nad Twoją biedą. Nigdy Cię nie zapomnimy.
(*) (*) (*) (*)
Gibutkowa pisze:natasza25 pisze:Okolica to tkz "trójkat bermudzki" Same ćpuny i pijaki. Potencjalnie mnóstwo ludzi można podejrzewać.
Tak myślałam, że to tamSama bym się bała tam wieczorem przejść (rano z resztą też)
"Trójkąt bermudzki" jak mi to tłumaczyła mama, która tam mieszkała nazywa się tak właśnie dlatego że "znikali tam ludzie". Ponoć się trochę tam uspokoiło ale chyba tylko "ponoć"
mamucik pisze:Gibutku, jeszcze za długie![]()
i słuszna uwaga, którą któraś z dziewcząt - bez opisu pt. obcięty jezyk itd. Bo kolejna bestia potraktuje to, jak instrukcę obsługi.
Sprawa zgłoszona do Prokuratury, kto zgłasza.
W sieć wejdę jutro - kurcze, strasznie smutno...
Gibutkowa pisze:Trzeba też zachęcić świadków do pomocy, bo jak nie będą mieli w tym "własnego" interesu to nie będzie się im chciało tyłka ruszyć. A jeśli sami poczują się zagrożeni to tym chętniej pomogą. To tak jak z tym powiedzeniem, że jak ktoś Cię napadł to nie krzycz "ratunku mordują!" tylko "pali się!"
Gibutkowa pisze:Jeśli zaś chodzi o opis... Mogę usunąć ale czy naprawdę myślicie że zwyrodnialec nie wymyśli sam czegoś takiego? Temu który zrobił krzywdę Tymkowi nikt nie podpowiadał, sam to wymyślił. Tacy ludzie są tak skrzywieni, że tego typu pomysły same im się w głowie lęgną, nie trzeba im nic podpowiadać. No ale czekam na decyzję Jessi - jak stwierdzi że usuwać to usunę.
Katia80 pisze:Gibutkowa pisze:Jeśli zaś chodzi o opis... Mogę usunąć ale czy naprawdę myślicie że zwyrodnialec nie wymyśli sam czegoś takiego? Temu który zrobił krzywdę Tymkowi nikt nie podpowiadał, sam to wymyślił. Tacy ludzie są tak skrzywieni, że tego typu pomysły same im się w głowie lęgną, nie trzeba im nic podpowiadać. No ale czekam na decyzję Jessi - jak stwierdzi że usuwać to usunę.
Dokładnie, w chorych głowach nie takie okrucieństwa się rodzą. To tylko tacy ludzie, jak my, wciąż nie mogą uwierzyć, kolejny przypadek, a my wciąż pytamy - jak to w ogóle możliwe?
ossett pisze:Gibutkowa pisze:Trzeba też zachęcić świadków do pomocy, bo jak nie będą mieli w tym "własnego" interesu to nie będzie się im chciało tyłka ruszyć. A jeśli sami poczują się zagrożeni to tym chętniej pomogą. To tak jak z tym powiedzeniem, że jak ktoś Cię napadł to nie krzycz "ratunku mordują!" tylko "pali się!"
Gibutkowa, może trochę więcej wiary w ludzi . Nawet w tych pijaków i nie-pijaków z Trójkąta Bermudzkiego.
Popytajcie zanim te plakaty rozwiesicie, może uda się wam dowiedzieć kto miał lub kto widział takiego kotka.
Poszukujemy sprawcy bestialskiego znęcania się nad kotem Tymkiem. 11-go lutego w okolicach ulic Kościuszki/Pułaskiego został znaleziony młodziutki kocurek Tymek. Kotek został okrutnie skatowany - odcięto mu ponad połowę języka, brutalnie pobito, miał złamaną szczękę, był potwornie okaleczony i pochowany żywcem w kartonowym pudełku wyrzuconym na śmietnik. Niestety, pomimo usilnych starań weterynarzy i troskliwej opieki ludzi wielkiego serca, do których trafił kociak, nie udało się uratować Tymka. W dniu 18 lutego Tymek zakończył swoje życie - pełne bólu i cierpienia. Tymek już nie cierpi, jednak jego historia poruszyła wiele osób, które pomagały w jego leczeniu i którym los Tymka i innych zwierząt nie jest obojętny, osób, które nie godzą się na bestialskie traktowanie słabszych, bezbronnych istot. Tymek to kolejna ofiara ludzkiego okrucieństwa. To się musi skończyć!
Tymek został potwornie skatowany i pochowany żywcem na Twoim osiedlu! Nie pozwól aby takie bestialstwo przeszło bez echa. Kto będzie następny? Twój kot, który wybiegł na chwilę z mieszkania? A może Twoje dziecko, które bawiło się w piaskownicy? Ktoś kto dopuścił się takiego bestialstwa wobec bezbronnej, słabszej istoty nie będzie miał skrupułów... Tylko od Ciebie zależy czy na Twoim osiedlu słabsze, bezbronne istoty będą mogły czuć się bezpiecznie. Nie bądź obojętny wobec przemocy! To dotyczy także Ciebie i Twoich najbliższych! Pomóż nam schwytać i ukarać sprawcę tego czynu, żeby już nikt, kto krzywdzi słabszych i bezbronnych, nie czuł się bezkarny! Jeśli nie dla Tymka - zrób to dla siebie i swoich bliskich.
Gibutkowa pisze: Ja to jednak najbardziej liczę na pomoc tych dzieci które o Tymku zawiadomiły.
EDIT: A swoją drogą wiara w ludzi nic nie zmieni, bo ludzie się po prostu boją - policji, ciągania po sądach, zemsty sąsiada brutala. Jeśli za ścianą dziecko jest katowane a sąsiedzi udają, że nie słyszą jego płaczu to myślisz że przejmą się losem kotka? Bardzo bym chciała wierzyć że tak ale niestety sporo ludzi dba tylko o swój interes.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], smoki1960 i 54 gości