Dziewczyny,
widzę, że wywołałam burzę.
Założyłam ten wątek zadając konkretne pytanie w temacie.
Calcarea - wasze doświadczenia w stosowaniu u kotów?I w zasadzie nikt o takich doświadczeniach konkretnie nie napisał.
Ale za to sporo słów tu padło o homeopatii w ogóle, dzięki czemu moja wiedza w tym temacie wzrosła.
Nie mam nic przeciwko rzeczowej dyskusji.
Proszę tylko o przemyślenie wypowiedzi, by nikt nie poczuł się urażony.
Sama wiem, że w emocjach pisze się i mówi różne rzeczy.
A zdanie o leczeniu homeopatycznym każdy może mieć swoje i nikt nikogo nie zmusza, by ten pogląd zmienił.
dagmara-olga pisze:problem kupy - taki o jakim piszesz - po wielu próbach udało się wyleczyć dietą - z/d hills oraz sterydem - coraz rzadziej i mniej dawkowanym. Jest już ok,trzymam się diety z/d i hypoallergenic RC.
objawy jakie były - rzadka kupa, często, wszystkie badania w tym bardzo dokładne trzustkowe i pasożyty - ok.
homeopatia - w stanie wycieńczenia i odwodnienia ogromnie szybko postawiła na nogi mojego kota, stosowana przez weterynarza specjalistę w tym zakresie.
Dagmaro, czy w obu przypadkach piszesz o tym samym kocie?