Jonasz - kot klasyczny :-)

[OKI]

Skąd ja to znam

[margaretka2002]

Dzisiaj noc sam spedzil i co za niespodzianka... Suche zjedzone - Acana tez. Fakt, ze byla posypana tym pachnacym czyms, ale widze swiatelko w tunelu.

I juz nie biegam za nim z olejem - sam wylizuje z miseczki.

[OKI]

Właśnie miałam wyłączać kompa

Z kotem, jak z chłopem - jak pokażesz, że Ci zależy, to masz prze...ane I odwrotnie

[margaretka2002]

Za to rybki nieruszone, ale widac, ze byly obiektem zabawy.

Dzisiaj wpadla na chwile do nas "konkurencja zywieniowa" w postaci kotki piankowaczy. Stala pod drzwiami i straszliwie miaukala, P. otworzyl i natychmiast do nas wparowala - pierwsze kroki do michy Jonasza. Dobrze, ze go mialam na rekach. Niezle sie sasiedzi zdziwili, jak do nich P. zapukal.

[OKI]

:ryk:

Za to rybki nieruszone, ale widac, ze byly obiektem zabawy.

Dzisiaj wpadla na chwile do nas "konkurencja zywieniowa" w postaci kotki piankowaczy. Stala pod drzwiami i straszliwie miaukala, P. otworzyl i natychmiast do nas wparowala - pierwsze kroki do michy Jonasza. Dobrze, ze go mialam na rekach. Niezle sie sasiedzi zdziwili, jak do nich P. zapukal.

Noooo Mówiłam, że tego mu trzeba

Sąsiad żyje?

Naprawdę już spadam, bo jestem ... no... w stanie... a jutro do roboty, wrrr.... poza tym Tatka się domaga pańszczyzny

[margaretka2002]

:ryk:

Za to rybki nieruszone, ale widac, ze byly obiektem zabawy.

Dzisiaj wpadla na chwile do nas "konkurencja zywieniowa" w postaci kotki piankowaczy. Stala pod drzwiami i straszliwie miaukala, P. otworzyl i natychmiast do nas wparowala - pierwsze kroki do michy Jonasza. Dobrze, ze go mialam na rekach. Niezle sie sasiedzi zdziwili, jak do nich P. zapukal.

Noooo Mówiłam, że tego mu trzeba

Sąsiad żyje?

Naprawdę już spadam, bo jestem ... no... w stanie... a jutro do roboty, wrrr.... poza tym Tatka się domaga pańszczyzny

Sasiad zyje, ale najwazniejsze, ze jego kot zyje...

Ja tez jestem nooo... na szczescie nie musze wstawac.

[OKI]

Wpadłam sprawdzić, czy może akumulatorki już się naładowały?

[margaretka2002]

Bylismy wczoraj na spacerze. Ciemno bylo, wiec dokumentacji brak, ale Jonasz dzielnie brnal przez sniegi.

[OKI]

Wieczne problemy, flesza nie ma?

[margaretka2002]

No dobra, juz dobra. Obiecuje poprawe.

[OKI]

Pewnie już dawno zjedliście Jonasza i stąd te wykręty

[margaretka2002]

Taaaaa, taki slodki jest, ze mozna go schrupac faktycznie.

[OKI]

Doniosę, gdzie trzeba

Na razie

[margaretka2002]

Zameczy mnie noooooooo.

Pa.

[OKI]

Noooo, to co z tymi zdjęciami?