» Sob lut 20, 2010 20:50
Re: Ruskowaty maluch i brytyjczykowaty podrostek w dt w Zabrzu
Myślę, że Formica napisze coś fachowo, ma go teraz pod opieką, to i będzie w stanie. On po prostu przestał rzucać się do jedzonka, więc go zanosiłam do miski i jadł, potem już nie chciał jeść, siedział osowiały i skulony, dużo spał. Wyniki badań mogę podać, Piotr twierdzi, że złe nei są, ale anemia wyszła.
Teraz to najprawdopodobniej już nie kwestia ząbkowania, tylko reakcji na antybiotyk, więc został zmieniony.


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕)
ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ