Z tego myślenia o Stefanie nie napisałam jak tam Maniowe oko.
Nie byliśmy w tym tygodniu u dr Balickiego, bo nie miałam transportu ani $$$.
Szwy ściągnełam mu sama. Kiedyś sciągałam szwy TŻowi z czoła więc wiedziałam co robię.
Dalej aplikuję mu do oczu to wszystko co dr przepisał i dodatkowo przemywam świetlikiem.
To oczko po operacji ma ciut inne zabarwienie. Zdrowe jest ładne, czyste i zielone, a to po operacji takie hmm żółtawe. Będę się starała wybrać do dr w przyszłym tygodniu. Niepokoi mnie to że te oczka mu strasznie łzawią. Dr powiedział że on ma herpes, ale za bardzo nie wiedziałam o co mu chodzi. Co do leczenia Mania homeopatykami na kiwanie, to chyba zrezygnuję. Manio powoli zaczyna wskakiwać na różne rzeczy. Skacze jak szalony, tylko czasami się wywraca

Nawet wibryski mu się wyprostowały i nie wygląda już jak samuraj.
Musze mu porobić fotki "w akcji"

EDIT: na herpes dostał zastrzyki. 2 albo 3 nie pamiętam