Moderator: Estraven

milenap w innym wątku pisze:ja swoje odrobaczałam i "normalnie" i homeopatycznie.
Homeopatie konsultowałam maliowo z wetka homeopatką (zresztą z moja wetką tez, wiem, ze wypróbowała na swojej kotce). Powiem Ci, ze efekty są naprawde niezłe. Homeopatia, w odróżnieniu od chemicznego odrobaczania nie zabija od razu tych wsztystkich robali, więc one się nie rozkładają i nie wydzielają toksyn. Poza tym usuwa robale nie tylko z przewodu pokarmowego.
U Płaczusia dopiero homeopatia ruszyła te robale (po pierwszych dwóch chemicznych), fakt, ze u niego to sie nie do końca sprawdziło, bo on miał tych robali kosmiczne wręcz ilosci i w pewnym momencie musielismy przerwać, bo to jednak dłuzszy proces niz w odrobaczaniu tradycyjnym. A on dodatkowo miał inne problemy z przewodem pokarmowym.
Ale u Zuli i u Gucia już było w porzadku.
Lek nazywa sie :calcarea carbonica ostrearum.
...
Po 2-3 dawce powinny zacząć wychodzic robale (albo sluz w qpalu, czasem świeza krew-to od robali właśnie).

Nordstjerna pisze:Calcarea carbonica jest polikrestem - lekiem o bardzo szerokim obrazie. O jego objawach (czyli tym, co zaobserwowali u siebie zdrowi probanci przyjmujący ten środek) można sobie poczytać np. tu:
http://www.homeoint.org/books/boericmm/c/calc.htm

Liwia pisze:przed leczeniem konieczna jest diagnoza!

Nordstjerna pisze:w badaniach konwencjonalnych nie wychodzi nic, a objawy się utrzymują. Albo leczenie konwencjonalne jest nieskuteczne i są stałe nawroty pomimo badań, antybiogramów, posiewów i antybiotyków dobranych pod tym kątem.

Nordstjerna pisze:Anula, jeśli dobrze zrozumiałam, to ten kociak jest u Ciebie od dwóch tygodni i przez ten czas zaobserwowałaś takie objawy? To w sumie bardzo krótki okres, żeby wyrokować o alergii czy nieskuteczności leczenia.
Jelita nawet po jakichś drobnych problemach lub antybiotykoterapii potrafią się regenerować kilka tygodni, brzydkie czy dziwne kupale lubią się utrzymywać, bo nabłonek jelit jest uszkodzony i kosmki muszą zwyczajnie odrosnąć, a flora bakteryjna wrócić do równowagi
.
A co on jadł wcześniej, poza kurczakiem? Tzn. po czym były problemy i jakiego rodzaju?
Może ustawienie dobrej diety wystarczy.
BTW. Nie mam zbyt dobrego zdania o terapeutycznych właściwościach kurczaka, a już zwłaszcza "ukochanego forumowego", gotowanego z ryżem i marchewką.

Kazia pisze:Anula, a jakiego kolory są te kupki ? ta śmietanka ?
Liwia pisze:na pewno jakiś lamblii nie ma?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości