~~~FadoFIV+~~~pojechał do domu !!!

Cudny ten kociak. Właśnie siedzę przed kompem z moją Pieczarką na kolanach. Patrzy na niego jak zahipnotyzowana i radary nastawia. Jakby wpadł jej w oko

no ba !
Fadek ma w sobie "to coś "

Prawdziwy z niego amant

Oczywiście wykastrowany amant :smiech3:

Zapomniałabym jeszcze dopisać w pierwszym poście...

Gdyby ktoś zdecydował się dać Fadeuszowi dom tymczasowy
oczywiście będziemy się starać pomóc na ile tylko będziemy mogli
zarówno w kwestii ogłoszeń [ja w 100% mogę robić Fadkowi ogłoszenia]
jak i w kwestii finansowej.

acha.. i jutro znowu będę atakowała Profesora.. może wreszcie uda nam się do niego dostać z Fadziem. :roll:

Czy to jest w 100% pewne, że on jest chory na FIV?

Test ELISA wskazuje na zakażenie. Po konsultacji z prof. Frymusem zapewne zrobimy jeszcze test PCR, by mieć 1000% pewności. Pewności, że jednak jest zdrowy :ok:

To znaczy, że test ELISA mógł się mylić? Poza tym dość dziwne, że pozostałe koty były zdrowe. Potwierdźcie jaka jest 100% diagnoza lekarza. Chwycił mnie za serce ten chłopczyk i mam wrażenie, że dogadałby się z moją Pieczarką. Mają podobny charakter i nawet wyglądają jak rodzeństwo.

Moni tak trzymaj! Ja też kocham Fado ale np. teraz jestem 2.tys.km. od Polski i moja trójką opiekuje sie mąż, a dziczki dokarmia sasiadka,gdybym jeszcze przyniosla czwartego musiałabym je wozić ze sobą w walizce

Z okazji Dnia Kota domku ci życzę, cudny kochany Fado :1luvu:

Oby się szybutko spelnilo Joasiu

Moni... najpewniejszym chyba testem jest PCR...tak mi sie zdaje.
ten test chcemy zrobic Fadkowi tylko niestety pewnie ze dwa tygodnie trzeba bedzie poczekac , bo krew Fadzia musi byc badana az w Niemczech.

Nie wiem dlaczego, ale ja caly czas gdzies tam w srodku nie wierze, ze on ma fiva..
i nie dlatego, ze jest moim ulubiencem.. po prostu jakos tak...

No właśnie mi też nie chce się wierzyć. No ale zobaczymy. W jednym filmiku znalazłaś coś na jego skórze. Co to było? Jakiś strupek?

Nieznanego pochodzenia strupek... :/
Podobnego strupka i prawie w tym samym miejscu miała Jeżynka-koleżanka Fado.
Wetka nasza stwierdzila, ze ponoc to nie byl grzyb....no ale z drugiej strony skad by sie takie samo cos wzielo u Fadka?
Moglaby byc to alergia pokarmowa,co tez jest srednio prawdopodobne , bo raz ze zarcie mokre mamy nienajgorsze w schronie, Fadek je suchego Orijena a dziewczyny sucha Acane.. a dwa.. zeby na 5 kotow w stadzie, raczej niespokrewnionych trafic na dwoch alergikow u ktorych objawy sa takie same i prawie w tym samym miejscu na ciele.. to trzeba miec chyba na prawde farta..

Jadac na wizyte do Profesora zrobimy test i postaramy sie obejrzec Fadka pod lampa albo jakas zeskrobine zgarnac.

Uch.. dodzwonilam sie wreszcze do Profesora !

Jutro po poludniu potwierdze kiedy dokladnie Fadeusz zostanie obejrzany przez Profesora

A ja tam wiem co powie p.profesor - kot zdrowy i wspaniały - szukać domu proszę

Trzymam

za Fadeusza

Tak na oko i z badan wynika, ze Fadzio jest zdrowy jak rydz

Profesor tez pewnie to powie

mam nadzieje, ze test to potwierdzi !
:ok:

a jesli nie... to przeciez koty z fivem tez znajduja domki, prawda?
Skoro Regis z bialaczka znalazl wspanialy dom, to i Fadeczek znajdzie !

Dajcie znać jak wypowie się ten Profesor. Jeśli potwierdzi jego chorobę, to niestety nie będę mogła go wziąć ze względu na moja kotkę. Zresztą u mnie też nic pewnego, bo Pieczarka mogłaby go nie zaakceptować. Ale może przekonam pewnego Pana o wielkim sercu, żeby zaopiekował się Kubusiem (woli tak na niego mówić

) To byłby dla niego naprawdę wymarzony dom, a po pokazaniu filmików widziałam reakcję. Serce się roztopiło w kilka sekund. Już czytaliśmy wszystko na temat tej choroby. Swoją drogą nie mieliśmy pojęcia, że koty na coś takiego chorują...

~FadoFIV+~pojechał do domu !!!

Kto przegląda forum