Miya i Aisha po sterylce

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 04, 2004 23:20

dziękuję!
Powinnam iść spac :roll:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro maja 05, 2004 6:41

Oj masz sie z kociastymi, masz...
No to kciuki za niezdejmowanie kaftanika i za jak najszybsze zagojenie dobre.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87979
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro maja 05, 2004 6:50

Kciuki za kociaste :ok:

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Śro maja 05, 2004 8:59

jak ja to czytam to normalnie mam ciarki:( te biedne kotule chyba strasznie się męczą :? Z Paskudą to w porównaniu z tym co Wy przeżywacie to miałam labę! wręcz zabroniono mi zakładać jakiekolwiek kołnierze i kaftaniki aby kocisko się nie męczyło.jak sobie brzuś poliże to nic się nie stanie (a Paskuda jak wiadomo do aniołów nie należy :twisted: ) Pierwszą noc tylko chodziłam za nią aby sobie krzywdy nie zrobiła bo szafki ją kusiły, ale nawet skakania miałam jej nie zabraniać, bo z drugiej strony to jak.Przez kolejne cztery dni chodziliśmy na zastrzyki z antybiotykiem i przeciwbulowym środkiem. Sumując, rana zagoiła się w zasadzie bez śladu, Paskuda jakoś pozbyła się nitki i po 10 dniach wet usunął tylko jeden pozostały supełek:D
Duuuuuuuużo zdrówka dla kociuniów!!
Obrazek
:-) Nasza "Mała" Paskuda :-)
<a href="http://upload.miau.pl/22958.jpg">:-) a tu w POWIĘKSZENIU :-)</a>

raxneta

 
Posty: 172
Od: Śro mar 17, 2004 10:56
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro maja 05, 2004 9:48

To miałas szczęscie że kotka sobie do ranki nie wprowadziła bakterii, no a ja i nasza kicia pecha ma :cry: Dziś to wyglada ładnie, tylko martwię sie czy w środku też ok. Nie wiem jak to poznać :?
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro maja 05, 2004 13:20

jak koteczka...czy w brzuszku tez już ładnie sie goi? przesyłamy mnóstwo miziaków

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro maja 05, 2004 13:44

Przeczytalem wszystko od poczatku. Pomysl sterylki dwu naraz uwazam za najlepszy. Pamietasz moje przezycia z Plamka po jej sterylce? W koncu wsadzilem ja w klosz, Plamunia po 2 dniach do niego sie zupelnie przyzwyczaila i chodzila z nim i skakala prawie bez przeszkod. Moze Miye tez wloz? Plamce tez ropka ciekla, ale szybko przestala po podaniu antybiotyku. Uwazam ze przemywac mozna, nawet trzeba, ale chyba absolutnie nie wyciskac. Bedziesz pewnie niedlugo z nia u weta na kontrole, wiec zapytaj go czy tam w srodku tez jest ropa. Chyba nie ma co sie bac, skoro Miya jest na antybiotykach to infekcja nie moze nie ustapic, ale wymaga to troche czasu.
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Śro maja 05, 2004 13:48

dziękiuje za rady, W brzuszku jak narazie Ok!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon maja 10, 2004 10:50

Dziś Miya oficjalnie może chodzic bez kaftanika. Pod skóra wyczuwalne jest zgrubienie ale to takie tradycyjne, troche potrwa zanim zniknie.
Od piątku dzięki Anusi Miya chodziła w profesjonalnym kaftaniku, nie było szans zeby sie jakoś z niego wydostała. Ranka była regularnie przemywana, a dzis nie ma po niej śladu. Aisha chodzi bez kaftanika juz tydzień i też wszystko pogoiło sie idealnie. Kotki nadrabiają zaległości w rozrabianiu. Nie wiem co wogóle z tymi kotami ale budza sie ostatnio o 3.00 w nocy i zaczynaja szaleńcze gonitwy. dzień kończa o 23.00 także wielgachną głupawą. keiko gania jak słonica :twisted: Aisha jak wściekła pantera. Robi sie płaska i widze tylko czarna strzałe jak przemyka to w jedną to w drugą stronę 8O
Za to jak spi zamienia sie w małą dzidzię. Zarówno ona jak i jej siostra Miya lubia spac na kolanach, gdy wstanę choćby na chwilę Aisha woła AAAA!? Muszę więc siadać i miziac je po bródce i łebku.
tylko co zrobic zeby kotki nie budziły sie tak wcześnie :?
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon maja 10, 2004 10:56

RyuChanek i Betix pisze:tylko co zrobic zeby kotki nie budziły sie tak wcześnie :?


Nie wiem Beatko... Ja mam ten sam problem... I ktos moze sie smiac ze mam rozpuszczone koty czy nie mam - ale nie jestem w stanie poradzic nic na to w Malentasa jakies zle wstepuje i cala noc moglaby ganiac - budzi przy tym Melke ktora lubi spac w nocy i jest wkurzona. Staralam sie to przetrzymac - ale gonitwy do 24 i potem od 3.30 wyczerpaly mnie totalnie - i zaczelam niestety je na noc izolowac. Melka spi w pokoju a Mala spi w lazience - bo to jest jedyne pomieszczenie ktore ma drzwi. Niestety - 3 godziny snu to dla mnie za malo i mysle ze dla sasiadow tez bo obawiam sie ze te galopy bylo slychac w calym domu. Trudno...
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon maja 10, 2004 11:00

:lol: Ja nawet nie myslę co myślą sąsiedzi jak u mnie galopuje osiem słoni, no może nie osiem zazwyczaj jakiś grzeczny kot spi ale to tak nazmiane-raz jeden raz drugi, niestety zaden spioch mi sie nie trafił :lol:
Dobrze że sasiadka to młoda dziewczyna, no ale czy ona te hałasy skojarzy z kotami, predzej pomysli ze jacyś zboczeni jesteśmy albo ze dzieci takie rozpuszczone :twisted:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon maja 10, 2004 11:07

Betix - jak sobie pomyślę o tym z jaką odwagą zakociłaś się w tak krótkim czasie - po ośmiokroć - to :king: Naprawdę jesteście z TŻ kociarze niesamowici.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon maja 10, 2004 11:12

Rysiu czyli zboczeni :lol:
Dzieki za miłe słowa Rysiulku teraz będzie mi o wiele lepiej znosic te ich głupawki :D w końcu nie trwaja wiecznie :wink:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 346 gości